Liczba wyświetleń: 688
Francuski sprzęt wojskowy jest używany w Sudanie, co narusza międzynarodowe embargo na dostawy broni do tego kraju. Francję potępiła Amnesty International, ale Paryż wypiera się dostaw i zapowiada „szczegółową analizę, w celu zrozumienia, w jaki sposób takie materiały wojenne mogły trafić w ręce sudańskich sił paramilitarnych”.
W Sudanie od kwietnia 2023 r. ma miejsce gwałtowny konflikt. Sprzęt wojskowy wyprodukowany przez grupy KNDS-France i Lacroix został zauważony przez Amnesty International w pojazdach opancerzonych dostarczonych tam przez Zjednoczone Emiraty Arabskie.
„Nasze badania pokazują, że systemy uzbrojenia zaprojektowane i wyprodukowane we Francji są wykorzystywane na polu bitwy w Sudanie” – stwierdza sekretarz generalna tej organizacji Agnès Callamard. Zdaniem Amnesty International stanowi to „naruszenie embarga” na dostawy broni do Sudanu nałożonego przez Unię Europejską.
Ma tu chodzić o transportery opancerzone „Nimr Ajban”, produkowane w Zjednoczonych Emiratach Arabskich przez grupę Edge, wykorzystywane przez paramilitarne Siły Szybkiego Wsparcia (RSF) generała Mohameda Hamdane Daglo w Sudanie, szczególnie w Darfurze. Te pojazdy opancerzone są wyposażone w system samoobrony Galix, zaprojektowany przez koncerny KNDS-France i Lacroix.
Systemy wyposażone w czujniki, potrafią wykryć zagrożenie i są wyposażone w kilka wyrzutni osłon i pociski do „neutralizowania” wroga, który znalazłby się w pobliżu pojazdu. Na poparcie swojej analizy Amnesty International opublikowało trzy zdjęcia pojazdów wyposażonych w systemy Galix. Francuskie media jednak twierdzą, że trudno zweryfikować, czy francuski sprzęt obecny w Sudanie od 2017, był wykorzystywany od początku konfliktu w kwietniu 2023 roku?
Sugeruje się, że system Galix może pochodzić „odzysku”. Jego dostawa i użycie w tym konflikcie w Darfurze stanowiłoby wyraźne naruszenie embarga ONZ. Francuski Sekretariat Generalny Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego (SGDSN), odpowiedzialny za kontrolę eksportu materiałów wojennych, nie skomentował raportu, podobnie jak koncerny KNDS-France i Lacroix.
Sudan objęty jest unijnym embargiem na sprzedaż broni. Także ONZ nałożyło podobny zakaz i to jeszcze w 2004 r. na region Darfuru. Wojna w Sudanie pochłonęła dziesiątki tysięcy ofiar, a miliony ludzi wysiedlono. Wojna toczy się pomiędzy armią dowodzoną przez generała Abdela Fattaha al-Burhane’a i oddziałami paramilitarnymi FSR, jego byłego zastępcy, generała Mohameda Hamdane Daglo. Obie strony oskarżano o zbrodnie wojenne, w tym o masowe bombardowania obszarów zaludnionych, umyślne atakowanie ludności cywilnej i blokowanie pomocy humanitarnej.
Autorstwo: BD
Na podstawie: „France Info”
Źródło: NCzas.info
Biznes to biznes! i ŻADNE sankcje tego nie zatrzymają (vide Rosja).
To niech teraz Francja nałoży sankcje sama na siebie skoro łamie unijne embargo. Dziwnym trafem tam gdzie wybucha jakaś wojna zaraz pojawia się nowiutki sprzęt największych eksporterów uzbrojenia:)