Liczba wyświetleń: 801
Po serii bombardowań na północy Mali Dżihadyści zapowiedzieli atak na „serce Francji”. W niedzielnych nalotach sił francuskich w mieście Gao zginęło ponad 60 islamistów. Ruch na rzecz Jedności i Dżihadu w Afryce Zachodniej zapowiada krwawy odwet.
– Francja zaatakowała islam. Uderzymy w serce Francji – powiedział Abu Dardar, jeden z wysokich rangą przedstawicieli Ruchu.
Pytany o to, gdzie będzie się znajdowało to „serce”, odpowiedział, że będzie ono „wszędzie” zarówno w Bamako, jak i w Afryce oraz Europie.
Na prośbę władz Mali od piątku oddziały i lotnictwo francuskie atakują pozycje islamskich rebeliantów. W sobotę połączone siły malijsko-francuskie ostatecznie odbiły z rąk rebeliantów miasto Konna, w regionie granicznym między północą kraju opanowaną przez islamistów, a południem kontrolowanym przez władze państwowe. W niedzielę po raz pierwszy zbombardowano pozycje islamistów w Gao i Kidal na północy kraju.
Północ Mali od kwietnia 2012 roku okupują islamscy radykałowie. Według ekspertów ds. bezpieczeństwa chcą oni na tym obszarze utworzyć własne państwo i przekształcić je w ośrodek ekstremizmu zagrażający sąsiednim krajom. Islamska rebelia opiera się na koalicji trzech ugrupowań: Ansar Dine, Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu oraz MUJAO.
Opracowanie: pł
Na podstawie: PAP
Źródło: Niezależna.pl