Francja ściągnęła dessous

Opublikowano: 04.08.2024 | Kategorie: Kultura i sport, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 2327

W dniach ostatnich (chyba rzeczywiście zbliżają się zapowiadane w rozmaitych proroctwach „dni ostatnie”), światem wstrząsnęła inauguracja Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Nawet nie dlatego, że nie odbywała się na żadnym stadionie, tylko na Sekwanie, tylko dlatego, że była bardzo podobna do inauguracji Igrzysk Olimpijskich w 1936 roku w Berlinie – chociaż ta odbywała się na stadionie.

Podobieństwo polega na tym, iż zarówno tamta, jak i ta, zostały zdominowane przez propagandę. Oczywiście oprócz tego podobieństwa jest i różnica. O ile inauguracja Olimpiady w 1936 roku w Berlinie została zdominowana przez propagandę hitlerowską, to tegoroczna paryska – przez propagandę komunistyczną. Powiem nawet więcej; najwyraźniej Józef Goebbels miał trochę więcej oleju w głowie od swojego francuskiego odpowiednika, bo jednak powstrzymał się od pokazania na stadionie batożenia więźnia obozu koncentracyjnego w Dachau.

Tymczasem w Paryżu reżyser widowiska umieścił hasło „Liberte” na tle gmachu Conciergerie. Może nie wszyscy to wiedzą, ale Conciergerie podczas rewolucji francuskiej w 1789 roku i później, pełniła w Paryżu funkcję Majdanka, w którym dokonywało się ludobójstwo. Tymczasem podczas ceremonii otwarcia Igrzysk pokazano w Conciergerie królową Marię Antoninę, jak trzyma w rękach swoją odciętą głowę.

Ale to jeszcze nic – bo wkrótce ze wszystkich otworów Conciergerie wypłynęły stylizowane strumienie krwi. Najwyraźniej francuski odpowiednik doktora Goebbelsa musiał uważać tę niewinną krew za „sang impur” (krew nieczystą) – bo czy w przeciwnym razie umieściłby na jej tle napis „Liberte”, czyli wolność? Zaiste, pomysł godny Józefa Stalina, który podobno miał właśnie takie specyficzne poczucie humoru.

Potem było jeszcze gorzej. W ramach promowania sodomczyków i gomorytek, którzy – jak wiadomo – uważani są przez promotorów komunistycznej rewolucji za proletariat zastępczy, pokazana została parodia „Ostatniej wieczerzy” Leonarda da Vinci. W centrum reżyser umieścił tłustą bajzel-mamę, otoczoną przez zgraję sodomczyków, gomorytek i innych odmieńców, którzy poza tym tańcowali na jednym z mostów nad Sekwaną.

Ta parodia wywołała nieprzyjemny rezonans na całym świecie, toteż paryski odpowiednik doktora Goebbelsa wyjaśniał, że to nie była „Ostatnia wieczerza”, tylko całkiem inny obraz, przedstawiający „Ucztę bogów”.

No dobrze – ale dlaczego w takim razie w centralnym punkcie uczty umieszczona została wspomniana tłusta bajzel-mama, która w dodatku okazała się żydowską lesbijką? Czyżby to miała być jakaś piekielna aluzja do najbliższej przyszłości Francji a może i świata, czy może pokaz „tolerancji”? To też nie jest wykluczone, bo według francuskiego autora z epoki przedrewolucyjnej i rewolucyjnej, Restifa de La Bretonne, burdele miały nazywać się „Les maisons de tolerance”.

Kropkę nad „i” reżyser widowiska postawił, puszczając piosenkę Lennona „Imagine”, w której ten liverpoolski prostaczek daje wyraz swoim tęsknotom za lepszym światem. Ma w nim nie być ani Boga, ani religii, ani narodów, ani państwa, ani wreszcie – własności, a ludzie mają żyć „dniem dzisiejszym”. Znaczy – bez przeszłości i bez przyszłości – wegetacja na poziomie zwierzęcym – jak to w komunizmie. W tej sytuacji nic dziwnego, że wśród słynnych kobiet francuskich nie pokazano świętej Joanny d’Arc, chociaż na nią mogłyby powoływać się nawet feministki. Jak w „Balladzie o paniach minionego czasu” pisał francuski średniowieczny poeta Franciszek Villon: „Johanna, co w mężczyźńskiej szacie Anglików gnała precz szeregi – gdzie są, my mówcie, jeśli znacie – ach, gdzież są niegdysiejsze śniegi?”.

