Liczba wyświetleń: 2592
Mieszkańcy Alaski oraz odwiedzający ten stan wkrótce staną się świadkami niecodziennego zjawiska — sztucznej poświaty na niebie, wygenerowanej w ramach badania aktywnej zorzy polarnej o wysokiej częstotliwości przez program HAARP. Kampania badawcza zaplanowana na 11 listopada angażuje naukowców z wiodących uniwersytetów, którzy skoncentrują się na jonosferze — kluczowym obszarze atmosfery od 30 do 550 mil nad Ziemią.
Celem eksperymentu jest zrozumienie jonosferycznych mechanizmów powodujących emisję optyczną i badanie interakcji fal plazmowych, co ma kluczowe znaczenie dla przyszłych aplikacji satelitarnych w zakresie wykrywania i unikania kolizji.
Centralnym elementem badań będzie instalacja HAARP, wyposażona w fazowany układ 180 anten wysokiej częstotliwości. Eksperymenty mają na celu ekscytację elektronów w jonosferze za pomocą transmisji radiowych, co przypomina naturalny proces tworzenia zorzy polarnej przez energię słoneczną. HAARP jest w stanie emitować do górnych warstw atmosfery moc 3,6 MW, co pozwoli na obserwację poświaty w promieniu do 500 mil od instalacji.
Wizualizacja poświaty, która może przybierać słabe czerwone lub zielone barwy, będzie najlepiej widoczna z boku, zależnie od kąta widzenia. Do obserwacji wymagana jest odpowiednia odległość od HAARP. Transmisje sygnału będą się wahać od 2,8 do 10 megaherców i będą dostosowane do aktualnych warunków jonosferycznych i geomagnetycznych.
Dodatkowo Instytut Geofizyczny UAF otrzymał znaczącą dotację od Amerykańskiej Narodowej Fundacji Naukowej, co umożliwi dalsze badania górnych warstw atmosfery i środowiska geokosmicznego. HAARP, pierwotnie rozwijany przez Siły Powietrzne i przekazany UAF w 2015 roku, nadal jest kluczowym narzędziem w poszerzaniu wiedzy o jonosferze.
HAARP, czyli High-Frequency Active Auroral Research Program, jest projektem badawczym prowadzonym wspólnie przez Siły Powietrzne i Marynarkę Wojenną Stanów Zjednoczonych oraz kilka uniwersytetów. Głównym celem HAARP jest badanie jonosfery i zrozumienie procesów w niej zachodzących, w tym wpływu emitowanych fal radiowych na ziemską atmosferę i komunikację radiową.
Wokół HAARP narosło wiele teorii spiskowych. Niektóre z nich sugerują, że HAARP to narzędzie do manipulowania pogodą, kontrolowania umysłów, wywoływania trzęsień ziemi i katastrof naturalnych czy nawet do prowadzenia geoinżynierii na masową skalę. Spiskowcy twierdzą, że instalacje HAARP mogą być wykorzystywane do celów militarnych, takich jak tworzenie „tarczy” uniemożliwiającej wrogie komunikacje lub nawet jako rodzaj broni o wysokiej energii.
Jednak naukowcy i eksperci od dawna odpierają te zarzuty, podkreślając, że HAARP jest transparentnym projektem badawczym, który nie ma zdolności do wywoływania żadnych katastrof czy kontrolowania umysłów. Pomimo licznych wyjaśnień, teorie spiskowe wokół HAARP pozostają popularne w niektórych kręgach i są często wykorzystywane jako przykład rzekomych ukrytych działań rządów.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
No, ale przecież mówili, że HARP’a na Alasce już zamknęli? Jak zwykle kłamali…
Jak widzimy HAARP już działa oficjalnie. Wcześniej udawal,i że go nie ma, albo nie ma żadnego wpływu na pogodę czy zjawiska atmosferyczne.