Liczba wyświetleń: 1240
Grupa studentów walcząca w sądzie o lepszą ochroną prywatności na Facebooku? Wiele wskazuje na to, że taki scenariusz ma szanse się spełnić. W ciągu zaledwie 5 dni organizatorom akcji Europe vs Facebook udało się w tym celu zebrać pierwsze 20 tysięcy euro.
O kampanii rozpoczętej przez 25-letniego Maxa Schremsa pisaliśmy już w ubiegłym roku. Po tym, jak dowiedział się, że serwis nadal przechowuje usunięte przez niego informacje, Schrems postanowił zadziałać. Skierował do irlandzkiego komisarza ds. ochrony danych 22 skargi dotyczące polityki prywatności Facebooka i… zaczął odnosić pierwsze sukcesy w starciu z internetowym gigantem.
To niestety nie oznaczało, że serwis w pełni dostosował swój regulamin do europejskich standardów ochrony danych osobowych. Jednak inicjatorzy akcji nie dają za wygraną. „Firma zrobiła około 10 procent tego, o co ją prosiliśmy. Dlatego przygotowujemy się do pójścia do sądu” – wyjaśniał Schrems w New York Timesie. Nie wyklucza również, że sprawa znajdzie swój finał dopiero w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
W ubiegłym tygodniu organizatorzy kampanii Europe vs Facebook opublikowali obszerną odpowiedź na raport z kontroli Facebooka, przeprowadzonej przez irlandzkiego komisarza ds. ochrony danych. „Jesteśmy na dobrej drodze, ale jeszcze nie osiągnęliśmy celu” – podsumowują. Mimo obietnic, Facebook nie zastosował się do wszystkich sugestii wynikających z kontroli. Studenci stwierdzili więc, że wezmą sprawy w swoje ręce. Obawiając się, że ostateczna decyzja irlandzkiego komisarza nie spełni oczekiwań użytkowników, rozpoczęli przygotowania do zaskarżenia jej w sądzie. A jako że koszty takiego działania są astronomiczne (między 100 tysięcy a 300 tysięcy euro), w zebranie potrzebnej kwoty postanowili zaangażować internautów, wykorzystując platformę crowdfundingową.
Czy spór, który rozpoczął się tak niewinnie, od listu do Facebooka z prośbą o przesłanie kopii danych, ma szansę zawędrować aż do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej? Niewykluczone. Determinacja Europe vs Facebook oraz poparcie ich akcji przez internautów z całego świata pozwalają przypuszczać, że grupa nie zadowoli się półśrodkami. Jak mówi Max Schrems, „Jeśli nam się nie uda, przynajmniej będziemy mogli powiedzieć, że spróbowaliśmy wszystkiego”.
Opracowanie: Barbara Gubernat
Źródło: Fundacja Panoptykon
Właściciela facebooka mało obchodzą strajki 😉 Mnie na jego miejscu też by mało obchodziły – mam prywatną firmę, daje ludziom za darmo portal, z własnej kieszeni oczywiście go nie będę utrzymywać, muszę to robić z reklam. Nie podoba Wam się mój portal? Spier…alać, załóżcie sobie własny lub wróćcie na wiejską naszą-klasę. To takie proste.
Prywatny serwis prywatnym serwisem, ale wystarczy zainstalować ghostery by wiedzieć, że nawet wylogowany z twarzoksiażki od miesiąca jesteś śledzony przez hmm z 12 programów szpiegujących fejsa, a w szczególności kiedy odwiedzasz pocztę. 🙂 Tak więc problem tego co facebook robi z naszymi danymi osobowymi jest istotny jakby nie patrzeć. Zwłaszcza, że grzeczny i cichy to on w tej sprawie nie jest.
@deep
Mi się ten portal nie podoba, ale nie mogę Spier…. Żeby „usunąć” profil muszę się zalogować na swoje konto, a nie mogę się alogować dopóki nie prześlę do fb scanu dowodu osobistego (bo tak sobie zażyczyli)
To po kiego tam w ogóle włazicie?
Przecież to portal dla lemingów.
@bro
Możesz przecież zakryć nieistotne dla zidentyfikowania Twojej osoby dane, a zostawić jedynie pierwszą stronę dowodu z imieniem i nazwiskiem. W ten sposób nikt tych informacji nie wykorzysta.
Ajajaj….! Biedne ludzie! Okradli ich z danych osobowych banda złodziejska!
Będą się sądzić o to, żeby plebsbuk był takim, jakim ludzie chcą żeby był, bo on musi być! Biedne ludzie!
@XXIRapax
…skad sie tu wziales…?
@ FreeG
żądają dowodu ze zdjęciem i datą urodzenia, a ja nie chcę zrobić nic jak tylko usunąć mój profil
http://www.facebook.com/help/457469094277849/
(ciekawe czy Lady Gadze też zablokowali profil podejrzewając że używa nieprawidłowego imienia i nazwiska;)