W sumie Francja, podczas inauguracji paryskiej olimpiady, zaprezentowała światu swoje najbardziej odrażające, rynsztokowe, syfilityczne oblicze, co każdemu, kto, tak jak ja – lubił Francję – musiało sprawić ogromną przykrość i rozczarowanie. Niestety widowisko to stało się jeszcze jednym potwierdzeniem profetycznej wizji upadku Europy i Francji, nakreślonej w roku 1972 przez francuskiego autora Jana Raspaila, w powieści „Obóz świętych”.

To obrzydliwe widowisko uderzyło rykoszetem w sportowego komentatora rządowej telewizji polskiej, pana Przemysława Babiarza. Komentując wspomnianą piosenkę Lennona, wyraził opinię, że zarysowana tam wizja przyszłości to „komunizm, niestety”. Powiedział prawdę, ale wiadomo, że nic tak nie gorszy, jak prawda, toteż totalniacy, wprowadzeni na stanowiska kierowników rządowej telewizji przy pomocy „silnych ludzi” przez pułkownika Bartłomieja Sienkiewicza, natychmiast go „zawiesili” i odsunęli od komentowania Olimpiady.

Decyzja ta z jednej strony spotkała się z aplauzem ze strony innych totalniaków, zgrupowanych w rozmaitych „lewicach” i w Volksdeutsche Partei, ale i z krytyką ze strony środowisk zaniepokojonych tak ostentacyjnym tłumieniem swobody wypowiedzi. Jestem pewien, że totalniacy, którzy od pułkownika Sienkiewicza dostali fuchy prezesów rządowej telewizji – jak to bywa z prymitywami – w ogóle „nie wiedzą, co czynią, ale Donalda Tuska, którego, znałem od 1 lipca 1989 roku jako zwolennika wolności, coś takiego obciąża i dyskredytuje. Skoro jednak tyle już lat kracze tak samo, jak brukselskie, totalniackie wrony, więc nic dziwnego, że się w końcu stotalniaczył. Na razie szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pan Swirski nakazał przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego, czy przypadkiem nie doszło do złamania konstytucyjnej zasady swobody wypowiedzi, zaś Konfederacja zapowiedziała złożenie wniosku o odwołanie uzurpatorskiego kierownictwa rządowej telewizji. Wydawało się, że „dobrej zmiany” w rządowej telewizji już nic nie będzie w stanie przelicytować, ale okazuje się, że można, jak najbardziej. Na tym tle można nakreślić różnicę między pesymistą i optymistą. Pesymista powiada: „już gorzej być nie może” – na co optymista wesoło woła: „może, może!”

Przekonał się o tym i Donald Tusk, któremu jakaś Schwein wyciągnęła posiadanie „asystentki”. Ta „asystentka” jest Ukrainką, ale z korzeniami ruskimi i do niedawna znana była przede wszystkim z fotografii, które określiłbym jako „zachęcające” do bliższych spotkań III stopnia. Podobno „obrazowana jest głuboko” niczym Caryca Leonida z nieśmiertelnego poematu Janusza Szpotańskiego, ale w Polsce zajmowała się kosmetyką, ze szczególnym uwzględnieniem wyszczypywania brwi. Zaraz pojawiły się fałszywe pogłoski, że te brwi to tylko taka przenośnia, bo tak naprawdę chodzi o depilację „okolic bikini”, ale to z pewnością nieprawda, bo gdyby to była prawda, to „dałaby świekra ruletkę mu!” Mu – czyli Donaldu Tusku, który i tak musi mieć w domu z tego powodu wystarczające zgryzoty. Skoro jednak on dostarcza nam tylu zgryzot, to dlaczego sam miałby być od nich uwolniony? Dobrze mu tak!

