Liczba wyświetleń: 962
W ocenie Europejczyków większym zagrożeniem dla ich bezpieczeństwa jest kryzys gospodarczy niż terroryzm lub przestępczość zorganizowana – wynika z sondażu opinii publicznej kontynentu.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, na pytanie, co stanowi większą groźbę dla bezpieczeństwa obywateli Europy, 34% badanych wymieniło kryzys gospodarczy, 33% terroryzm, a 21% przestępczość zorganizowaną.
Na uwagę zasługuje to, że częściej uważają kryzys za zagrożenie ich bezpieczeństwa obywatele tych krajów, które już ucierpiały na kryzysie gospodarczym i związanych z nim „cięciach budżetowych”. Tak uważa 61% Irlandczyków, 57% Hiszpanów, 56% Greków, 44% Włochów i 41% Portugalczyków.
Natomiast w pierwszym rzędzie kryzysu gospodarczego obawia się 28% Niemców i 15% Francuzów. W sumie to też ma sens – gdy ktoś mieszka w kraju zarazem zamożnym, jak i stosującym wiele rozwiązań prospołecznych, ma znacznie mniejsze powody do obaw niż mieszkańcy różnych „zielonych wysp”, które zamieniły się w ziemię jałową.
Wśród innych zagrożeń wymienianych przez obywateli Europy znajduje się także ubóstwo, które jako zagrożenie wymienia 18% ankietowanych. Badaniem objęto 26 840 obywateli Unii Europejskiej w wieku ponad 15 lat.
A czego obawiają się Polacy? Faszyzmu, niemieckiej Antify, Palikota, Kaczyńskiego, kiboli, pedofilów? Oby nie obudzili się z ręką w nocniku – w kryzysowym nocniku.
Źródło: Nowy Obywatel
Cytat „Natomiast w pierwszym rzędzie kryzysu gospodarczego obawia się 28% Niemców i 15% Francuzów. W sumie to też ma sens – gdy ktoś mieszka w kraju zarazem zamożnym, jak i stosującym wiele rozwiązań prospołecznych, ma znacznie mniejsze powody do obaw niż mieszkańcy różnych „zielonych wysp”, które zamieniły się w ziemię jałową.” W Irlandii rząd był zmuszony zmniejszyć płacę minimalną z 1200€ do bodajże 1000€ i na dobrą sprawę kryzys w tym kraju już się zakończył, co się tyczy Francji gdzie produkcja jest oparta w dużej mierze na rolnictwie dotowanym z UE i w wypadku zaprzestania dotacji Francuzi bardzo szybko zmienili by zdanie, można uznać że „rozwiązania prospołeczne” dotowane są przez inne kraje.
Gdyby europa myslała, co miałoby wynikać z treści artykułu, ankietowani uznaliby za tożsame zagrożenie ze strony kryzysu i zorganizowanej przestępczosci. Obecny kryzys jest bowiem dziełem grupy zorganizowanej, a kolejna zorganizowana grupa usiłuje trzymać cały czas polaków w niewiedzy.
Maniek II a propos końca kryzysu,o którym mówisz to koniec kryzysu w Polsce ogłosił w listopadzie 2008 geniusz liberalno-finansowy Rostowski- od tego czasu bezrobocie wzrosło z 8,6%do ponad 11% a deficyt budżetowy był mniejszy o co najmniej 150 mld zł.Tak to bez żenady wypisuje się kolejne bzdury-gdzie ten zapowiadany koniec kryzysu??????????????-czy widać go w bankach??????????-dają już od dawna kredyty hipoteczne co najwyżej na 90%wartości nieruchomości-raczej nie wierzą w zwyżkę cen.