„Facebook” skasował mu wszystkie 38 kont bez ostrzeżenia

Opublikowano: 24.10.2024 | Kategorie: Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2962

Jack Sweeney, student informatyki z Uniwersytetu Centralnej Florydy, znany z publikowania informacji o lotach prywatnych odrzutowców celebrytów i miliarderów, poinformował o zablokowaniu jego kont w mediach społecznościowych należących do Mety. Według jego relacji firma zablokowała łącznie 38 kont na różnych platformach, nie wysyłając żadnego ostrzeżenia.

Historia Sweeneya to seria starć z najbardziej wpływowymi osobami świata show-biznesu i technologii. Taylor Swift próbowała zatrzymać jego działalność poprzez listy z żądaniem zaprzestania śledzenia jej lotów, grożąc pozwem sądowym. Z kolei Elon Musk w 2022 roku zaoferował studentowi 5000 dolarów za zaprzestanie śledzenia jego odrzutowca. „Włożyłem w to tyle pracy i czasu. To coś, co lubię robić, a 5 tysięcy dolarów nie wydaje się dużą kwotą w porównaniu z tym, ile z tego czerpię” – skomentował wtedy Sweeney w rozmowie z Fox 35, odrzucając propozycję Muska.

Jak cenzurę wyjaśnia Meta? „Ze względu na ryzyko wyrządzenia fizycznej krzywdy osobom oraz zgodnie z zaleceniem niezależnej Rady Nadzorczej, wyłączyliśmy te konta za naruszenie naszej polityki prywatności” – czytamy w oświadczeniu.

Sweeney kwestionuje te powody, sugerując, że za blokowaniem jego kont mogą stać wpływy Taylor Swift i jej partnerstwo z Metą. Wskazuje też na ironię w działaniach Elona Muska, który „krytykował kiedyś »Twittera« za brak wolności słowa, a teraz stosuje te same techniki – ukrywanie kont śledzących loty i blokowanie linków do publicznych informacji”.

Najważniejsze jednak, że śledzenie lotów nie jest nielegalne. Wykorzystywana przez Sweeneya technologia ADS-B (Automatic Dependent Surveillance–Broadcast) to zaawansowany system nadzoru, który transmituje publicznie dostępne informacje o położeniu GPS, wysokości i prędkości samolotów.

System ADS-B transmituje dane o samolocie raz na sekundę do stacji naziemnych i innych statków powietrznych. Każdy posiadający odpowiedni odbiornik może śledzić samoloty, a przy dodatkowym wysiłku – nawet ustalić, kto znajduje się na pokładzie.

Obecnie w USA nie ma przepisów zabraniających śledzenia prywatnych samolotów, choć pojawiają się pierwsze regulacje. W maju 2023 roku gubernator Florydy Ron DeSantis podpisał ustawę utajniającą szczegóły podróży urzędników stanowych, zarówno samolotami państwowymi, jak i prywatnymi.

Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) oferuje program pozwalający operatorom odrzutowców na ukrycie numerów rejestracyjnych, jednak nie dotyczy on źródeł niekorzystających z danych FAA, które nadal mogą publikować informacje z transponderów samolotów.

Autorstwo: KM
Na podstawie: USAToday.com
Źródło: NCzas.info

image_pdfimage_print

TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. Katarzyna TG 24.10.2024 15:44

    No tak, pokazywanie hipokryzji „elyt” czczących globalistycznego Zielonego Cielca nie jest dozwolone w neo-feudalizmie.

    > „Ze względu na ryzyko wyrządzenia fizycznej krzywdy osobom oraz zgodnie z zaleceniem niezależnej Rady Nadzorczej, wyłączyliśmy te konta za naruszenie naszej polityki prywatności”

    Prywatność jest dla bogatych, dla reszty jest limit zużycia prądu, wody i emisji CO2.

  2. emigrant001 24.10.2024 18:28

    Dlatego trzeba umieć się łączyć a nie dzielić, a Polakom to słabo wychodzi, niestety.
    Ich jest niewielu a nas są miliardy i jestem przekonany, że boją się jedności wzburzonego tłumu.

  3. replikant3d 24.10.2024 18:36

    emigrant001, i dlatego od dekad globaliści pracowali nad wykorzystaniem socjotechniki by zapobiec takiemu scenariuszowi. Jak widać doskonale im się to udało…

  4. Katarzyna TG 24.10.2024 18:52

    A ten „wzburzony tłum” to kiedykolwiek był jednością? Bo jakoś nie przypominam sobie. Nawet Rewolucja Francuska nie zapewniła tej jedności a po 15 latach było już z powrotem Cesarstwo.

  5. emigrant001 24.10.2024 19:39

    @Katarzyna TG ale parę głów spadło i Francja a nawet reszta swiata nie była już taka sama i skora do tyranii, przez kolejne 128 lat:) i powstał wynalazek konstytucja:)

  6. Katarzyna TG 24.10.2024 19:51

    emigrant001, no spadło, owszem – w tym tych co ten tłum podburzali 😀 No a ta konstytucja to jakoś tak się zestarzała że bardziej przypomina eksponat muzealny, stojący obok praw czlowieka..

  7. Skip2 24.10.2024 20:04

    Wytyczmy limit bogactwa i władzy a problemy bogatych i biednych znikną.

  8. Baltazar Bombka 25.10.2024 10:37

    Wytyczymy limit … Komuna pełną gębą. Też bym się wkurzył gdyby ktoś publikował trasy przejazdu mojego prywatnego środka transportu.

  9. Skip2 23.11.2024 16:16

    Obawiam się że nie rozumiesz różnicy między przejazdem małym samochodem w potrzebie a zachciankowymi lotami odrzutowców. Limit to jeszcze nie komunizm a zdrowy rozsądek.

  10. Katarzyna TG 23.11.2024 16:46

    > Też bym się wkurzył gdyby ktoś publikował trasy przejazdu mojego prywatnego środka transportu.

    A jeszcze bardziej byś się wkurzył jakbyś miał gębę pełną frazesów o konieczności „cięcia emisji CO2” samemu latając odrzutowcami setki razy rocznie i ktoś by to policzył i upowszechnił. Nic tak nie otrzeźwia ludzi jak pokazywanie hipokryzji.

    A co do limitów to jest ich pełno wokół nas (np limit płatności gotówką żeby daleko nie szukać) tylko no właśnie – dziwnym trafem one dotykają nas i TYLKO nas.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.