Liczba wyświetleń: 665
STANY ZJEDNOCZONE. Dwie kobiety z Michigan pozywają Google za gromadzenie danych przez aplikację do Androida tydzień po tym, jak Apple zostało wezwane przed sąd w celu wyjaśnienia, czy łamie prawo w przypadku iPhonów.
Pozew w wysokości 50 milionów USD przeciwko Google ma na celu powstrzymanie Google od sprzedawania telefonów z oprogramowaniem, które śledzi lokalizację ich użytkowników. Wniosek wpłynął do Sądu Rejonowego w Detroit. Prawnik pozywających Google Julie Brown i Kayli Molaski argumentuje, że śledzenie lokalizacji posiadaczy Androidów „naraża ich na poważne ryzyko naruszenia prywatności, włączając w to prześladowanie”.
Google potwierdziło w zeszłym tygodniu, że zbiera informacje o lokalizacji, czasie, obszarach Wi-Fi i identyfikatorach urządzeń za pomocą techniki GPS, przez urządzenia z Androidem, ale dodaje, że nie ma możliwości dotarcia do określonej jednostki. Użytkownicy poza tym mogą wyłączyć funkcję GPS, ale wtedy nie będą mogli skorzystać z map i innych usług związanych z wyszukiwaniem lokalizacji. Firma nie skomentowała pozwu.
Pozew przeciwko Apple wpłynął na Florydzie w zeszłym tygodniu. Firma jest w nim oskarżana za łamanie praw prywatności z powodu prowadzenia dziennika lokalizacji użytkowników, którzy nie mogą z tego się wyłączyć.
Sprawa wyszłą na światło dzienne w zeszłym tygodniu, kiedy dwóch naukowców ogłosiło, że odkryli, że iPhone gromadzi i archiwizuje obecne i archiwalne informacje o lokalizacji bez zgody czy ostrzeżenia użytkowników, oraz umieszcza w postaci niezaszyfrowanej na urządzeniu.
Te kontrowersje skłoniły twóców prawa do przeprowadzenia sondy i rozmów z FTC (Federalną Komisją Handlu) i prokuratorami generalnymi w Connecticut i illinois.
Po tygodniu milczenia, Apple w końcu określiło swoje stanowisko w tej sprawie w postaci FAQ. Wyjaśniło w nich, że gromadziło dane, aby uzyskać bardziej dokładne dane o lokalizacji do ewentualnego wykorzystania ich w bazie ruchu a za winnego całej sprawy uznał błąd oprogramowania.
Opracowanie: MalaMi
Na podstawie: www.news.cnet.com
Źródło: OSnews
należy zacząć wnosić pozwy zbiorowe przeciwko korporacjom i rządom.
Jeśliby ludzie zaczęli w ten sposób reagować.. wnosząc pozew za pozwem.. dużymi grupami, (łatwiej też wtedy opłacić prawnika) – można by ten system zacząć zmieniać..
jednak trzeba ruszyć tyłek od komputera 😛
Jetem za tym pomysłem…moglibyśmy także zrobic liste najważniejszych spraw z którymi można by walczy za pomocą pozwu zbiorowego.Potem wystarczy tylko zbierac ludzi….czas zaczac inteligentna rewolucje…i zaczac walczyc za pomoca wyboru.
Zgadzam się całkowicie z przedmówcą.
jestem za.ta cala inwigilacja dochodzi do poziomu absurdu.przeklete google powskazaniu adresow stron ukazuje po lewej stronie twoja lokalizacje i nijak nieda sie tego wylaczyc.mam iPhona i jestem zly ze jestem sledzony.gdybym mogl sie dopisac do pozwu zbiorowego to bym to zrobil.