Liczba wyświetleń: 2517
Frank Hoogerbits, znany jako „holenderski Nostradamus”, przewidział nowe trzęsienie ziemi o sile prawie 9 (8+), które ma 60-procentowe prawdopodobieństwo, a siłę uderzenia większą niż 6 z prawdopodobieństwem 80%.
Lokalizacja możliwego trzęsienia ziemi znajduje się gdzieś na Dalekim Wschodzie. Hoogerbits reprezentuje SSGEOS – Solar System Geometry Survey Institute, który przewiduje zdarzenia sejsmiczne poprzez analizę pozycji planet i naszego Księżyca. Tworzą one pewne konfiguracje, które pozwalają wyciągnąć wnioski na najbliższą przyszłość.
Technika prognozowania Hoogerbitsa jest rodzajem symbiozy astrologii i sejsmologii. Oficjalna nauka nie uznaje jej i wyśmiewa. Hoogerbits ostrzega, że możliwe są zmiany w prognozach, ale na razie warunki nie zmieniły się.
Hoogerbits przewidział trzęsienia ziemi o sile 7 stopni pod koniec marca i tak się stało — na północ od Nowej Zelandii, niedaleko Ekwadoru i w Afganistanie. Ostrzeżenia bardziej tradycyjnego sejsmologa nie odbiegają zbytnio od ostrzeżeń Hoogerbitsa.
Prawdziwi sejsmolodzy również spodziewają się jakiegoś niszczycielskiego trzęsienia ziemi w obrębie Pacyficznego Pierścienia Ognia. Wystąpi ono w Japonii, na wybrzeżu Kanady lub Chile i może mieć siłę do 9-9,5 stopni, nie wiadomo tylko czy kataklizm możliwy jest do maja 2023 roku.
Źródło: InneMedium.pl