Liczba wyświetleń: 1306
Godowe Święto, Zimowego Staniasłońca – Etniczne święto Słowian, przypadające na przesilenie zimowe (21-22 grudnia).
Święto Godowe, przypadające na okres zimowego przesilenia, w pewnych regionach znane było również pod nazwą Zimowego Staniasłońca i trwać mogło nawet kilka dni. Przez Słowiańskich Rodzimowierców (zarówno w przeszłości jak i obecnie) uznawane jest za początek nie tylko nowego roku słonecznego ale też liturgicznego oraz wegetacyjnego. Zwycięstwo światła nad ciemnością symbolizuje moment, w którym zaczyna przybywać najkrótszego (jak dotąd) dnia w roku, a najdłuższej nocy ubywać. Przynosząc ludziom nadzieję, napawając radością i optymizmem, Swaróg – Słońce znów zaczyna odzyskiwać panowanie nad światem Stary cykl się zamyka – odchodzi stary rok, nowy – rozpoczyna.
U Słowian przesilenie zimowe poświęcone było także duszom zmarłych przodków. By dusze zmarłych mogły się ogrzać palono na cmentarzach ogniska i organizowano rytualne uczty (z którymi w późniejszym okresie przeniesiono się do domostw). Był to też szczególny czas na odprawianie wróżb mogących przewidzieć przebieg przyszłego roku np. pogodę i przyszłoroczne zbiory. W pewnych regionach (głównie na Śląsku) w okresie tym praktykowano zwyczaj stawiania w kącie izby ostatniego zżętego snopa żyta. Był on zazwyczaj dekorowany suszonymi owocami (najczęściej jabłkami) oraz orzechami, zaś po święcie pieczołowicie przechowywany aż do wiosny. To właśnie z nasion pochodzących z kłosów tegoż snopa należało bowiem rozpocząć przyszłoroczny siew…
Innym zwyczajem była kultywowana szczególnie w południowej Polsce (na Podhalu, Pogórzu, Ziemi Sądeckiej i Krakowskiej oraz ponownie na Śląsku) tzw. podłaźniczka – udekorowana gałąź jodły, świerku lub sosny wieszana pod sufitem. Powszechne było też ścielenie słomy lub siana pod nakryciem stołu… Wszystko to czyniono dla zapewnienia przyszłorocznego urodzaju. Na przełomie XVIII i XIX wieku tradycję dekorowania snopa żyta niemal całkowicie zastąpił przybyły z Niemczech zwyczaj dekorowania choinki (która to ostatecznie, stała się niejako symbolem innego święta jakim jest chrześcijańskie, tzw. Boże Narodzenie). Wiele pierwotnych słowiańskich zabiegów magicznym (w tym np. wspomniane już ścielenie słomy lub siana pod obrusem) nadal powszechnie jednak praktykowana jest w wielu domach po dziś dzień, choć z czasem nadano im chrześcijański wydźwięk i interpretację – również wyraz „kolęda” pierwotnie oznaczał radosną pieśń noworoczną, śpiewaną podczas odwiedzania znajomych gospodarzy w noc przesilenia zimowego.
Powiązań Bożego Narodzenia ze Świętem Godowym na terenie Polski jest zresztą znacznie więcej. Chrześcijańskie (szczególnie dominujące na terenie RP) wyznanie, obchodzi dzień narodzin swojego zbawiciela 25 grudnia, choć jeszcze w III wieku obchodzono go 6 stycznia – dopiero w okresie późniejszym pojawiła się data 25 grudnia (pierwszy raz wzmiankowana w 336 roku). Przyczyniło się do tego obchodzone wówczas w Rzymie, również pogańskie, lokalne święto przesilenia zimowego, poświęcone bogu słońca Sol Invictus. Należący również do czcicieli tegoż boga cesarz Konstantyn, po swoim połowicznym przyjęciu wiary chrześcijańskiej (w ten sposób próbując pogodzić dwie różne wiary) przemianował termin święta pogańskiego na chrześcijańskie (co analogicznie dotyczyło również np. części symboliki obu tych systemów).
