Liczba wyświetleń: 3191
Wybory do Parlamentu Europejskiego zdominował w dużej mierze temat imigracji i bezpieczeństwa. Portal Atlantico zwraca uwagę, że w Europie nasilają się incydenty i napięcia związane z imigracją. Przypomnijmy tylko o napadach nożowników na policjanta w Mannheim i polityka AfD.
Napięcie społeczne utrzymuje się w Szwecji po zamordowaniu także nożem Polaka, w Irlandii doszło do zamieszek antyimigracyjnych, we Francji jakieś drobne zamachy są codziennością. W Wielkiej Brytanii zorganizowano demonstracje przeciwko „Londonistanowi”.
Temat imigracji stał się „gorący” i nośny politycznie także w Holandii, czy Belgii (sondaże we Flandrii przewidywały nadejście prawicowej i antyimigranckiej fali w wyborach krajowych). W Hiszpanii napięcia migracyjne dotyczą zwłaszcza w Katalonii, nakładając się na miejscowe problemy z separatystami.
Politykę ograniczenia tolerancji dla migracji zaczęły stosować Dania i Włochy, gdzie przerażono się kulturowymi wpływami migracji na edukację. Niechęć wobec tego zjawiska dotyczy także naszej części Europy, chociaż imigracja stanowi na razie tutaj margines. Jednak np. atak „uchodźcy”- nożownika na polskiego żołnierza ilustruje problemy, które dopiero nadejdą razem z „paktem migracyjnym”.
Nic dziwnego, że nielegalna migracja stała się zdecydowanie najbardziej drażliwym i wszechobecnym tematem zakończonej kampanii wyborczej do PE, przede wszystkim we wszystkich krajach Europy Zachodniej. Zwraca się uwagę, że problem ten narasta w przypadku przyjęcia dużej imigracji arabsko-muzułmańskiej. Detonatorem niepokojów był tu dodatkowo wybuch wojny w Gazie.
Europa stoi przed problemami jeszcze niemal nieznanymi w XX wieku. Separatyzm, gettoizacja, antysemityzm, rasizm, terroryzm, załamanie się procesów integracji. Dochodzi do tego opór przed walką z migracją wielu polityków, dla których jest to popierany przez nich projekt polityczny (np. wielokulturowość, nowa „klasa robotnicza” jako ich elektorat, itp.). Nie ma też przeciwdziałania ze strony przeżartego progresywizmem społecznym i ideologiami lewicowymi wymiaru sprawiedliwości i władzy sądowniczej.
Wina leży po wielu stronach. Dużą część obserwatorów wskazuje na słynne „zaproszenie migrantów” przez Angelę Merkel, która zgodziła się przyjąć ponad milion uchodźców, zwłaszcza z Syrii i Afganistanu bez żądnej żadnej kontroli. Wpuszczono w ten sposób wielu ludzi, którzy nienawidzą Europy, nienawidzą demokracji i nienawidzą Zachodu.
Według „Atlantico” „służby wywiadowcze uważają, że ISIS odradza się w Niemczech i Europie”. Portal uważa, że „polityka przyjmowania w Niemczech była błędem politycznym i strategicznym”. Portal stawia tezę, że krajom Europy nie grozi jeszcze „wojna domowa”, ale realne są „podziały terytorialne w tym samym kraju, w dzielnicach, miastach, a nawet regionach, także nawet na poziomie politycznym wraz z pojawieniem się partii wyznaniowych (islamskich)”.
Portal „Atlantico” uważa, że wybory do PE i możliwe postępy partii prawicowych w najbliższej perspektywie zmienią niewiele. „Ten przełom nie będzie tsunami, które wywróci dotychczasową równowagę w Parlamencie Europejskim”, a po drugie „rozwikłanie prawnej i administracyjnej pajęczyny uniemożliwiającej zmianę kierunku będzie wymagało czasu”, o ile do tego dojdzie – dodaje portal i zauważa, że w Europie nie brakuje też lewicowo nastawionych wyborców, którzy imigrację wspierają.
Jest jednak oczywiste, że duża część europejskich wyborców uważa, że UE poniosła porażkę w zakresie zarządzania przepływami migracyjnymi. Dotyczy to także ochrony zewnętrznych granic UE. Czasami „błąd” jest gorszy do „zbrodni”…
Autorstwo: BD
Na podstawie: „Atlantico”
Źródło: NCzas.info
Poznaj plan rządu!
Absurdem jest żądanie 20 000 € za nieprzyjętego “uchodźcę”.
Pytanie skąd mają być na to pieniądze i dlaczego nie można dać 20 000 € każdemu obywatelowi EU a jedynie nielegalnym emigrantom? którzy są w Europie NIELEGALNIE. Więc należy ich deportować.
> Według „Atlantico” „służby wywiadowcze uważają, że ISIS odradza się w Niemczech i Europie”. Portal uważa, że „polityka przyjmowania w Niemczech była błędem politycznym i strategicznym”.
A gdzie były te służby gdy wpuszczano tych ludzi, przypadkiem zamknęły się w WC? A może od początku chodziło o pretekst do wymyślania kolejnych sposobów inwigilacji – nie, nie “imigrantów” tylko nas, Europejczyków?