Autorstwo: Stanisław Michalkiewicz
Zdjęcia i ilustracje: autor nieznany (CC BY-SA 3.0), zrzuty ekranów z wideo z „YouTube”, Leonardo da Vinci i Jan Harmensz
Źródło: Goniec.net

image_pdfimage_print

TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. Ziemianin 04.08.2024 18:24

    Dlaczego chrześcijanie się obrażają?
    Zabrakło sceny z świętej inkwizycji 🤔. Dlaczego nie pokazano ludobójstwa dokonanego przez chrześcijan na narodach świata?
    Prawo skutku i przyczyny?

  2. Józek 04.08.2024 20:37

    @ ziemianin Prawda jest taka że wszystkie religie to tylko mity wywodzące się z kultu solarnego a to co pokazano w Paryżu to wykorzystanie ich do szerzenia jak największej degrengolady w społeczeństwach.

  3. Barnaba d’Aix 11.10.2024 20:27

    @Ziemianin 04.08.2024 18:24
    Na których to narodach chrześcijanie dokonywali ludobójstwa?
    A o inkwizycji warto też poczytać, jak było naprawdę, nie tylko mądrości politycznie poprawne. Auto da fe nie oznaczało spalenia delikwenta na stosie – najczęściej był palony tylko jego wizerunek. Bicz boży Inkwizycji w Hiszpanii Torquemada był przechrztą i długo ubiegał się u papieża o upoważnienie do działania, zanim go dostał.
    Świat podbijali awanturnicy, którym adrenalina i chęć wzbogacenia się buzowała w żyłach. Potem to, co oni osiągnęli, przejmowali wprawieni w tym geszefciarze.
    Ormian wytłukli młodoturcy szkoleni w Paryżu; głód na Ukrainie spowodowali bolszewicy (chrześcijanie?), a „naziści” co prawda mieli na sprzączkach wojskowych pasów „Gott mit Uns”, ale to nie o Boga chrześcijan chodziło. Kolumbowi Izabella Katolicka kazała odwieźć przywiezionych do pokazania do Hiszpanii Indian – do Ameryki. I odwiózł.

  4. rici 12.10.2024 10:15

    Barnaba; moze najpierw zapznaj sie z historia chrzescijanstwa i katolicyzmu, to sa dwie rozne religie, a mozna by powiedziec ze chrzescinstwo to filozofia, a katolicyzm to religia.
    Od poczatku;
    Zaraz po „smierci” Jezusa, roznie to jest okreslane. kazdy z jego apostolow i uczniow nauczal innej wersji jego przekazow.
    Pierwszym takim chrzescijanskim kosciolem, byl zalozony przez Marie Magdalene- zone Jezusa i ich syna rowniez Joszua, Celtycki Kosciol Chrzescijanski w Angli i pozniej w Irlandi, w zasadzie kosciol ten egzystuje do dzisiaj, ale w bardzo minimalnej formie. Dlatego Anglia byla nazywana „arcychrzescijanska”
    Podobnie ma sie sprawa z sw. Tomaszem ktory wywedrowal do Indi i tam zalozym obecnie kilka funkcjonujacych kosciolow, czesc z nie tak dawno ze wzgledow finansowych weszla w sklad krk, ale zachowali dawne ewangelie, dawna liturgie, tak ze jakbys ich obecnie zobaczyl, to niemaja nic wspolnego z krk.
    Taka ciekawostka; Kolumb szukal drogi do Indii by zdobyc ewangelie sw. Tomasza, ktora juz w tamtym czasie byla uznawana za jedyna niezfalszowana. Co ciekawe w jego grobowcu odkryto fragmenty tej ewangeli przetlumaczone na starokastylijski. No ale krk zamiotl to pod dywan jak ze wszystkim co niewygodne.
    Nastepna ciekawostka; cesarz Neron byl wyznawca jednej z „chrzescijanskich” sekt, gdzie komunie /pierwsza wersja komuni/ przyjmowano mieso wykrojone z jeszcze zywego czlowieka.

