Liczba wyświetleń: 920
Emblemat ukraińskiego wywiadu wojskowego został zapożyczony z radzieckiej bajki animowanej z 1970 roku.
Niedawno w mediach pojawiło się zdjęcie prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki z ceremonii przedstawienia zespołowi nowego szefa Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony, gdzie stoi na tle emblematu wywiadu wojskowego.
Emblemat przedstawia sowę, która trzyma w pazurach miecz przeszywający terytorium Rosji zaznaczonego na szaro. W tle widnieją kolory flagi ukraińskiej i napis „Ukraina — ponad wszystko”.
Użytkownicy portali społecznościowych zwrócili uwagę na podobieństwo sowy z emblematu do sowy, w którą zamienił się Kościej w scenie finałowej bajki „Bajka się opowiada” (patrz film poniżej, 15 minuta i 30 sekunda). Kościej unosi się i rzuca miecz w głównego bohatera Iwana, ale chybia.
Następnie rzuca jeszcze kilkadziesiąt meczy chcąc wziąć górę nad rosyjskim bohaterem. W rezultacie Iwan chwyta jeden z nich, rozcina sowę, wydostaje z niej jajo z igłą, którą łamie i niszczy w ten sposób królestwo Kościeja.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Tak jak cala upadlina oparta jest na bajkach i nazizmie.
Sorosowy, zydowski twor.
To podobieństwo jak dla mnie – to się kończy, gdzie się sowa zaczyna 🙂
Parweniusze nie mają naturalnie pojęcia, że słynna, szara sowa veronese jest ukrytym symbolem Templariuszy, usytuowanym nawet na dolarowych banknotach.
Podobieństwo… bo sowa… bo szara… i tu koniec.