Liczba wyświetleń: 879
Hiszpania stanie się dziesiątym krajem w Europie definiującym gwałt jako seks bez zgody.
Po ogłoszeniu przez rząd hiszpański nowej ustawy o przeciwdziałaniu przemocy seksualnej, zmieniającej również formalną definicję gwałtu, Starsza Kampanierka ds. płci w Amnesty International, Monica Costa Riba powiedziała: „Z radością przyjęliśmy wiadomość o krokach podjętych przez rząd, mających na celu poprawę reakcji państwa na przemoc seksualną w Hiszpanii. Jest to zwycięstwo osób, które doświadczyły gwałtu oraz niezliczonych rzesz kobiet, organizatorek kampanii i aktywistek, które działały protestując i organizując akcje uliczne na rzecz budowania świadomości społecznej co do konieczności zreformowania prawa i polityki państwa”.
„Zaproponowana zmiana definicji gwałtu uczyni z Hiszpanii dziesiąte państwo (spośród 31 analizowanych przez Amnesty w Europie) rozumiejące gwałt jako seks bez zgody, zgodnie z międzynarodowymi standardami praw człowieka. Najwyższy czas, aby inne kraje Europy podążyły za tym przykładem i poprzez zmianę swojego prawa i polityki poszły do przodu w społecznym rozumieniu gwałtu, zgody oraz autonomii seksualnej” – dodała Monica Costa Riba.
Zapowiedzianą ustawę poprzedza seria szeroko komentowanych spraw do tyczących gwałtów zbiorowych, w których wymiar sprawiedliwości zawiódł ofiary. Jedną z grup była tzw. „La Manada” („Wataha”), której pięciu członków zostało uznanych przez sąd niższej instancji za winnych nie gwałtu, a jedynie łagodniej karanego wykorzystania seksualnego. Wyrok, wydany w 2018 roku, wywołał falę ogólnokrajowych protestów i zmobilizował rząd do przygotowania projektu zmian w zakresie definicji gwałtu oraz innych przestępstw seksualnych.
Amnesty International przeanalizuje zapowiadaną ustawę pod kątem jej zgodności ze światowymi standardami praw człowieka, gdy zostanie upubliczniony jej pełny tekst.
Źródło: Amnesty.org.pl
Jeśli zgoda będzie słowna, a potem kobieta doniesie na męża, że się nie zgadzała, bo chce np. się go pozbyć lub za coś zemścić, to jak mąż ma się obronić? Prawo powinno jasno precyzować jak zgoda ma być uzyskiwana, oraz przewidzieć kary za fałszywe oskarżenia o gwałt. No, ale ustawę pisały feministki, więc jest stronnicza. A co ze zgodą na piśmie udzieloną przez kobietę, jeśli potem oskarży mężczyznę, że zmusił ją przemocą do podpisania zgody? Przydałyby się jakieś testy z wykrywaczami prawdy.
I w ten sposób mamy najbardziej konserwatywne prawo seksualne. Odpowiedzią na to będzie strach przed wiązaniem się z kobietą i współżycie, ponieważ będzie każdorazowo nosiło ze sobą groźbę kary. Jeśli dodatkowo wzmocni się samotne matki, to w przypadku dziecka poczętego w noc poślubną, będzie można stworzyć samotną matkę dzieckiem poczętym z gwałtu.
To cios bardziej dla kobiet, niż dla mężczyzn. Mężczyźni poradzą sobie na własną rękę…