Liczba wyświetleń: 355
Niedzielny poranek we francuskim mieście Aurillac przekształcił się w prawdziwy koszmar, gdy agresywny rój pszczół przez około 30 minut atakował przypadkowych przechodniów. Incydent, który miał miejsce w centrum miasta w departamencie Cantal w południowo-środkowej Francji, spowodował obrażenia u 24 osób, z których trzy znalazły się w stanie krytycznym.
Najbardziej dramatyczne były przypadki 78-letniego mężczyzny, który został użądlony aż 25 razy, oraz osoby, która doznała zatrzymania krążenia i oddychania. Ta druga ofiara musiała być reanimowana w karetce pogotowia ratunkowego. Na miejsce zdarzenia natychmiast zostały wysłane zespoły strażaków i ratowników medycznych, którzy udzielali pomocy poszkodowanym. Policja utworzyła kordon bezpieczeństwa wokół obszaru ataku, który utrzymywano do momentu, gdy pszczoły zakończyły swoją agresję.
Według burmistrza Aurillac, Pierre’a Mathoniera, przyczyna nietypowego zachowania pszczół może być związana z atakiem azjatyckich szerszeni na ule, które zostały zainstalowane na tarasie na dachu hotelu w centrum miasta ponad dekadę temu. Azjatyckie szerszenie, znane również jako “szerszenie zabójcy”, to agresywne owady o długości około 5 centymetrów, które stanowią poważne zagrożenie dla populacji pszczół europejskich. Te inwazyjne gatunki, przypadkowo wprowadzone do Francji w 2004 roku, są znane ze swojej skuteczności w polowaniu na pszczoły miodne.
Eksperci podkreślają, że azjatyckie szerszenie mogą spowodować, że pszczoły stają się niezwykle agresywne w reakcji na zagrożenie. Szerszenie zwykle stacjonują w pobliżu wejść do uli, gdzie atakują powracające pszczoły, szczególnie te niosące pyłek. Ta presja może prowadzić do zachowań obronnych całej kolonii, co może wyjaśniać masowy i długotrwały atak na ludzi w Aurillac.
Podpułkownik Michel Cayla, odpowiedzialny za lokalne służby ratownicze, przyznał, że nigdy wcześniej nie doświadczył podobnego ataku. Jak powiedział francuskim mediom, pod względem liczby ofiar, paniki wśród ludzi i ciężkości niektórych obrażeń, incydent był wyjątkowo dramatyczny. Na szczęście stan trzech osób w stanie krytycznym uległ poprawie w ciągu doby od zdarzenia.
W odpowiedzi na incydent pszczelarz usunął ule z dachu hotelu i przeniósł je poza miasto. Burmistrz zapewnił, że służby ratownicze były doskonale skoordynowane i że sytuacja zakończyła się pomyślnie. Incydent w Aurillac przypomina o rosnącym problemie inwazyjnych gatunków w Europie i ich wpływie na lokalne ekosystemy oraz bezpieczeństwo ludzi.
Na podstawie: ABCNews.go.com, CTVNews.ca, APNews.com, Newsweek.com, ConnexionFrance.com, People.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl