Dziennikarz Roku 2010 zmarł nagle

Opublikowano: 13.04.2023 | Kategorie: Media, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 3575

W wieku 59 lat zmarł nagle Piotr Wesołowski, były wieloletni dziennikarz i redaktor łódzkiego oddziału „Gazety Wyborczej”, a ostatnio łódzkiej telewizji TV Toya.

O śmierci dziennikarza poinformowali w środę wieczorem na swoich facebookowych profilach telewizja Toya oraz przyjaciele dziennikarza. „Odszedł od nas Piotr Wesołowski. Z głębokim żalem informujemy o wielkiej stracie, z którą w żaden sposób nie możemy się pogodzić. Dzisiaj zmarł nagle Piotr Wesołowski, wieloletni dziennikarz łódzkich mediów, nasz redakcyjny kolega” – opublikowano na profilu TV Toya.

Przez większość zawodowego życia Wesołowski był związany z łódzkim oddziałem „Gazety Wyborczej”. W dzienniku pracował od jego utworzenia w 1989 roku, przez blisko 30 lat. W lokalnym oddziale gazety pełnił m.in. funkcję szefa działu politycznego, sekretarza redakcji, zastępcy redaktora naczelnego i redaktora naczelnego. Był redaktorem i dziennikarzem piszącym głównie o polityce. Publikował teksty w „Gazecie Wyborczej”, Dużym Formacie, Ale Historia i Wysokich Obcasach. Z „Wyborczej” odszedł pod koniec 2018 roku.

Był laureatem nagrody „Dziennikarz Roku 2010” przyznanej przez Galę Biznesu. Był także m.in. autorem „100 lat Widzewa Łódź” – albumu wydanego na jubileusz łódzkiego klubu oraz wykładowcą akademickim. W telewizji TV Toya prowadził publicystyczne programy „Dla Prawo- i Leworęcznych”, „Presuffka”, „IV Władza”, „Pod prąd”.

Wesołowski zmarł w środę, 12 kwietnia wieczorem. Przyczyny śmierci nie podano.

Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.com

image_pdfimage_print

TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Irfy 13.04.2023 17:18

    Już kiedyś pisałem, że to trochę tak, jak z informacjami o nożowniczym ubogacaniu na w krajach Europy Zachodniej. Jeśli w notatce prasowej figuruje informacja: „Nieznany sprawca nieokreślonej narodowości wykrzykujący bliżej niesprecyzowane hasła wymachiwał nożem, tnąc szesnaście osób, w tym cztery śmiertelnie. Jego poszukiwania trwają, organy podejrzewają możliwość choroby psychicznej”, to już znakomicie wiadomo o co chodzi.

    Identycznie z preparatami. Jeśli byłoby napisane: „Zmarł wściekły antyszczepionkowiec, zajadły wróg nauki, ciemniak, wsteczniak, homofob i antysemita. Zgon nastąpił nagle, lekarze nie są w stanie znaleźć przyczyny”, to status „zapreparatowania” byłby od razu oczywisty. Podobnie jak w przypadku, kiedy o preparatach nie ma żadnej wzmianki.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.