Watykański dzwon nie chciał dzwonić po śmierci Franciszka

Opublikowano: 24.04.2025 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1544

Kilka minut po ogłoszeniu światu śmierci papieża Franciszka doszło do niewielkiego incydentu. Pracownicy tzw. Fabryki Świętego Piotra nacisnęli przycisk M12 na panelu w zakrystii Świętego Piotra aktywującym bicie dzwonów Bazyliki Watykańskiej.

Wspomniany element sterujący (M12) włącza bicie żałobne centralnego dzwonu (Valadier), ogłaszające śmierć papieża. Ale nieoczekiwanie NIE rozległ się żaden dźwięk. Po wejściu na szczyt, aby sprawdzić, co się stało, pracownicy odkryli, że łańcuch uruchamiający bicie dzwonu pękł i trzeba było zaangażować pięciu mężczyzn, aby ręcznie uderzyć w dzwon, by ogłosić światu, również w ten sposób, śmierć Franciszka i początek Sede Vacante.

Miał więc miejsce prawdziwy wyścig z czasem, aby naprawić zerwany łańcuch, również dlatego, że dzwon miał zadzwonić ponownie podczas przeniesienia ciała Bergoglia z kaplicy Casa Santa Marta, jego rezydencji i miejsca jego śmierci, do Bazyliki Watykańskiej. Ostatnie dzwonienie żałobne dzwonu Bazyliki Świętego Piotra zabrzmi w dniu pogrzebu Franciszka.

Tymczasem dobrze poinformowany blogger Cesare Sacchetti, w swym najświeższym wpisie, napisał: „Według źródeł watykańskich, w ostatnich godzinach swojego ziemskiego życia Franciszek miał posunąć się do odmowy przyjęcia sakramentów i odmówienia dostępu do swojego pokoju głównemu penitencjarzowi. Taka odmowa miała mieć miejsce również podczas jego hospitalizacji w poliklinice Gemelli, kiedy życie papieża było już poważnie zagrożone”.

Na podstawie: LaCrunadellAgo.net, IlFattoQutidiano.it
Źródło: BabylonianEmpire.wordpress.com

image_pdfimage_print

TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. replikant3d 24.04.2025 19:36

    Ciekawe co miał do ukrycia….

  2. 8artosh 25.04.2025 07:07

    A to feler, westchnął seler.

  3. pikpok 25.04.2025 07:30

    W dzisiejszym świecie Iot samochody same przyśpieszają(Tesla), telewizory podsłuchują i podglądają(tzw. Smart), więc i dzwony sterowane elektronicznie mogą nie zadziałać – pełna kontrola. My jedynie używamy sprzętu, który może być wykorzystywany przez system. I tylko ,,tresowane małpy” mogą być jeszcze zadowolone.

  4. Stanlley 25.04.2025 10:12

    Przed śmiercią ostro sprzeciwiał się wojnie, szczególnie na UA…. ciekawe czy na to mu się zmarło…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.