Liczba wyświetleń: 1901
Jak informuje portal Biznes.Interia.pl, Hiszpania wprowadzi gwarancje wkładu własnego, ale mocno stawia też na tani najem i mieszkania o niskim czynszu, w tym komunalne. Chce zwiększyć ich udział w rynku z 3 do 20 proc. W ostatnim czasie zdecydowała o uruchomieniu trzech dużych programów. Tamtejszy rząd próbuje pomóc młodym ludziom kupić pierwsze mieszkanie, dając możliwość gwarantowania brakującego wkładu własnego.
Co czwarty Hiszpan między 30. a 34. rokiem życia wciąż mieszka ze rodzicami – wynika z danych Narodowego Instytutu Statystyki (INE). W młodszych grupach ten odsetek jest dużo wyższy i jednym z najwyższych w Europie. Dla zdecydowanej większości (82,8 proc.) koszty mieszkania są jednym z głównych problemów życiowych (badania przeprowadzone przez dziennik „El Pais”).
Z tego powodu gabinet premiera Pedro Sancheza (PSOE) zdecydował we wtorek o uruchomieniu nowej linii kredytowej pomocy publicznej. Będą z niej udzielane gwarancje 20 proc. wartości mieszkania kupowanego na kredyt, czyli wymagany przez banki wkład własny. W przypadku mieszkań energooszczędnych będzie to mogło być nawet 25 proc. Na ten program rząd przeznaczy 2,5 miliarda euro. O wsparcie mogą ubiegać się Hiszpanie, którzy nie ukończyli 35. roku życia. Roczny dochód ubiegającego się o pomoc nie może przekroczyć 37 800 euro na osobę. Jeśli wnioskujący o dopłatę mają na utrzymaniu dzieci, nie obowiązuje ich limit wiekowy, jednak pozostaje granica dotycząca wysokości zarobków. Pożyczka musi zostać sfinalizowana przed 31 grudnia 2025 r., ale nie jest wykluczone, że w zależności od zapotrzebowania i sytuacji gospodarczej, termin zostanie przedłużony o dwa lata. Na spłatę rządowej pomocy młodzi będą mieli 10 lat.
Hiszpańska Rada Ministrów dała też zielone światło na budowę i remonty 43 tysięcy tanich mieszkań na wynajem (głównie chodzi o mieszkania komunalne). Na budowę i remonty mieszkań rząd przeznaczy 4 miliardy euro. Jak poinformowano, pieniądze pochodzić będą z europejskich funduszy. Tamtejszy rząd zapowiedział też uruchomienie programu, w ramach którego ma być wprowadzone na rynek 50 tys. mieszkań o niskim czynszu. Wszystkie pochodzić będą z Sareb – banku zarządzającego aktywami wysokiego ryzyka, m.in. nieruchomościami, które po kryzysie finansowym 2008 roku straciły właścicieli. Łącznie daje to 93 tys. mieszkań, które mają być oferowane w ramach taniego najmu.
Premier Sanchez zapowiedział też, że chce znacznie zwiększyć liczbę i udział mieszkań komunalnych w całkowitym zasobie mieszkaniowym do 20 proc. Teraz jest to zaledwie 3 proc., znacznie poniżej średniej w UE, która wynosi 9 proc.
Źródło: NowyObywatel.pl