Liczba wyświetleń: 2792
Jak podaje w swoim komunikacie Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej SA, w I kwartale 2023 roku 105 firm ogłosiło w Polsce upadłość, to o 17 procent więcej niż w IV kwartale 2022 roku. Co pięta z nich widniała w Krajowym Rejestrze Długów na 2 lata, a co druga na 3 miesiące przed ogłoszeniem upadłości. Firmy ogłaszające bankructwo pozostawiły niezapłacone 14,4 mln zł długu, zaś firmy, które zdecydowały się na restrukturyzację 55 mln zł. Daje to łącznie 69,4 miliona zł niezapłaconych zobowiązań.
Powyższe liczby nie stanowią jednak pełnego obrazu skali problemu. W przypadku jednoosobowych działalności gospodarczych wielu przedsiębiorców zamykało działalność, a następnie ogłaszało upadłość konsumencką. Liczba osób wybierających to rozwiązanie wynosi 380, a liczby tej nie wlicza się do statystyk dotyczących firm.
Jak stwierdził cytowany w komunikacie Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej: Nie są to pozytywne sygnały, jakie płyną z polskiej gospodarki. Jeśli nałożyć na to aktualną kwotę zadłużenia firm, która wynosi 9,02 miliarda złotych i obarcza 262 tysiące podmiotów, to widać, że kryzys mocno daje się przedsiębiorcom we znaki. Funkcjonują oni w trudnych warunkach rynkowych, na które składają się coraz wyższe koszty działalności, rosnące ceny komponentów używanych w produkcji oraz niedobory kadrowe.
Również inny problem widać w statystykach Rejestru. Wielu przedsiębiorców rejestrujących jednoosobową działalność gospodarczą już po roku znajduje się na liście dłużników KRD. Często osoby takie prowadziły już działalność pod inną nazwą. Ponieważ jednak posiadają ten sam NIP, ich długi liczą się przy nowej działalności.
Upadłość zwykle poprzedzona jest rosnącymi problemami z realizacją należności
Dane pokazują, że 21 procent firm ogłaszających upadłość w pierwszych trzech miesiącach 2023 roku, wpisano do KRD już 2 lata wcześniej, 27 procent stanowią firmy mające problemy już na rok przed upadłością, 41 procent widniało w KRD na 6 miesięcy przed upadłością, a połowa znajdowała się w nim 3 miesiące przed upadłością.
Najwięcej długów bankruci pozostawili w województwie podkarpackim (4,1 mln zł). Na drugim miejscu znalazło się województwo opolskie (3,1 mln zł).
Przy podziale na branże najwięcej długów pozostawiły firmy działające w branży przemysłowej (10 mln zł). Na drugim miejscu znalazło się budownictwo ze znacznie mniejszą kwotą 2 mln zł.
Rekordowo dużo było w I kwartale wniosków o restrukturyzację. Według danych COIG ogłoszono wówczas 1052 postępowania, z czego najwięcej, bo aż 400 w marcu. W ostatnim kwartale 2022 roku ogłoszono 874 postępowania o restrukturyzację. Łączna kwota zobowiązań firm poddanych restrukturyzacji wyniosła 55 mln zł. Również w tym przypadku dominują firmy działające w branży przemysłowej. Nie zapłaciły one 17,4 mln zł. Natomiast firmy działające w sektorze handlowym zalegają na kwotę 10,3 mln zł. W tym przypadku największe zobowiązania pozostały w województwach mazowieckim (13,2 mln zł) i wielkopolskim (7 mln zł.).
Dane pokazują, że nawet długotrwała współpraca z danym klientem nie gwarantuje, że nie pojawią się u niego problemy z regulowaniem zobowiązań. Jak powiedział cytowany w komunikacie Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso: „Wiele firm znika z rynku z dnia na dzień, a wtedy na odzyskanie pieniędzy jest za późno. Z naszego badania »Przeterminowanie faktur w polskich przedsiębiorstwach« wynika, że firmy czekają na zapłatę średnio 22 dni od upływu terminu wskazanego na fakturze. Nie oznacza to, że od razu kierują sprawy do windykacji. Wiele z nich zwleka pół roku lub rok, czekając, aż partner biznesowy sam zapłaci. Powoduje to zatory płatnicze, które są dla nich dużą barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej”.
Kostecki radzi, by monitorować terminowość wpłat od kontrahentów, co umożliwia szybką reakcję na problem poprzez zlecenie faktury do windykacji. Im dłużej czeka się na pieniądze, tym bardziej maleje prawdopodobieństwo ich odzyskania.
Na podstawie: Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej SA
Źródło: MagazynFakty.pl
I o to właśnie chodzi! Masz być biedny i szczęśliwy! I zaiwaniać za ,,miskę ryżu,,….