  5. rici 12.10.2024 11:20

    Poza cesarstwem rzymskim, glownie na terenie obecnego Iraku, Syrii, Kaukazu, powstalo szerego roznych kosciolow chrzescijanskich , niektore funkcjonuja do dzis /Syria/ W Iraku zostaly zniszczone przez amerykanow w czasie ostatniej wojny.
    Wszyscy biskupi, czyli wlasciwie kaplani byli wybierani przez ogol wyznawcow.
    Taka kuriozalna sytuacja miala miejsce w Kartaginie, gdzie wybrano biskupa Cecyliana i pozniej okazalo sie ze jest to czlowiek niegodny, oskarzany o morderstwa, kradzieze, handel niewolnikami niemajacy waznych swiecen, sprzedajacy swiete ksiegi poganom itp.
    Wyznawcy wyrzucili go z urzedu a na to miejsce powolali Donatana. Cecylina sprzeciwil sie od tego i poprosil cesarza Konstantyna o interwencje, chociaz synod z styczna 314 roku przyznal racjie Donatanowi. Cesarz zwolal nastepny synod w Arles w lipcu 314 i na tym synodzie nakazano potepienie Danatana, ktorego uznano za heretyka, i przywrocenie Cecyliana na stanowisko.
    Ale istotnym elementen tego synodu bylo uznanie cesarza za syna boga slonca i swietowanie niedzieli /dzien slonca/ jako swieta zamiast szabatu.

  6. Grohmanon 12.10.2024 11:51

    Michalkiewicz kompromituje się takimi wpisami. Nie dlatego, że nie ma racji. Ale dlatego, że ogląda i uczestniczy w takich cyrkach, w trakcie jak i podczas afterparty – czyli części komentującej.

    Przecież w takich igrzyskach rodem z antycznego Rzymu chodziło zawsze tylko i wyłącznie o EMOCJE. Aby plebs móc nakarmić tym cennym napojem i otumanić jego umysły, aby żył w powierzchowności i tępocie.
    A plebs to stan Umysłu, i najwyraźniej autor pragnie się zaliczać do takiego skoro również podziela te fascynacje.

    I z całą pewnością organizatorom tzw. Olimpiady udała się ta sztuka. Emocje jak było widać na najwyższym poziomie. Motłoch (czyli bezrefleksyjnie reagujące stado) rozgrzany i jego tępa nienawiść skanalizowana.

    A katolicy nie potrafią zrozumieć pewnych zawiłości problemów. Są nadgorliwie dociekliwi w jednych kwestiach i absurdalnie frywolni i relatywizujący w drugich. Diabeł pomieszał im Umysły i są ślepi na światło i mądrość Jezusa.

    *Weźmy Zakon Krzyżacki, który niósł „Słowo Boże” z namaszczeniem papieża i całego Vatykanu (wówczas jeszcze silne państwo włoskie, zanim Napoleon nie postawił tych diabelskich kmiotów do kąta) wśród ludów pruskich czy litewskich.
    *Weźmy Krucjaty gdzie jako pretekst wzięto sobie rzekome prześladowania chrześcijan gdzie chodziło jak zawsze wyłącznie o władzę, ziemie i niezwykle cenne szlaki handlowe. Nie bez powodu kupieckie republiki Genui czy Wenecji wspierały te zbójeckie przedsięwzięcia.
    *Państwo zbója Mieszka również umożliwiło przyniesienie Vatykańskiej wiary ogniem i mieczem na ziemie Lechowych Sarmatów.

