Liczba wyświetleń: 1072
Organizacja „Geje dla Trumpa” nie będzie mile widziana na paradzie homoseksualistów, która odbędzie się w Charlotte we wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Powodem jest właśnie wspieranie przez nią amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, ponieważ według organizatorów nie ma on nic wspólnego z promowanymi przez nich „wartościami”.
Homoseksualni zwolennicy głowy państwa twierdzą, że złożyli odpowiedni wniosek do organizatorów, aby mogli oni uczestniczyć w tegorocznej tzw. Paradzie Równości w Charlotte, ale otrzymali zwrotną odpowiedź o negatywnym wydźwięku. Stowarzyszenie organizujące doroczną manifestację homoseksualistów w największym mieście Karoliny Północnej uważa, że ma prawo odmówić udziału grupie, która „nie odzwierciedla misji, wizji i wartości organizatorów”.
Przedstawiciele „Gejów dla Trumpa” chcieli wziąć udział w demonstracji, aby pokazać, że nie są rasistami, mizoginami i bigotami, ale są „Amerykanami i kochają swój kraj oraz swojego prezydenta”. Jednocześnie uważają oni, iż organizatorzy zaprzeczają własnym hasłom tolerancji i akceptacji dla każdego, skoro nie akceptują zwolenników Trumpa. „Geje dla Trumpa” zapowiedzieli już pozwanie stowarzyszenia „Charlotte Pride Parade” z powody dyskryminacji i rozpoczęli zbiórkę funduszy na postępowanie prawne.
Choć Trump cieszy się w Europie opinią obrońcy tradycyjnych wartości, w trakcie jego kampanii wyborczej środowiska LGBT intensywnie zabiegały o poparcie dla niego wśród środowisk homoseksualnych. W jednym z organizowanych przez nich wieców wziął zresztą udział holenderski przeciwnik imigracji i obrońca ruchów homoseksualnych Geert Wilders.
Na podstawie: Breitbart.com
Źródło: Autonom.pl
„Stowarzyszenie organizujące doroczną manifestację homoseksualistów w największym mieście Karoliny Północnej uważa, że ma prawo odmówić udziału grupie, która „nie odzwierciedla misji, wizji i wartości organizatorów”.”
Ale piekarz który nie chce przyjąć zamówienia na tort od pary gejów to już wykroczenie.
Wśród homo większość nie popiera afirmacji. Tak samo jak wśród hetero. Ten przykład pokazuje że środowiska lewicowe nie są reprezentantami równouprawnienia. Tak mi się zdaje, że lewica w tym temacie reprezentuje histerię.