Liczba wyświetleń: 682
Holenderski fizjolog z Maastricht University Mark Post poinformował, że jeszcze bieżącej jesieni może powstać pierwszy hamburger z próbówki. Post pracuje na stworzeniem metod masowej produkcji w laboratorium mięśni szkieletowych z komórek macierzystych. Ma on nadzieję, że w przyszłości jego wynalazek wyeliminuje potrzebę hodowli zwierząt.
Jego pierwszy hamburger znajduje się wciąż w fazie eksperymentalnej jednak, jak powiedział Post podczas sympozjum „Następna rewolucja rolnicza“, odbywającego się podczas dorocznego spotkania Amerykańskiego Towarzystwa Postępu w Nauce, do jesieni „mają powstać tysiące fragmentów tkanki, które połączymy w hamburgera”. Post poinformował, że jego badania otrzymały dofinansowanie w wysokości 250 000 euro. Sponsoruje je prywatna osoba, która chce w ten sposób przyczynić się do ochrony środowiska i wyżywienia świata.
Pozyskiwanie mięsa i produktów mlecznych współczesnymi metodami wymaga większej ilości ziemi, wody, roślin i przyczynia się do wytwarzania większej ilości odpadów niż produkcja wszystkich innych rodzajów żywności.
Do roku 2050 światowe zapotrzebowanie na mięso może zwiększyć się aż o 60%. Tymczasem większość ziemi nadającej się na pastwiska jest już wykorzystywana. Jedynym sposobem zwiększenia produkcji mięsa jest zatem zamiana w pastwiska kolejnych terenów. To może odbywać się tylko kosztem przyrody, utraty bioróżnorodności, będzie oznaczało większą emisję gazów cieplarnianych oraz częstsze epidemie.
„Hodowla zwierząt to największe zagrożenie w skali globalnej jakie sobie szykujemy. Co więcej jest to metoda nieefektywna, która od tysięcy lat nie uległa radykalnej zmianie” – mówi Patrick Brown z Wydziału Medycyny Stanford University.
Brown jest tak bardzo przekonany, że sytuacja musi ulec zmianie, iż założył dwie firmy i ma zamiar poświęcić resztę życia na badania nad stworzeniem substytutów mięsa i produktów mlecznych. Mają być to produkty nie do odróżnienia od prawdziwego mięsa czy mleka, które jednak w całości będą powstawały z roślin.
Zarówno Brown jak i Post mówią, że ich pomysłami nie zainteresowała się żadna z firm zajmujących się produkcja mięsa.
Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: PhysOrg
Źródło: Kopalnia Wiedzy
„moja dziewczyna to wegetarianka, przez co i ja nim jestem. ale dobry hamburger to podstawa amerykanskiego sniadania”
Aż czekam na takie czasy… będzie w radio – „policja właśnie wykryła zorganizowaną grupę przestępczą hodującą marchewkę, monsanto i ludzie z probówki czują się poniżeni takimi wydarzeniami i żądają od całego społeczeństwa odszkodowania za wszelkie rany moralne – Mówimy stanowcze NIE naturze oraz wszelkim szemranym specyfikom polepszającym zdrowie obywateli! To skandal, że w dzisiejszym demokratycznym świecie tolerancji jest jeszcze miejsce dla zdrowej marchewki!”
A tak poważnie, zaczynam coraz bardziej wierzyć w to, że syjoniści nie mają duszy i sami są z probówki – o tym jest w Wedach… Tora pisze o nas jak o zwierzętach – bo przeszliśmy w swojej duchowej edukacji także przez królestwo zwierząt, natomiast następcy adama i ewy, z prochu powstali i w proch się obrócą… a z żebra adama powstała ewa. Temat wart przemyślenia, na zachętę dodaję link:
http://www.youtube.com/watch?v=5M-5jYTjdd0
„ma zamiar poświęcić resztę życia na badania nad stworzeniem substytutów mięsa i produktów mlecznych.”
taaaaa…..
niech zgadnę PO CO? (oprócz tego, że chce być bogaty).
niech zgadnę……
WIEM!
aby stworzyć SUBSTYTUT CZŁOWIEKA !!!!
co za cel!
człowiek to jednak głupi jest.
@chris, zgadzam się z ostatnim zdaniem.
„Hodowla zwierząt ….to metoda nieefektywna, która od tysięcy lat nie uległa radykalnej zmianie” Jak nieefektywna? Przecież sprawdza się od tysięcy lat!
Są już wegetariańskie odpowiedniki kiełbas i mięsa, w Polsce mniej, bo nie jest to takie popularne, ale wszystko co najważniejsze da się zrobić wegetariańskie, słyszałem nawet o wegetariańskich kurczakach ale nie spotkałem się z tym. Natomiast kiełbasy różnego rodzaju, szynki, salami, parówki, salcesony, galarety, hamburgery, mięso są w wersjach wegetariańskich. Tu chodzi o to, że badania i wynajdywanie czegoś nowego to biznes, który ma tą specyfikę, że nie zawsze da się opatentować a trzeba jakiś sens badań zaprezentować aby dostać dotacje. W ten sposób ci ludzie ciągle coś kombinują bo taki ich sposób na życie.
Pomyśl tylko jak bardzo przetworzona i nafaszerowana chemią musi być taka soja czy ryż, żeby konsystencją i smakiem przypominały jakąś wędlinę, ygh :-/
Odtwarzanie tkanki mięśniowej moim zdaniem jest lepszym sposobem podrabiania mięsa, niż te wegetariańskie wynalazki, które sprzedawane są obecnie. Choć nie mam pojęcia jak to możliwe – wyprodukować mięsień szkieletowy z roślin?! Brzmi dość niebywale.
Co do niektórych komentarzy – można się zdrowo uśmiać… jak zwykle 😀
moja odpowiedzią na takie kombinowanie jest racjonalne zywienie, mozna jesc wszystko tylko w odpowiednich ilosciach!!trzeba skonczyc z masowa produkcja i wielkimi sklepami w ktorych mnostwo produktow sie marnuje!! a nie lepiej kupic se zamrazarke i poswiecic wiecej czasu zeby kupic zwierzaka od rolnika z malego gospodarstwa ziemniaki i inne warzywa tez w taki sposob, przechowac sobie w domu zrobic z tym co sie zechce i mamy zdrowa zywnosc w ktorej wiemy co sie znajduje i tansza bo bez posrednikow a i rolnikom wzrosnie oplacalnosc!!jedyne czego trzeba o siebie wymagac to wieksza pracowitosc!!
No, ale pomyślcie jak opracują taką metodę mięsa syntetycznego. Przecież to docelowo będzie tańsze od GMO,za może juz jakieś 20 lat będziemy wcinać to z apetytem tak jak teraz jemy GMO. Np.w moim regionie jest już masę kukurydzy monsanto, ale w telewizji jakieś zasłony. Wszystkie najważniejsze media w tym kraju służą propagandzie różnych interesów, które nie mają na uwadzę dobra mieszkańców tego pięknego kraju.
Może ten pan by wyhodował sobie mózg an dobry początek?
Później dla władz EU i naszego pięknego kraju po jednym….
Myślę że wszyscy by mu byli wdzięczni wtedy…
A mięso? Pewnie nie będzie za dobre i szkodliwe…
Mózgi to lepszy pomysł bo to towar o wiele bardziej deficytowy.