  7. rici 12.10.2024 12:09

    Podobna sytuacja miala miejsce ze sw. Pawlem.
    Rzymianie wiedzieli od dawna o przygotowywanym powstaniu przeciw nim przez sekte Nazarenczykow, pozniejszych chrzescian.
    Wiec wyslali im swojego najlepszego szpiega p ochodzenia zydowskiego, czyli pozniejszego sw. Pawla, by ten wprowadzil w ich szeregi dzinformacje i informowal ich o postepie przygotowan do powstania.
    Sw. Pawel wywiazal sie z tego zadania znakomicie, utworzyl odrebna sekte w lonie Nazarenczykow, ktora nie brala udzialu w powstaniu Zelotow czyli zbrojnego ramienia Nazarenczykow. Za co zreszta pozniej zostal swietym kosciola katolickiego.
    W zwiazku z tym ze w cesarstwie rzymskim funkcjonowalo bardzo duzo religii, cesarza Konstantyn postanowil utworzyc jedna „panstwowa”, ze soba w roli glownej.
    W tym celu rozpoczal przygotowania do tego, jedna z licznych religi bylo rozwijajace sie chrzescijanstwo, gdzie glownie wyznawcami zostawali ludzie biedni, ale byly tez takie sekty, gdzie byli tylko bogacze, wszystko zalezalo od interpretacji”swietych” ksiag.
    Najliczniej wystepujaca w tamtym czasie w cesarstwie byl silnie rozwijajacy sie mitranizm z bogiem Mitra na czele, wiec mitranizm zostal podstawa tworzanego pozniej katolicyzmu, dolozono do tego troche judaizmu, ale tego wczesniejszego nie powiazanego tak scisle z pozniejszymi modyfikacjami przez Fenicjan, no troche chrzescijanstwa, troche religi egipskiej, i roznych takich jak rzymska i grecka.
    W chrzescijanstwie funkcjonowalo w tym czasie 49 gmin-diecezji, i kazda miala inna ewangelie. Praktycznie kazda wyznawala inna wersje chrzescijanstwa, w zaleznosci od biskupa i wyznawcow gminy.

  8. Grohmanon 12.10.2024 13:28

    >>> Rici
    Tak jak piszesz Bracie. Samozwańczy apostoł Paweł z Tarsu to też kluczowy temat. Samozwańczy, gdyż Jezus wcale go nie wybrał jak wiemy, a jedynie ten miał bliski kontakt 3 stopnia z Bogiem. Tak mówił przynajmniej.
    Dzisiaj za coś takiego to dostałbyś łatkę schizofrenika.
    Co w ogóle skłania do ciekawej refleksji, w związku obecnym dziś paradygmatem typu Słyszysz_Głos_Boga=Wariat, czy wobec tego katolicy są kultem schizofrenicznym?

    Na 27 pism w tzw. Nowym Testamencie, aż 14 jest pochodzenia Pawłowych.
    Dzięki czemu można powiedzieć, że katolicyzm jest bardziej Pawłową nauką niż Jezusową.
    Weźmy choćby stosunek do kobiet. Jezus otacza się nimi, ku zgorszeniu innych, a Marię Magdalenę wywyższa ponad pozostałych apostołów.
    A Paweł: marsz kobieto do domu, milcz i słuchaj posłusznie męża!

    Oczywiście wszyscy badacze się zgadzają, że nie wszystkie pisma zostały napisane przez niego.
    Są też tacy, którzy uważają, że był 'kradziejem’ treści, tak jak D. Icke, który kradł na potęgę od Maxwella Jordana i podpisywał jako swoje. Do niedawna Maxwella wycięto niemal z internetu, a strona Icke na wikipedii ma status niczym pracy doktorskiej.
    Podobnie było z Pawłem. Takich ludzi nazywa się Gatekeeperami – aby bronili dostępu, mamiąc swoją powierzchownością i pozornie słusznymi postawami, celem skierowania na fałszywą ścieżkę, aby sprowadzić z powrotem owce na manowce.

    A np. jako ciekawostka większość mahometan uznaje podobnie Pawła, jako agenta, który wypaczył nauki Jezusa i skorumpował cały ruch jego naśladowców.
    Nie ma co się dziwić, ten sam Babilon, który zamordował Jezusa nigdy nie przestał rządzić zarówno ludźmi jak i ludzkimi Umysłami.

  9. rici 12.10.2024 18:13

    Cesarz Konstantyn jak juz sobie ugruntowal wplywy w czesci chrzescijanstwa zwolal probny sobor w Antiochi w 324 roku, a nastepnie w 325 roku sobor nicejski I. Na sobor ten nie przybyli wszyscy biskupi, ale jednak przybyla zdecydowana wiekszosc. No jak mozna bylo odmowic cesarzowi, znanemu jeszcze z okrucienstwa.
    Do tej pory nie ma zadnych zapiskow z obrad soboru, cos nieco na ten temat wiemy tylko z listow ktore biskupi miedzy soba pisali. A kory z biskupow nie podpisal ostatecznego dokumentu przyjetego na soborze to juz do swojej diecezji nie powrocil.
    Z 49 ewangelii cesarz wybral 4 i je oglosil za prawdziwe inne zostaly zniszczone lub znajduja sie wtajnej bibliotece watykanskiej.
    Tak zostal utworzony koscil katolicki. Katolikos po grecku to prawoslawny, prawowierny, wyznajacy religie panstwowa. Pozniej po razbiciu katolicyzmu na wschodni i zachodni utworzono kosciol rzymsko katolicki z zupelnie innymi podstawami organizacyjnymi jak pierwotnie to zostalo zaprojektowane przez Konstantyna.
    Jednym z takich ktory odmowil udzialu w soborze byl biskup Ariusz, na podstawie jego nauk powstala sekta-religia Arianie.
    Jednym z dokumentow soboru bylo powstanie trojcy sw. w trzech osobach, bog ojciec i jefo dwoch synow Konstantyn i Jezeus. Po smierci Konstantyna , wykreslono go z trojcy i dlugo byla tylko dwujca, ponad dwiescie lat pozniej dokoptowano do niej ducha sw.
    Za nastepcow Konstantyc na zwlaszcza Teodozjusza wprowadzono dekrety teodozjanskie gdzie chrzescijanie ktorzy nie przeszli na katolicyzm byli zabijani, sprzedawani w niwole, a ich majatki konfiskowane na rzecz katolicyzmu.

  10. rici 13.10.2024 16:19

    Na dworze cesarskim w Konstynopolu wychowywal sie syn wodza Gotow Wulfi, byl zakladnikiem. Jezeli by Goci zaatakowali cesarstwo to by byl zgladzony. Przekabacono go na chrzescijanstwo, z tym ze na chrzescijanstwo Ariusza. Tak ze zostal nawet biskupem.Pozniej w celu chrystianizacji Gotow wyslano go tam, poniewaz dobrze znal jezyk gocki. Misja sie powiodla, Wszyscy Goci i inne plemiona zamieszkujace tereny obecnej poludniowej Ukrainy przeszly na Arianizm.
    W wzwiazku z parciem ze wschodu Hunow, plemina gockie zaczely sie przemieszczac na zachod. Zachodni Goci, czyli Wzygoci dotarli przez Hiszpanie nawet do Afryki polnocnej. Tak w Hiszpani jak i w Afryce pozakladali swoje arianskie krolestwa, ktore przetrwaly az do arabskiej ekspansji.
    Wschodni Goci, czyli Ostrogoci zasiedlili polnocne Wlochy czesc Francji, Frankowie ktorzy tez byli Arianami zasiedlili obecne Niemcy i czesc wschodnia Francji.
    Tak ze praktycznie cala Europa byla Arianska. Ostaly sie tylko dwie diecezje katolickie, jedna w Rzymie druga na Sycyli. No i Celtycki Kosciol Chrzescijanski w Angli i w Irlandi, No i oczywiscie kosciol prawoslawny, na terenach obecnej Grecji, Turcji, i Balkanow.
    Gdy Karol I obalil dynastie Merowingow, i zamknal ich ostatniego krola w klasztorze, nie mogl go zabic, poniewaz byl to potomek Jezusa.
    Rozpoczal starania o wladze na panstwem Frankow, no i tu mial problem, poniewaz nikt kto nie byl z dynasti Merowingow nie mogl zostac krolem.
    Biskup Rzymu mial ostatnie insygnia koronacyjne cesarza rzymsjkiego, wiec zawarto umowe, biskup Rzymu przekaze te insygnia Karolowi, i ukoronuje go na cesarza , a w zamian Karol wprowadzi katolicyzm w swoim panstwie.
    No i tak sie stalo.
    Co do pochodzenia Karola I , to rozne zrodla podaja rozne rzeczy. Mi najbardziej przemawia to ze byl synem krola Awarow, takiego ugro-finskiego plemienia spod chinskiej granicy, ktore pierwsze przywedrowalo do Europy.
    A to z tego wzgledu ze w opisach bitwy pod Regensburgiem /Ratyzbona/ mowi sie ze walczyl przeciwko swojemu ojcu i bratu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.