Liczba wyświetleń: 635
Dziennik „Le Parisien” poinformował, że policja aresztowała dwóch mężczyzn, którzy próbowali ukraść kamienie z katedry Notre Dame.
Siedemnastego marca wieczorem, niedługo po wprowadzeniu ograniczeń w związku z pandemią, strażnicy dostrzegli we wnętrzu katedry intruzów i powiadomili policję. Gdy policjanci przybyli na miejsce, zastali dwóch pijanych mężczyzn, którzy ukrywali się pod plandeką. Mieli oni przy sobie pewną liczbę kamieni z katedry.
Wydaje się, że złodzieje, którzy trafili do aresztu, chcieli sprzedać łup na czarnym rynku. Do środka musieli się dostać przez lukę w ogrodzeniu.
„Katedra zawsze była obiektem marzeń. […] Na eBayu są wystawiane na sprzedaż kamienie z Notre Dame, tyle tylko, że to podróbki” – opowiada rzecznik katedry André Finot. „Gdy na dziedzińcu Notre Dame było drzewko bożonarodzeniowe, turyści z całego świata zabierali do domu na pamiątkę bombki i girlandy. Po pożarze otrzymaliśmy [zaś] setki listów od ludzi, którzy chcieli wydobyć z gruzów zwęglone kawałki”.
Finot przypomina też inny przypadek kradzieży w katedrze. W listopadzie złodzieje zagrabili fragmenty mebli. Sprawa znajduje się w toku.
W zeszłym roku w kwietniu katedrę strawił pożar. Odbudowa została wstrzymana w związku z pandemią.
„Zważywszy na lokalizację firm, które mogłyby mieć problem z bezpiecznym transportowaniem materiałów i na niemożność przestrzegania przez setkę ludzi podstawowych zasad dystansowania, woleliśmy wstrzymać prace” – powiedział Le Figaro Philippe Jost.
Poza tym zasady bezpieczeństwa dotyczącego ołowiu pozostawały w sprzeczności z zasadami sanitarnymi dot. koronawirusa. „[Ze względu na ołów] ludzie muszą brać prysznic parę razy dziennie, zmieniać ubrania w ciasnych przebieralniach i przechodzić przez śluzy powietrzne, a teraz to zachowania zabronione” – dodaje główny architekt Philippe Villeneuve.
Autorstwo: Anna Błońska
Na podstawie: TheArtNewspaper.com
Źródło: KopalniaWiedzy.pl