Hieny ze skarbówki ścigają także kupujących

Opublikowano: 19.06.2025 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1289

Skarbówka nie ściga już tylko sprzedających w serwisach sprzedażowych, ale także kupujących. Jeśli dokonało się transakcji o wartości powyżej 1 tys. zł, algorytm fiskusa to wyłapuje, a urzędnicy wzywają do zapłaty „należnego” podatku i odsetek.

Sprawę opisała Agata Kołodziej na SpidersWeb.pl. Przypomina, że „platformy sprzedażowe jak »OLX«, »Allegro«, »Vinted«, »Facebook Marketplace«, »Booking« i wiele innych musi przekazywać fiskusowi dane na temat zawieranych za ich pośrednictwem transakcji”. „Unijne przepisy w tym zakresie obowiązują od 1 lipca 2024 r., ale platformy przekazały fiskusowi pakiety danych za 2023 i 2024 r. pod koniec stycznia 2025 r. No i zaczęły się kontrole” – czytamy.

Opisała przypadek pana Jana, który kupił używany rower od osoby prywatnej na Allegro Lokalnie za 1,5 tys. zł. Nie złożył formularza PCC-3 i nie wpłacił 30 zł w ciągu 14 dni. Kwota 30 zł to 2 proc. od wartości zakupu, czyli 1500 zł. Nie zrobienie tego dotychczas uchodziło za drobne przewinienie.

„Od stycznia 2025 platformy, m.in. »Allegro«, zobowiązane są do przekazywania danych o transakcjach użytkowników (również kupujących) do Urzędu Skarbowego na mocy unijnej dyrektywy DAC7” – napisała Kołodziej. „Algorytmy działają jak sita. Dane z transakcji, przelewy, korespondencja to sygnały przetwarzane przez algorytmy fiskusa, które wskazują konkretne osoby odbywające zakupy powyżej 1 000 zł od osób prywatnych” – czytamy.

W efekcie do pana Jana kilka miesięcy po dokonaniu transakcji przyszło pismo ze skarbówki. Urzędnicy żądali wyjaśnień, przesłania PCC-3 oraz wpłaty zaległego podatku i odsetek za zwłokę. „Dotąd panowało powszechne przekonanie, że to, co fiskus z tymi danymi zrobi, to kontrola sprzedających. Tymczasem okazuje się, że na celowniku są również kupujący” – podkreśliła autorka.

PCC, czyli podatek od wzbogacenia, dotyczy wszystkich osób. Państwo żąda haraczu od zakupu czegoś, co kosztuje więcej, niż 1 tys. zł. Dotychczas kojarzono to głównie z zakupem mieszkania czy samochodu. W praktyce chodzi o wszystko, co zakupujemy o wartości powyżej 1 tys. zł.

Przywołano też artykuł z Forsal.pl, gdzie wskazano, iż przez pierwsze cztery miesiące tego roku osoby prywatne zamieściły ponad 1,24 mln ogłoszeń sprzedaży rzeczy o wartości powyżej 1 tys. zł. „Z czego sprzęt elektroniczny to 121 tys. ogłoszeń, rowery 71 tys. ogłoszeń, meble 60 tys. ogłoszeń. I te właśnie dane obecnie zaczyna ostro kontrolować fiskus pod kątem obowiązku zapłaty PCC przez kupujących” – czytamy na spidersweb.pl.

Nikt konkretnie nie kontroluje tych transakcji – robi to algorytm fiskusa, więc może „przemielić” dowolną liczbę transakcji i dopaść każdego.

Autorstwo: DC
Na podstawie: SpidersWeb.pl
Źródło: NCzas.info

image_pdfimage_print

TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy autorów i użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne TUTAJ, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym e-mailem.

4 komentarze

  1. Domin92 19.06.2025 20:23

    Jeszcze trochę to pod domami i klatkami schodowymi będą stać poborcy podatkowi pobierający opłatę za każde wejście do domu i wyjście. Po zrobieniu 1000 kroków trzeba będzie uiścić opłatę zużycia chodnika, a w sklepie by móc obejrzeć towary, trzeba będzie zapłacić. Następnie podatek od chomika lub innego małego zwierzaczka domowego, podatek od klamek (opłata za każde dziesiąte dotknięcie klamki miejsc użytku publicznego), opłata za możliwość oczekiwania i siedzenia na przystanku autobusowym/dworcu pkp i wiele innych. Możliwości jest sporo.

  2. replikant3d 19.06.2025 20:52

    Domin92, kojarzysz serial ,,star trek następne pokolenie,,? Jest tam rasa Ferengi. Są doskonałą parodią tego co wyczynia fiskus. Ferengi są handlowcami do bólu. na ich rodzinnej planecie trzeba płacić ZA WSZYSTKO. nawet za miejsce do siedzenia. I właśnie do tego zmierzamy.

  3. Szurnięty Mędrzec 20.06.2025 02:55

    Skoro gotówka którą się posługuję nie należy do mnie ale do NBP który ją wydał, dlaczego fiskus domaga się ode mnie oddania czegoś, co nie należy do mnie! I na jakiej podstawie ja się pytam

  4. Katarzyna TG 20.06.2025 09:47

    Podatek od wzbogacenia? Wielokrotne opodatkowywanie tych samych środków powinno być przestępstwem.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.