Egipt stawia na chińskie myśliwce J-10C

Opublikowano: 16.09.2024 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1710

Egipt podpisał umowę z Chinami na zakup myśliwców J-10C, znanych także jako „Vigorous Dragon”. Umowa została zawarta 19 sierpnia 2024 roku i stanowi istotny zwrot w strategii wojskowej kraju. Ten ruch odzwierciedla dążenie Egiptu do zastąpienia swojego starzejącego się parku samolotów F-16 Fighting Falcons, wprowadzonych do służby w latach 1980., bardziej nowoczesnymi i wszechstronnymi jednostkami. Egipt stanie się drugim międzynarodowym klientem tych chińskich myśliwców, po Pakistanie, który zakupił J-10C w 2022 roku.

Decyzja ta ma szerokie podłoże. Od lat Egipt poszukiwał alternatyw dla modernizacji swojej floty lotniczej, aby sprostać wyzwaniom bezpieczeństwa, takim jak regionalna niestabilność i zagrożenia terrorystyczne. Ponadto, ograniczenia nałożone przez Stany Zjednoczone na sprzedaż nowoczesnego uzbrojenia, w tym zaawansowanych pocisków powietrze-powietrze AIM-120 AMRAAM, uniemożliwiły Egiptowi zmodernizowanie floty F-16 do najnowszych standardów. W rezultacie egipskie F-16 były wyposażone w przestarzałą elektronikę i systemy uzbrojenia, co znacząco ograniczało ich skuteczność.

Chińskie myśliwce J-10C oferują Egiptowi nowoczesne rozwiązania, które były trudne do uzyskania od dostawców z Zachodu. J-10C to maszyny czwartej generacji wyposażone w zaawansowane systemy radarowe (AESA) oraz nowoczesne systemy walki elektronicznej. Samoloty te zapewniają wyższą efektywność zarówno w misjach powietrze-powietrze, jak i powietrze-ziemia, przy jednoczesnym niższym koszcie w porównaniu do zachodnich odpowiedników.

Egipt rozważał oferty zarówno ze strony Stanów Zjednoczonych, jak i Rosji, ale ostatecznie odrzucił je na rzecz chińskich maszyn. W przypadku Stanów Zjednoczonych Egipt odrzucił ofertę modernizacji swojej floty F-16 do wersji F-16V, ze względu na ograniczenia technologiczne i polityczne. Z Rosją Egipt ma już pewne negatywne doświadczenia, związane z zakupem myśliwców MiG-29M w 2015 roku. Wybór Chin jako dostawcy zbrojeniowego odzwierciedla zmieniający się krajobraz geopolityczny, w którym Egipt dąży do dywersyfikacji swoich partnerów i uniezależnienia się od zachodnich wpływów.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl

image_pdfimage_print

TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. rozrabiaka 17.09.2024 05:54

    „…do zastąpienia swojego starzejącego się parku samolotów F-16 Fighting Falcons, wprowadzonych do służby w latach 1980”
    – Czy polska chętnie odkupi te wspaniałe samoloty z procesorami od „atari” – pewnie ze tak!

  2. NORB 17.09.2024 07:07

    To też pokazuje gdzie my jesteśmy z naszymi samolotami. Zamiast już jakiś czas temu kupić Grippeny od Szwedów za pół ceny F-16 – cały czas jak to kiedyś „przejęzyczył” się Władziu mówiąc że robiły Amerykanom … „łaskę”. Najpierw wiernopoddaństwo Rosjanom za PRLu teraz Amerykanie … Naprawdę to mierzwi. Ja myślę że nie chodzi o napięcia między Egiptem a Etiopią o zasoby wodne Nilu, ale raczej o napięcia między Egiptem a Izraelem. Mariaż USA-Izrael widać ma się dobrze. Z drugiej strony lobby wojenne USA chyba się wkurzy za to że zamiast nich – samoloty dla Egiptu dostarczą Chiny …

  3. jaq77 17.09.2024 11:39

    „… z procesorami od “atari”” – wtedy to przynajmniej polecieli na księżyc, wylądowali i wrócili itd. (tak przynajmniej utrzymują ;D a teraz, po 55 latach, przy super mega hiper prockach podniecają się ciemną stroną księżyca … zresztą ruskie atakują wukraińców rakietami z procesorami z pralek i nieźle im idzie …

  4. rici 17.09.2024 21:22

    jaq, przez przypadek wszedlem na takie strony Projekt Camelot. Tam przeczytalem wywiad sprzed kilkunastu lat z takim naukowcem-fizykiem pracujacym dla 3- litroewej agencji.
    On twierdzi ze wszystko zaczelo sie od eksperymentu „Filadelfia” w 43 roku.
    Eksperyment ten wytworzyl duza brame czaso-przestrzenna. Nastepne to byly w trakcie wybuchow jadrowych, podobno to mozna zobaczyc na zdjeciach z Hiroszimy i Nagasaki. Kazdy taki wybuch powoduje powstanie bramy w czaso przestrzeni.
    Ponadto silne wybuchy elektromagnetyczne na sloncu powoduja powstawanie takich bram w stratosferze. To wszystko powoduje tez zapetlenie czasu, i zmiany lini czasowej.
    Wojskowe technologie wyprzedzaja o okolo 60 lat oficjalna nauke.
    Tak ze za pomoca tych portali czaso-przestrzennych USA juz w latach 60 utworzyly bazy na ksiezycu i Marsie. Podrozuja rowniez do innych ukladow planetarnych.
    A to wszystko co nam pokazuja to taki teatrzyk dla grzecznych dzieci.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.