Liczba wyświetleń: 3027
Na pl. Piłsudskiego w Warszawie odbyły się Centralne Obchody Dnia Strażaka oraz promocja na pierwszy stopień oficerski w Państwowej Straży Pożarnej. W uroczystości wziął udział m.in. prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński. Przemówienie tego ostatniego wzbudziło wiele pytań…
https://www.youtube.com/watch?v=mCL41W-3_FQ
Internet huczy od plotek i podejrzeń dotyczących ministra Marcina Kierwińskiego. Jego wystąpienie, choć w treści w miarę spójne i logiczne, wywołało wielkie zainteresowanie. Wszystko przez artykulację pana Kierwińskiego. Niektórzy życzliwi podejrzewają jedynie udar, inni mocno zakrapianą noc z 3 na 4 maja. A może pan minister po prostu poparzył sobie język i policzki poranną kawą?
Minister Kierwiński po przemówieniu wytłumaczył, co było jego zdaniem przyczyną takiego odbioru: problemy z mikrofonem. Podobno nagłośnienie było źle przygotowane i był straszny pogłos. „Akurat był straszny pogłos na tych uroczystościach i coś zdarzyło się z mikrofonem” – oświadczył minister i dodał, że „Wszystko jest w najlepszym porządku”. Dopytywany przez reporterkę Polsat News o to, czy nie ma zamiaru zrobić sobie prewencyjnych badań, odpowiedział, że nie, ponieważ czuje się bardzo dobrze.
Nagranie przemówienia ministra Marcina Kierwińśkiego poniżej. Jak widać, prezydent Andrzej Duda uważnie się przyglądał przemawiającemu ministrowi.
W rozmowie z TVP po przemówieniu minister Kierwiński tłumaczył, że był to efekt techniczny sprzętu nagłośnieniowego. „Był straszny pogłos na tych uroczystościach i coś zdarzyło się z mikrofonem” – zakomunikował. Zapowiedział, że będzie rozważał wstąpienie na drogę sądową przeciwko politykom PiS za ich insynuacje.
Autorstwo: AW
Źródło: NCzas.info
Piwo, wódeczka czy koniaczek. To jedyna niewiadoma w tej sprawie :))
Wyborcy jak zwykle łyknął że wada mikrofonu. Niestety taki tok rozumowania tych u władzy. My najmądrzejsi bo na stanowiskach. Reszta to głupki potrzebni przy wyborach. Ewidentnie napity. Nad czym tu debatować. Taki szacunek ma do strażaków.
Napity raczej nie, bo treść wypowiedzi składna i logiczna, może to raczej wyglądać na zaburzenia mowy i może to być objaw czegoś groźnego.
Niektorzy dopiero po głębszym gadają do rzeczy także ten teges. Wziął by na klatę ale grozi że będzie pozywał za pomówienia bo gdzieś podobno dmuchał u swoich podwładnych i wyszło zero. A w ścieku głównym już widziałem artykuły uwiarygodniające ze to pogłos był winien. Dobrze pracująca maszyna.
ja pieeerdole. Miejsce błazna jest na śmietniku:) ale w Polsce będzie pełnił funkcje publiczne do końca bezwartościowego życia, za wasze pieniądze.
Żenada
polska.
Brak szacunku dla zebranych w wiecu.
@emigrant001 – a za poprzedniej strony tego samego medalu też był taki co granatnikiem (niestety bez ładunku) dziurę w suficie zrobił i tez był poszkodowany w sprawie. To jest tragedia. Taka ze ludzie na to głosują…
To jest belkot pijaka nie pierwszy raz przemawial napruty ale palowal rolnikow , pozorantow po kostke brukowa wysylal wiec jest zasluzony nic zlego mu nie zrobia , test alkomatem podlegli mu ludzie zrobili ale nikt tej nieprawdy nazwiskiem nie poreczyl bo nie pojdzie siedziec za Kerwinskiego.
Żaden mikrofon z Ali nie sprawi że ktoś będzie brzmiał jak pijany.
Choroba filipińska.
Ale że potem jeszcze, wciąż napruty ale mniej, co wyraźnie słychać, próbował ludziom wmówić ze to mikrofon. To przesadził. Piłeś to się chociaż przyznaj. Bo zaprzeczanie to jeden ze wskaźników, ze masz z piciem problem.