Liczba wyświetleń: 1101
PAPUA ZACHODNIA, INDONEZJA. Rickho Taruna Mauruh z biura policji w Biak Numfor poinformował o aresztowaniu siódemki mężczyzn, w tym czterech policjantów, oskarżonych o gwałt na podstawie artykułu 81 ustawy o ochronie dzieci z 2002 roku.
Ofiara, uczennica szkoły średniej znała jednego z domniemanych gwałcicieli. Umówiła się z nim na spotkanie tuż po północy na targu owocowym w Biak Numfor. Dziewczyna została zwabiona do Pondok Idah, gdzie czekało na nich sześciu kolegów mężczyzny, w tym czterech policjantów. Mężczyźni, najprawdopodobniej pijani wielokrotnie gwałcili ofiarę aż do nieprzytomności. Potem zamknęli ją w pokoju gdzie przez kilka kolejnych dni gwałty były kontynuowane. Dziewczynie grożono pobiciem jeżeli będzie stawiać opór.
Rickho zapowiedział, że policjanci zaangażowani w ten „żenujący” akt zostaną usunięci z szeregów policji. Pomimo okropnego gwałtu sprawcom grozi zaledwie do 5 lat pozbawienia wolności. Matka ofiary podczas rozmowy telefonicznej powiedziała, że córka nadal jest w szoku. Wyraziła również nadzieje, że ludzie, którzy to zrobili otrzymają, zgodnie z prawem, maksymalny wymiar kary gdyż zniszczyli przyszłość jej dziecka.
To nie jedyny przypadek wykorzystywania seksualnego kobiet przez policjantów odnotowany w ostatnim czasie. Na przełomie lutego/marca 2011 roku równie bulwersującą sprawę do Krajowej Komisji Praw Człowieka zgłosiła rodzina kobiety, którą do czynności seksualnych zmuszało trzech policjantów.
Skandal wybuchł w lutym 2011 roku gdy żona Munandara, przebywająca w zakładzie penitencjarnym Abepura ujawniła, że podczas pobytu w areszcie śledczym w Jayapura była upokarzana w ten sposób przez miejscowych funkcjonariuszy. Policjanci winni zajścia otrzymali zaledwie symboliczną karę: 21 dni pozbawienia wolności i sankcje administracyjne, w tym anulowanie awansu. Pod ogniem krytyki do dymisji podał się miejscowy komendant Imam Setawian.
Munandar powiedział, że słyszał o tym wydarzeniu za pośrednictwem mediów: „Byłem zszokowany gdy usłyszałem co spotkało moją żonę, nie mogłem poradzić sobie z rzeczywistością, zrozumieć tego co się stało.” Munandar wielokrotnie odwiedzał żonę podczas jej pobytu w areszcie w Jayapura i więzieniu Abepura ale nie wiedział co tak naprawdę działo się za kratkami. Wspomina o innym incydencie kiedy jego żona trafiła do szpitala po próbie samobójczej. Teraz ta desperacka próba nabiera zupełnie innego znaczenia
Nie kryjąc łez Munandar ubolewa: „Moja żona nigdy mi o tym nie powiedziała, nawet wtedy kiedy przedawkowała tabletki odchudzające. To co zrobili jest niemoralne i bardzo bolesne dla mojej rodziny. Sprawcy muszą zostać ukarani.” Żona mężczyzny trafiła do więzienia za branie udziału w nielegalnym hazardzie.
Opracowanie dla „Wolnych Mediów”: Damian Żuchowski
Na podstawie: freewestpapua.org, thejakartaglobe.com