Liczba wyświetleń: 747
We włoskiej szkole Garofani w miejscowości Rozzano pojawił się problem typowy dla multikulturowej Unii Europejskiej. Dyrektor zabronił obchodzenia Świąt Bożego Narodzenia a podczas przedstawienia szkolnego uczniowie nie będą mogli śpiewać piosenek o charakterze religijnym.
Szkoła Garofani stała się głównym tematem włoskich mediów – swojego oburzenia nie ukrywał nawet premier Matteo Renzi. Dyrektor Marco Parma zdecydował, że szkoła będzie pod koniec stycznia obchodzić „Święto Zimy”, ponieważ jego zdaniem kontekst religijny może obrażać muzułmanów. Do placówki uczęszcza około tysiąc uczniów a 20% z nich jest innego wyznania.
Oburzające jest raczej to, że Włosi nie mogą obchodzić świąt i muszą ukrywać swoją przynależność religiną w swoim kraju. Podobne incydenty miały już miejsce w wielu krajach Europy – przykładowo w Szwecji, muzułmanie domagali się usunięcia krzyża z flagi państwa, natomiast we Francji, Niemczech czy w Wielkiej Brytanii „obnoszenie się” ze swoją religią jest po prostu niebezpieczne.
Środowiska prawicowe uważają, że dyrektor szkoły powinien zostać zwolniony. Bardziej od muzułmanów oburzeni są rodzice chrześcijańskich dzieci, media i politycy. Tolerancja wobec imigrantów ma swoje granice a usuwanie wszelkich symboli religijnych jest absurdalne. Dyrektor Marco Parma zapowiedział, że nie zmieni swojej decyzji ale jest gotowy zrezygnować ze swojego stanowiska.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: TheGuardian.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Ja mogę ich obrażać codziennie, bo się o to proszą.
ten dyrektor to powinien mieć spotkanie z rodzicami tych 80% uczniów, no ale jak zachodowi odpadły jaja to nic dziwnego że jeden może prowokować 800 i tych 800 palcem nie kiwnie… swoją drogą to miałem o makaroni lepsze zdanie.
Kurdę właśnie zaczynam się przebierać z Mikołaja. Czy ktoś mnie aresztuje czy utnie mi głowę? Pytanie nie jak i gdzie ale kiedy?