Liczba wyświetleń: 280
Konsorcjum OpenWebSearch.eu, do którego należy m.in. CERN – miejsce, w którym powstało WWW – uruchomiło pilotażową infrastrukturę, której celem jest położenie podwalin pod powstanie bardziej uczciwych i przejrzystych wyszukiwarek, w których kwestie komercyjne nie będą decydowały o pozycji w wynikach wyszukiwania. European Open Web Index (OWI) został udostępniony społeczności akademickiej, firmom prywatnym oraz niezależnym badaczom na tej samej licencji, z możliwością rozwoju jego komercyjnej wersji.
Inicjatywa OpenWebSearch.eu wystartowała w 2022 roku. Jej twórcami jest 14 czołowych europejskich instytucji badawczych. Celem projektu jest stworzenie internetowego indeksu alternatywnego dla indeksów Google’a, Microsoftu czy Baidu. To właśnie takie indeksy leżą u podstaw wyszukiwarek internetowych. Firmy nimi zarządzające decydują co i według jakich zasad jest wyszukiwane, w jaki sposób przeglądarki traktują poszczególne witryny, jak je umieszczają w wynikach wyszukiwania.
Stary Kontynent jest pod względem wyszukiwarek i indeksów uzależniony od dostawców zewnętrznych. Europejskim indeksem ma stać się OWI, który jest projektem interdyscyplinarnym, w którym pod uwagę wzięto kwestie techniczne, prawne, etyczne i społeczne, co ma dawać gwarancję, że od samego początku w system wbudowana będzie uczciwość w podejściu do wyszukiwanych stron oraz prywatność.
Za budowę kluczowej części infrastruktury OWI odpowiada CERN. Co godzinę indeksowanych jest około 9 milionów adresów, do odpowiada około 3 terabajtom danych dziennie. Do końca bieżącego roku OWI powinna zaindeksować od 30 do 50% całej zawartości internetu.
Obecnie każdy może uzyskać dostęp do OWI zapisując się pod adresem openwebindex.eu/auth/login. Trzeba przy tym pamiętać, że jest to indeks, a nie wyszukiwarka. Tę można dopiero zbudować w oparciu o ten indeks.
Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: CERN
Źródło: KopalniaWiedzy.pl
Nie obchodzą mnie kwestie komercyjne. Będę używała tylko wtedy, kiedy nie będzie inwigilacji, śledzenia i drążenia danych. Dobrze gdyby promowała strony, które nie drążą danych. A to czy drążą dane będzie dało się prosto sprawdzić – uruchomić przez Tor Browsera. Jeżeli pojawią się Recaptcha, Cloudflare i inne tego typu ekrany, znaczy, że nie będzie warta nawet splunięcia.
Faktem jest, że w miarę prywatnego maila mogę mieć z Proton Mail, codzienne prywatne rozmowy typu chat z Valkyria Besiada. Brakuje w całości wyszukiwarki, bo kaczuszka wciąż działa na Microsofcie, a że Microsoft dba o jedynie o swoją prywatność wiemy już z samego tytułu ich oświadczenia o ich prywatności.