Liczba wyświetleń: 2605
Niedawno Francuska Agencja ds. Regulacji Promieniowania (ANFR) podjęła kontrowersyjną decyzję o wstrzymaniu sprzedaży popularnego modelu smartfona – iPhone’a 12. Powodem takiego działania było wykrycie poziomu absorpcji właściwej (SAR) tego urządzenia, który chociaż nieznacznie, to jednak przekroczył wartości dopuszczalne o ponad 1/4. Norma wynosi do 4 w/kg a jest 5,1 w/kg.
W wywiadzie udzielonym gazecie „Le Parisien”, wiceminister gospodarki cyfrowej Francji Jean-Noël Barrot poinformował o tej decyzji i podkreślił, że oczekuje szybkiego działania ze strony Apple’a. Barrot jest zdania, że aktualizacja oprogramowania smartfona może potencjalnie rozwiązać problem związany z nadmiernym promieniowaniem. Jeśli jednak korporacja nie przedstawi zadowalającego rozwiązania w wyznaczonym czasie dwóch tygodni, gotów jest nakazać wycofanie wszystkich urządzeń tego modelu z rynku. Zaznaczył przy tym: „Zasady są takie same dla wszystkich, łącznie z cyfrowymi gigantami”.
Regulacje dotyczące bezpiecznych poziomów SAR zostały ustanowione przez Unię Europejską na podstawie badań naukowych wskazujących na możliwe powiązanie pomiędzy narażeniem na promieniowanie z telefonów komórkowych a zwiększonym ryzykiem wystąpienia raka. W związku z tym, odkrycie wyższych poziomów SAR w iPhonie 12 jest powodem do zaniepokojenia.
Decyzja ANFR nie pozostaje bez echa w skali międzynarodowej. Francuski organ regulacyjny zamierza dzielić się swoimi wynikami z odpowiednikami w innych krajach członkowskich Unii Europejskiej. Barrot wyraża obawę, że takie działanie może prowadzić do reakcji łańcuchowej, wpływając na decyzje innych krajów dotyczące sprzedaży iPhone’a 12. W praktyce ta decyzja może wywołać kulę śnieżną.
Warto przypomnieć, że Francja już wcześniej podjęła kroki w celu zwiększenia świadomości konsumentów na temat bezpieczeństwa radiacyjnego. W 2020 roku wprowadzono przepisy, które nakładają na sprzedawców obowiązek informowania o wartościach promieniowania na opakowaniach nie tylko telefonów komórkowych, ale także innych urządzeń elektronicznych.
Ta sytuacja z iPhone’m 12 reaktywuje dyskusję dotyczącą bezpieczeństwa radiacyjnego urządzeń mobilnych. Choć wielu ekspertów od lat zwraca uwagę na potencjalne zagrożenia dla zdrowia związane z promieniowaniem, istnieje również grupa specjalistów, którzy podkreślają, że dane na ten temat są niejednoznaczne i wymagają dalszej analizy. Niezależnie od stanowiska, z pewnością będziemy świadkami dalszego rozwoju tej debaty w kontekście nowych technologii i badań naukowych.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Aby wiedzieć jak działają na nas nadajniki 5G, każdy powinien nosić przy sobie miernik.
I teraz ciekawe czy ta ilość udarów która obecnie się pojawiła to dzieło ostatnich szczepionek czy jednak nadajników 5G?
,,Protokół badań osobistych narażenia na promieniowanie RF-EMF w sieciach telekomunikacyjnych 5 Generacji” https://ehjournal.biomedcentral.com/articles/10.1186/s12940-021-00719-w
pikpok, Oba naraz. Smartfony są ,,przekaźnikami,, sygnału 5G i jednoczesnie ,,emiterami,, Sygnał ma oddziaływać na szprycę w twoich żyłach. Po to jest w nich grafen. Dlatego tak nachalnie teraz promują ten standard.
replikant3d całkiem możliwe. K. Schwab ,,Czwarta rewolucja przemysłowa”- zmiana1. Technologie wszczepialne. (Inteligentny pył) str.149
5G to nie tylko internet rzeczy(Iot), mikrofale mają znacznie większy wpływ na organizm ludzki niż się to może wydawać!