Liczba wyświetleń: 810
Rząd Hiszpanii jest gotów na wszelkie zgodne z prawem działania, aby nie dopuścić do oddzielenia się Katalonii, w tym również bierze pod uwagę możliwość pozbawienia jej autonomii – powiedział minister spraw zagranicznych Hiszpanii José Manuel García-Margallo. Władze autonomii zamierzają przeprowadzić głosowanie 9 listopada. Może się ono odbyć zarówno w formie referendum, jak i w formie ogólnokrajowego sondażu. Trybunał Konstytucyjny Hiszpanii uznał plebiscyt za pozbawiony mocy prawnej. Premier kraju Mariano Rajoy i inni członkowie parlamentu również wielokrotnie powtarzali, że nie uznają rezultatów głosowania.
Władze Hiszpanii odrzuciły też ideę referendum w sprawie przyszłości monarchii. Taką decyzję podjęła niższa izba parlamentu kraju. Przeciw przeprowadzeniu referendum, na którym obywatele mogliby się opowiedzieć za pozostawieniem monarchii lub utworzeniem trzeciej republiki, opowiedziała się zarówno rządząca Partia Ludowa, jak i największe siły opozycyjne. Idea referendum zaczęła być aktywnie omawiana w Hiszpanii w czerwcu 2014 roku, po abdykacji króla Juana Carlosa, który przekazał władzę swojemu synowi Filipowi VI. Od początku lata odbywały się masowe protesty z żądaniem przeprowadzenia referendum w sprawie formy rządów. Opowiadało się za tym około 60% Hiszpanów.
Źródło: Głos Rosji
„Opowiadało się za tym około 60% Hiszpanów”… i rząd ich olał.
„Trybunał Konstytucyjny Hiszpanii uznał plebiscyt za pozbawiony mocy prawnej.”
Bardzo klarowna sytuacja, w której rząd ignoruje wolę swoich obywateli.
Są na prostej drodze do rewolucji.
A w Polsce wygląda to podobnie…
Nasuwa się pytanie: Gdzie ta demokracja? Czy USA pomoże Katalończykom w walce o demokratyczny plebiscyt, tak jak pomogli niegdyś irakijskiej ropie naftowej?
@ MichaIR Pytanie jak najbardziej słuszne.