Liczba wyświetleń: 734
Śląsko-dąbrowska „Solidarność” wysłała do ministra transportu Sławomira Nowaka list protestacyjny przeciwko budowie drogi ekspresowej S1 na terenach pól wydobywczych KWK Brzeszcze.
Zdaniem związkowców, inwestycja grozi likwidacją zatrudniającej ponad 3 tys. osób kopalni – informuje „Nasz Dziennik”. Protestujący przyznają, że „budowa nowoczesnej infrastruktury drogowej ma ogromne znaczenie dla rozwoju naszego kraju”, nie godzą się jednak na to, by była ona „prowadzona z pominięciem żywotnych interesów społeczeństwa”. „Budowa drogi ekspresowej S1 w wariancie, który zagrażałby tysiącom miejsc pracy i prowadziłby do nieodwracalnej degradacji Brzeszcz i sąsiednich gmin, oznaczałaby skrajną niekompetencję i nieodpowiedzialność nie tylko Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ale przede wszystkim Ministerstwa Transportu, które nadzoruje pracę tej instytucji” – czytamy w piśmie prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”.
Jak informują związkowcy, kontrowersje wokół liczącego 40 km odcinka trasy S1, który ma połączyć Mysłowice i Bielsko-Białą, trwają od 2008 r. Droga miała być gotowa na Euro 2012, ale budowę wstrzymały protesty mieszkańców kolejnych gmin, przez które miałaby ona przebiegać. Swoje zastrzeżenia zgłaszali także ekolodzy, a nawet UNESCO, ponieważ w jednym z wariantów trasa miałaby sąsiadować z byłym obozem koncentracyjnym w Brzezince. Jesienią ubiegłego roku GDDKiA przedstawiła cztery nowe warianty budowy feralnego odcinka. Trzy z nich (B, C, D) przecinają obszar górniczy KWK Brzeszcze. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, obecnie brane są pod uwagę dwie propozycje – neutralny dla kopalni wariant A oraz skrajnie niekorzystny wariant C. Rekomendacja Dyrekcji w sprawie wyboru przebiegu trasy S1 może zapaść w najbliższych miesiącach.
W piśmie do ministra Nowaka prezydium śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” wskazuje, że budowa drogi na obszarze górniczym kopalni Brzeszcze wyłączy z wydobycia nawet 20 mln ton węgla, skracając żywotność kopalni o blisko 10 lat.
Źródło: Nowy Obywatel
Panowie i panie, decyzja zapadła już dawno temu, tj w czasie, kiedy jakiś lobbysta kupił ziemię w okolicy i teraz czeka, aby sprzedać ją GDDiKA właśnie pod budowę S1. Teraz tylko pytanie ile było tych lobbystów i którą to ziemie kupili a w dalszej kolejności który z nich wyższą łapówkę wypłaci.
Koniec i kropka!!!
Czy istnieje w Polsce coś takiego jak CBA, ABW (to chyba bardziej na usługach skorumpowanych systemów) i CBŚ ???…
CBA i ABW to postacie z zagubionej księgi Tolkiena. CBA napada na beztroskie ABW, a to ostatnie daje sygnał do podpalenia ognisk na szczytach górskich, by wezwać na pomoc bohaterskie CBŚ. Ta bitwa odbywa się bez Maga.