Źródło: Rodzimy Kościół Polski
Czy wiecie, że chrystianie obchodzą świeto zmarłych 1 listopada dopiero od 999 roku. Tak ustanowił wtedy synod. Zrobiono to pot o aby zatrzeć słowiańskie święto zmarłych. Chrystianie wiele świąt i obyczajów przejeli od innych wiar i kultur i przywłaszczyli sobie, po to aby zatrzeć pamięć o dawnych wierzeniach. Teraz uważaja je za swoje od „zawsze”. To najbardziej zaborcza obok islamu religia.
Niektórzy jednak usiłują nam „wytłumaczyć”, że to Kościół Kat. wzbogacił nasz naród o pewne elementy obyczajowości, które się stały tradycją i stąd niejako bogactwo naszej rodzimej kultury i spójność naszego narodu. A jak było? Ci, co chcą wiedzieć, wiedzą.
Ten religijny wałek to jest dopiero afera na najwyższym szczeblu, jak rozmawiam z wiernymi kk to naprawdę większość nie wie co wyznaje, i jest to posunięte do takiego stopnia że jak zapytasz np co wg nich dzieje się po śmierci to są co najmniej 3 wersje jakie można usłyszeć w odpowiedzi a to że jest czyściec raj i piekło w zależności od uczynków, a to że czeka się na zmartwychwstanie Jezusa leżąc sobie w grobie(wersja apokaliptyczna) a to że właściwie nic się nie dzieje przestaje się istnieć(taka wersja była mi podawana przez prostego wyznawcę co chodzi do kościoła bo cała wieś chodzi) no dramat a spróbuj im coś pojaśnić w jakiejkolwiek sprawie że to nie tak jak im ksiądz mówi to jesteś wyzywany od najgorszych czyli ateistów i rozumie się tu nie poszukującego ale bezbożnika bez czci i wiary twu!
Gdzieś już o czymś podobnym pisałem, ale mi ripostują bezmyślnie psioczę lub ogólnikami bredzę. Tak jak piszesz, no dramat, nic im nie 'pojaśniać’; księdza opluwają dość powszechnie jego owieczki, ale nie tykaj się ich zabobonów.
Tak, zagdza sie. Ale nie tylko Slowianie i Rzymianie (u ktorych saturnalia trwaly i do 2 tugodni :-)…).
Data czysto atronomiczna, do ktorej nie trzeba koniecznie przyprawioac zadnych symboli, typu, ze Bogini rodzi nowego Boga na kolejny rok itepe. Nazywala sie YULE. Jesli komus w dalszym ciagu nie przeszlo kochanie Irlandii 🙂 i przyleglosciach, celtyckich i innych szkockich :-)…
Fakt, ze kolejna zaraza, jaka przyszla, w postaci Chrzescijanstwa (i Islamu), nie byla jednak w stanie wyplenic skutecznie „poganstwa”, czyli PAganstwa – i dobrze. Jak to w przyrodzie i w zgodzie z Teoria Ewolucji. Zawsze musza pozostac jakies niedobitki, uodpornione na coraz to nowsze leki, zeby – gdy tylko Bogini pozwoli 🙂 (Bog jest wszak KOBIETA 🙂 ) – rozwinac sie wnowa (stara) kulture, wolna od TOTALITARYZMU… A gdy tylko okrzepnie – stac sie TAKOZ – totalitaryzmem :-)…
Nie podzielam Twojej opinii, gaianer, jakoby religie matriarchalne były totalitarne. Przynajmniej nie znam takich przypadków, a wręcz na odwrót! Chyba, że rozszerzysz moją wiedzę o planecie Ziemia i podasz jakiś przykład (może być z dalekiej nawet przeszłości).
Jeżeli nazywa się Panem Bogiem; nie jest moim Bogiem ! Gdy Ja go nazwę moim Bogiem ,będzie nim . Bez pana!
Nie może być PANEM I BOGIEM to dwie sprzeczności ! Czy nikt tego nie widzi ?