Liczba wyświetleń: 1091
Ograniczenie imigracji do Polski jest jednym ze sztandarowych postulatów Konfederacji, czyli komitetu grupującego między innymi członków Ruchu Narodowego. Najwyraźniej nie jest to jednak stanowisko do końca konsekwentne, ponieważ Sławomir Mentzen, kreowany na głównego ekonomicznego eksperta Konfederacji, nie ma nic przeciwko przybyszom z Ukrainy, którzy jego zdaniem „nie stwarzają żadnych problemów”.
Konfederacja jako jeden z pięciu ogólnopolskich komitetów wyborczych, wbrew twierdzeniom swoich liderów skupiających się jedynie na roli telewizji publicznej, coraz częściej jest obecny w mediach głównego nurtu. Tym samym politycy ugrupowania konserwatywnych liberałów i narodowców biorą udział w cyklu debat przedwyborczych, organizowanych przez popularną stację RMF FM. we współpracy z „Dziennikiem Gazetą Prawną” i portalem Interia.pl.
Wczoraj w kolejnej z nich brał udział dr Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji oraz wiceprezes partii Janusza Korwin-Mikke, który kreowany jest przez swój komitet jako jego główny ekonomiczny ekspert. Zabierając głos stwierdził on między innymi, że Konfederacja jest przeciwna „imigracji z krajów odmiennych kulturowo”, lecz jednocześnie „Ukraińcy nie stanowią problemu”.
Menzet dodał przy tym, iż w tej kwestii nie zgadza się z programem swoich koalicjantów z Ruchu Narodowego, stąd przedstawia on poglądy zgodne z deklaracjami samej Konfederacji. Jego zdaniem Ukraińcy przebywający w Polsce „nie stwarzają żadnych problemów”, dlatego powinni dalej pracować w Polsce.
W czasie swojej dotychczasowej działalności, rozpoczętej kilka miesięcy przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego, komitet konserwatywnych liberałów i narodowców wielokrotnie krytykował politykę imigracyjną obecnej władzy. Najwięcej do powiedzenia na temat ukraińskiej imigracji mieli działacze RN-u, którzy przestrzegali od dłuższego czasu przed podmianą populacji naszego kraju.
Na podstawie: rmf24.pl, twitter.com/rmf24pl
Źródło: Autonom.pl
Bardzo szanuję Pana Mentzena, rzeczowo i konkretnie.
Fragmenty wyrwane z kontekstu.
O ile zgadzam się z odpowiedziami, o tyle nie potrafię strawić tego atomu.
Po co nam atom? Przecież nie mamy do niego paliwa i będziemy musieli je importować!
Polska leży na geotermii oraz na węglu.
Bez względu powinniśmy iść w tym kierunku opracowując stosowne technologie.
Powinniśmy wykorzystywać własne zasoby!
Ukraina to państwo słowiańskie tak jak i Polska. Lepiej jest mieć RP niż stać się kolonią zasiedlaną przez nachodźców.
Sami jako Słowianie musimy zrozumieć, że jak nie będziemy sami się wspierać to będą nas dzielić i niszczyć, ale to musi każde państwo słowiańskie zrozumieć.
Budowanie elektrowni atomowej w Polsce to szczyt głupoty przy posiadaniu takiej geotermii.
Wstawieniem w Polsce elektrowni atomowej będą zainteresowane v kolumny obcych ludów pełniące w Polsce rolę warstwy kompradorskiej. Jest ich cel w wojnie hybrydowej, mający spowodować to, że poniesiemy jako Polacy kolejną porażkę. Dlatego, że ustawienie elektrowni atomowej uzależni nas od technologii i wpływów obcego państwa. Będzie stanowiło zasilenie obcego państwa. Uzależni nas energetycznie od obcych.
Natomiast rozwinięcie energii geotermalnej zwiększy suwerenność energetyczną naszego państwa.