Gdy w 2015 roku aresztowano na granicy Turcji i Grecji przemytnikow “emigrantow”, to zaraz kazano ich zwolnic, poniewaz okazali sie oficerami sluz izraelskich i tureckich.
Plan hrabiego kalergi,stary plan.
Wiele urzędniczek i Angela Merkel chciały aby ubogacili nas kulturowa migranci ,czyli inżynierowie i lekarze z Sahary i Bliskiego Wschodu,liczyły ,że będą miały branie -ich target okazał się inny.
z punktu widzenia ewolucji – mieszanie genowe jest pożądane.
A przecież panie z Polski same jeździły do jakichś Rzęzibarów i Przylądków Kości Łonowej.
Kiedy ich metroseksualnie wygaszone połówki przyjmowały swoimi pokurczonymi wentylami resiuscytację wyglądającej na – według kaukaskich standardów antropologicznych – 10 latkę, faktycznie (według karty rowerowej) 50 letnią Lao-Tajkę.
Do tego jeszcze wszechobecna komunikacja infekująca wyobraźnie prostych ludów do niedawna kolonialnych obrazami wielkiej i ofiarnej pożądliwości, jeśli już nie wręcz miłości przez duże $.
Taki sam mechanizm jak z państwami socjalistycznymi: obywatele, za zgodą swoich reżimów wytrawiani intelektualnie i – o nie, co za paskudne słowo! – ideologicznie, sączoną im legalnie w kinach i tv ekranizacjami bieda-porno literatury opozycyjnie grafonańskiej.
Gdzie są takie cudowności, jak “Kucharz, złodziej, jego żona i jej kochanek” Greenawaya?
No jak “gdzie”? Drzwi obok…
Tatko/dziadziu, szykuj się na rewizytę u wnusi Afro Wibracciego ze sponsorowanego przez UE programu integracyjnego Orgazmus.
Przemoc? jaka przemoc – miłość!
@Romeo
Serio? Degradacja rasy idealnie po tysiącach krzyżowań dostosowanej do lokalnych warunków, jest ewolucyjnie pożądane?
@Stary Kulas – ktoś gdzieś napisał/powiedział, że ewolucja kończy się na naszej szkole podstawowej? gimnazjum?
Lepiej – że jesteśmy “idealni”?
Naszym wzorcem ideału jest Merkel czy stara Sarcozyego? Gates, Schwab czy Biden?
Zamiast w gabinecie figur woskowych zostali po cichu przewiezieni do Sevres pod Paryżem?
Serio?
I teraz każdy emigrant może sobie popatrzeć na te “wzory” cywilizacji zachodniej w wymiarze estetycznym (worki na wymiociny jak w samolocie – gratis), fizjologicznym i intelektualnym?
Biden gratis wali się na lewo i prawo na czymkolwiek by nie postawił swoich gierów. Pewnie poleci na Merkel, bo to zbok, taki.
Trudnym do wytłumaczenia jest to, że kiedyś osiedlenie się Polaka lub innego przybysza z „Demoludów” we Francji lub Niemczech było sprawą bardzo trudną, a najczęściej niemożliwą. Wymagano zaproszeń notarialnych, posiadania stosownych kwot pieniędzy i t.p. Granice były szczelne, a kurtyna żelazna. Teraz mieszkaniec Wagadougou czy innej egzotycznej miejscowości przepływa przez Morze Śródziemne (ryzykuje życiem, jeśli jest katolikiem i wsiadł na ponton z muslimami) i we Francji czy Włoszech przyjmują go służby ratownicze, dają „papu”, kierują na „lulu”, a rządziciele unijni patrzą, komu by tak pożądanych przybyszów wcisnąć w prezencie. Dziwny jest ten świat…
@Barnaba – rzężużenadometry wywaliło od twojego impulsu elektromagnetycznego.
Co jest niezrozumiałego, że społeczeństwa państw tej całej starej Europy się starzeją/wymierają? Polskie wsie są wolne od takiego zjawiska?
Można ten proces przeprowadzić w cywilizowany sposób, tak, aby ci, którzy do nas docierają byli tymi, których oczekujemy jako wymierające/starzejące się społeczeństwo wyznające wartości będące emanacją cywilizacyjną rozwiniętego w tej Europie humanizmu, ale można tak histerycznie, jak robi to większość politycznych karierowiczów: przedstawiając tych ludzi jak jakieś kanibalistyczno seksualnie sadomasochistyczne dziwadła. Pornosy niestety nie pomagają.
A przy okazji zadzierając kiecę i zdzierając gacie na granicy z Ukrainą, wpuszczając kogo i co tam naniesie, wierząc, że szumowiny i degeneraci (nawet jeśli tylko w zakresie korupcji)
– będą tak uprzejmi, że zostaną i dadzą się ubić przez Rosjan.
Nadal czekasz, aż dynia zmieni się w karocę, szczury w rumaki, a piękny książe przyniesie ci idealnie dopasowany pantofelek?
Bo jedno w tej bajce/sytuacji się nie zmienia – nadal jesteśmy Kopciuchami.
“Niechęć wobec tego zjawiska dotyczy także naszej części Europy, chociaż imigracja stanowi na razie tutaj margines” to dość niewielki margines kilka milionów podzielić na 37mln, ile to wyjdzie ? – około 20%?