Liczba wyświetleń: 705
Kanadyjskie miasto Medicine Hat znalazło sposób, by skutecznie pomóc bezdomnym. Rozwiązanie okazało się tańsze niż dotychczasowe formy wsparcia.
Od 2009 roku miasto przyznaje bezdomnym mieszkania, których wartość nie przekracza 20 tys. dolarów kanadyjskich. Program jest finansowany z budżetu prowincji Alberta.
„Dawniej mówiliśmy: Odłóż narkotyki, wyjdź z alkoholizmu, wtedy będziemy z tobą rozmawiać. Ten program jest tego dokładnym przeciwieństwem” – mówi burmistrz miasta Ted Clugston. Choć początkowo był sceptyczny wobec tego projektu, przekonały go dane. Okazało się, że jeden bezdomny kosztuje miasto rocznie nawet pięć razy więcej niż wynosi cena mieszkania socjalnego.
Kilka lat temu władze miasta obiecały mieszkańcom, że problem bezdomności zostanie rozwiązany. Założenia programu pomocowego nie polegały jednak na budowie schronisk czy doraźnej pomocy pozostającym bez dachu nad głową. W ciągu pięciu lat Medicine Hat stało się pierwszym na świecie miastem, gdzie nie ma żadnego bezdomnego, a cel ten osiągnięto oferując każdej osobie, która spędziła „na zewnątrz” więcej niż 10 dni (taka jest bowiem definicja bezdomności) mieszkanie socjalne, w którym może się osiedlić. Zasada jest prosta – jeśli człowiek nie ma gdzie pójść, miasto oferuje mu lokal.
Mieszkania otrzymało 900 bezdomnych. W ubiegłym roku miasto ogłosiło, że wszyscy spośród jego blisko 60 tys. mieszkańców mają obecnie dach nad głową.
Źródło: NowyObywatel.pl
Może mi ktoś wytłumaczyć, jeśli stawiają już im takie domki w jednym miejscu dlaczego nie wybudują od razu obok jakiejś małej fabryczki hmm mebli czegokolwiek. Zaczną się w taki sposób dokładać do tego co państwo na nich wykłada pracując. Ludzie będą mieli zajęcie, jakieś tam grosze a może i fabryczka się rozwinie.
no co ty-konkurencje produkcyjne dla wuja sama?
Chodzi mi raczej o skalę lokalną. Nie sądzę, że wyrósłby z czegoś takiego koncern, ale o sam zamysł pożytkowania czasu tych ludzi.
20 arów płaskiej ziemi, troche nasion i narzędzia-po 2 latach miałbyś kilku lokalnych rolników organicznych-pod miastem genialne rozwiązanie no ale markety by się zapieniły jak pekińczyk na gości…
@cinq2, ty chcesz zrobić z nich roboty.
Bezwarunkowość jest dobrem, to udział dobra dla ludzi w tej społeczności a korzyść każdego.
Lepiej powiedzieć im tak, zajmijcie się swoimi sprawami, rozwijacie własne zainteresowania by wam samym to służyło .