Facet u kosmetyczki, czyli jak stworzyć Apollina

Opublikowano: 05.02.2009 | Kategorie: Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 527

W czasach, gdy zaciera się granica pomiędzy społeczną rolą mężczyzny i kobiety, widok uśmiechniętego osobnika płci męskiej wychodzącego z gabinetu kosmetycznego, po skutecznie przeprowadzonym zabiegu drenażu limfatycznego karku, nie powinien szokować.

Realizacja odwiecznego marzenia ludzkości – dążenia do ideału, została przekazana w ręce współczesnych wizjonerów – różnej maści PR-owców i tzw. spin doctorów. Za pomocą nowoczesnych środków przekazu, skutecznie oddziaływających na masy, kreowanie rzeczywistości i tworzenie społecznych wzorców kulturowych stało się takim samym rzemiosłem jak krawiectwo, czy brukarstwo. Dziś zatem każdy chce być piękny. Dlaczego więc odmawiać tego prawa mężczyznom?

– Kobiety coraz głośniej domagają się od swoich mężczyzn większego dbania o swój wygląd – mówi Aneta Ćwierzyk, właścicielka salonu kosmetycznego w Krakowie. – Brzydka cera, tłuste włosy, brud pod paznokciami – to relikt przeszłości. Mężczyzna powinien ładnie pachnieć i ładnie wyglądać, mieć zadbane dłonie i czystą cerę… Nowoczesna estetyka to podstawa – dodaje. Pani Aneta zaleca wszystkim panom regularne stosowanie kremów nawilżających, zarówno na twarz, jak i na dłonie, a także korzystanie z zabiegów oczyszczających skórę w gabinetach kosmetycznych. – To sprawy zupełnie elementarne. Jeżeli mężczyźni chcą dobrze wyglądać nawet po pięćdziesiątce, powinni zainwestować w siebie będąc jeszcze w wieku dojrzewania – podkreśla.

Wielu mężczyzn, częściowo pod wpływem presji zewnętrznej, a częściowo z obawy przed możliwością utraty partnerki, korzysta z porad i usług upiększających. Są tacy, którzy złapali bakcyla nowoczesności i regularnie odwiedzają salony kosmetyczne, masażu, czy solarium. Przełamanie stereotypu „faceta – macho” uzmysłowiło im, jak trudno jest kobietom sprostać wymaganiom stawianym im na co dzień jedynie z racji tego, że reprezentują tzw. płeć piękną.

Jak pokazują dane, w chwili obecnej panowie stanowią około 10-15 proc. całości klientów salonów kosmetycznych. Widoczna jest jednak w tej kwestii tendencja do ciągłego wzrostu zainteresowania, podobnie jak zmienia się mentalność dotychczasowych „twardzieli”. – Myślę, że kobiety, którym udało się przekonać swoich partnerów do większego dbania o wygląd zewnętrzny mogą być z siebie zadowolone. Ich facet jest teraz, z pewnością, postrzegany jako bardziej atrakcyjny, prawdopodobnie stał się również symbolem westchnień zazdrosnych koleżanek. I o to chodzi! – podsumowuje z uśmiechem pani Aneta.

Bycie pięknym to dziś wymóg rynku i znak rozpoznawczy naszej epoki. Choć wygląd to nie wszystko, zazwyczaj osoba uważana za piękną szybciej awansuje w pracy, jest pozytywniej postrzegana przez otoczenie, czuje się dowartościowana, dzięki czemu ma bardziej optymistyczne usposobienie. Tezę tę potwierdzają także badania psychologów społecznych m.in. Amerykanina Elliota Aronsona, czy ekspertów stosujących w terapii elementy tzw. teorii IET.

Uważajmy jednak aby nie przesadzić (Modo vir, modo femina). „Facet nie ma wyglądać jak wypacykowany laluś z boysbendu” – przeczytać można na jednym z internetowych forów kobiecych. A więc rozsądek i „złoty środek” w tej materii są po wskroś wskazane, gdyż, kto wie, czy, świadomie bądź nie, nasza kultura niebezpiecznie nie ewoluuje w stronę Huxleyowskiej antyutopii… Pamiętajmy, że, jak pisze bałkański poeta Ivo Andrić: „Piękno – to złudzenie i pułapka na drodze człowieka, jedno z nie dających się objaśnić przekleństw jego istnienia.”

Autor: Łukasz Konsor
Źródło: Wiadomości24.pl

image_pdfimage_print

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. ufal 05.02.2009 21:54

    Cóż za syfiasty artykuł. I ileż reklamy!
    W dodatku co to za debilizm, to aż trzeba chodzić do kosmetyczki żeby być czystym i „schludnym”? Uległe ciamciaramcie i transwestyci do salonów marsz bo wasze kobiety puszczą się z innym powierzchowcem! ha… ha… Tak więc powtórzę, nie używać mydła ani wody, tylko do salonów! ALE JUŻ!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.