Dlaczego mamy mało medali na olimpiadzie?

Opublikowano: 12.08.2024 | Kategorie: Kultura i sport, Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2366

Andrzej Szeptycki, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego w obecnym rządzie, opublikował wpis w mediach społecznościowych, który wywołał duży rezonans w sieci. Minister, z ramienia ugrupowania Polska 2050, sugeruje, że Polska przyjmuje za mało imigrantów, którzy w przyszłości mogliby zdobywać medale na najważniejszych imprezach sportowych.

Jeśli zastanawiacie się państwo, czemu nasi zachodni partnerzy z UE mają więcej medali niż Polska, to jedną z odpowiedzi jest odpowiednia strategia migracyjna (a właściwie jej brak w przypadku Polski). Inne państwa potrafią czerpać korzyści z napływu imigrantów spoza Europy, my widzimy w nich głównie zagrożenie.

Zdaniem ministra rozwiązaniem naszych problemów byłoby hurtowe przyjmowanie tysięcy obcych kulturowo migrantów i z tej masy szkolenie tych najbardziej sportowo uzdolnionych. Właśnie taki prosty sposób to remedium na rozwiązanie kryzysu w polskim sporcie wyczynowym.

Pod wpisem ministra, który jednocześnie jest działaczem Związku Ukraińców w Polsce, pojawiło się setki komentarzy. Większość z nich jest bardzo krytycznych wobec pomysłu ministra.

„A to dobre. Już nie lekarz i inżynierowie, ale olimpijczycy…”; „Założę się, że Wielka Brytania ma więcej medali, ale czy miała odpowiednią strategię migracyjną po tym, kto tam biega z maczetami, gwałci i zabija dzieci, to śmiem wątpić”; „Jeśli zastanawiacie się Państwo, czemu nasi zachodni partnerzy z Wielkiej Brytanii, Szwecji, Francji mają kilkadziesiąt razy więcej gwałtów niż Polska, to jedną z odpowiedzi jest odpowiednia strategia migracyjna (a właściwie jej brak w przypadku Polski). Inne państwa potrafią czerpać korzyści z napływu imigrantów spoza Europy” – czytamy w komentarzach.

Autorstwo: MS
Zdjęcie: zrzut ekranu z X.com
Źródło: NCzas.info

image_pdfimage_print

TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. emigrant001 12.08.2024 15:45

    Andrzej Szeptycki jest niedorozwinięty inaczej:)

  2. Krisnow 13.08.2024 09:53

    Taki głupi Andrzejek powinien być natychmiast wysłany do Afryki na zasadzie wymiany za jakiegoś inżyniera. Prawdopodobnie inżynier będzie mądrzejszy od Andrzejka 😉

  3. paullenburg 13.08.2024 11:46

    Duzo atletow zdobywajacych medale dla innych krajow ma imigranckie korzenie i to jest fakt. Ale zeby od razu z tego powodu zwiekszac imigracje to …gratuluje smapoczucia 🙂

    Moim zdaniem najwiekszym problemem jest niedofinansowanie sportu i to nie tylko wyczynowego ale juz od szkolnego poczawszy.

    Stany zjednoczone na przyklad inwestuja w sport szkolny oraz uniwersytecki mnostwo kasy i sa sportowa potega. Chiny ,nawet bez ubogacen kulturowych i ich genowow predysponujacych do niektorych sportow stali sie druga sila zaraz po stanach.
    To wymaga nakladow finansowych ale takze odpowiedniego nacisku na sport szkolny. W PL to raczej kuleje.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.