Liczba wyświetleń: 1945
Liczba ludności Polski zmniejsza się od 2012 roku. Przyrost naturalny pozostaje ujemny już od dekady.
Jak informuje „Portal Samorządowy”, w końcu pierwszego kwartału br. ludność Polski liczyła nieco ponad 37,5 mln osób. Na każde 10 tys. mieszkańców Polski ubyło 11 osób. Wskaźnik urodzeń spada z roku na rok – w I kwartale roku urodziło się zaledwie 64,5 tys. dzieci. Nawet napływ migrantów nie jest w stanie zrównoważyć mniejszej liczby urodzeń i spadku liczebności populacji.
Z raportu GUS „Sytuacja osób starszych w Polsce” wynika, że na koniec 2022 roku liczba osób w wieku 60 lat i więcej wyniosła 9,8 mln. Udział osób starszych w populacji mieszkańców Polski osiągnął poziom prawie 26 proc. W kolejnych latach ten odsetek będzie rósł – w 2040 roku co trzeci Polak będzie miał 60 lat lub więcej, a w 2060 – już 40 z nas.
Z danych GUS wynika, że w latach 2017–2019 liczba Polaków przebywających czasowo (12 miesięcy i dłużej) za granicą kształtowała się na poziomie 1,6 mln. W latach 2020–2022 spadła do poziomu około 1,5 mln. GUS w „Prognozie ludności na lata 2030–2060” wskazuje, że od 2016 roku obserwowane jest w Polsce dodatnie saldo migracji na pobyt stały, które jest przede wszystkim konsekwencją dużego spadku rejestrowanej liczby wyjazdów Polaków zagranicę. Od kilku lat odnotowywany jest również wyraźny wzrost liczby imigrantów. Jest on głównie związany ze zwiększaniem się liczby imigrantów z krajów położonych na wschód od Polski (głównie Białorusi, Ukrainy, Armenii, Rosji, Kazachstanu czy Indii). Niewielka jest skala migracji powrotnych z krajów Europy Zachodniej.
Z danych ZUS wynika, że liczba obcokrajowców podlegających ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu wzrosła z 184,2 tys. w grudniu 2015 roku do 1 127,7 tys. w grudniu 2023 roku.
Wszystkie scenariusze GUS przewidują systematyczny spadek liczby ludności Polski. W scenariuszu wysokim do 2060 roku ma ona spaść do 34,8 mln, zaś w niskim – do 26,7 mln. To oznaczałoby ubytek w stosunku do 2022 roku o 8–29 proc. Do 2060 roku przewidywany jest spadek liczby dzieci i młodzieży o ok. 11 proc. (scenariusz wysoki) oraz aż o połowę (scenariusz niski) względem danych z 2022 roku. W dodatku kurczyć się będą zasoby ludności w wieku produkcyjnym. Według wyliczeń ZUS na 1 tys. osób w wieku produkcyjnym w 2023 roku przypadło ok. 390 osób w wieku poprodukcyjnym, natomiast w 2061 roku będzie to 806 osób, a w 2080 roku – 839 osób.
Zdjęcie: WerbeFabrik (CC0)
Źródło: NowyObywatel.pl
Poznaj plan rządu!
K@#$%, jak się ma nie zmniejszać, jak bieda wśród Polaków jest zakazanym tematem, także wśród rodaków, którym się powiodło – z reguły awansem do budżetówki.
Poza tym, jak obserwuję młodych Polaków, oni zwyczajnie mają wyparzone mózgi od smartfonów, pozostają zupełnie niezdolni do stworzenia związku, wydającego potomstwo i obdarzające je miłością. To przerasta młodych Polaków. Zdaje mi się, że jak już wykupią wszystkie promocje w Biedronce i Media Markcie (nie mylić z marketem – przyp. wł.), to prędzej pójdą walczyć za Wolny Kijów niż zastanowią się na przyszłością swej Ojczyzny – Polski. Bo bez mózgów trudno się nad czymkolwiek zastanawiać.
Jest jeszcze kwestia śmiertelności, o czym na pewno nie dowiemy się nigdzie prawdy. Conajmniej w ostatnich kilku latach mamy prawdziwą pandemię a nie urojoną, pandemię nowotworów. Ciekawe ilu rzeczywiście jest w Polsce samych Polaków takich co chociaż mają lub mieli Polaków dziadków. Nie dowiemy się prawdy, dowiemy się tylko tego co chcą żebyśmy myśleli, ze jest prawdą.
Wydawało by się iż Polacy mają dylemat co wybrać: 1 Posiadać dużo więcej dzieci i zapobiec likwidacji Polski. 2 Wybrać import imigrantów i ich dzieci. 3 Wybrać degenerującą wojnę z Rosją. Nieraz o tym pisałem w komentarzach. Prowadziłem jeżdżąc tramwajami swoją prywatną ankietę wśród matek z wózkami, co jest niezbędne by posiadać więcej dzieci. I co z tego wyszło: Większość ze społeczności WM sądząc po komentarzach, nie zdaje sobie sprawy iż przyjdzie bardzo szybko czas unicestwienia Polaków a więc i likwidacja Polski. Bowiem import Ukraińców i imigrantów grozi iż Polacy w Polsce najpierw staną się mniejszością, którą w szybkim tempie zastąpią Ukraińcy w roli kierowniczej, zaś inne nacje w roli ludu pracującego. Natomiast moja prywatna ankieta wśród młodych mam potwierdziła, iż najważniejszą rolę pełnią pieniądze i proponowana przeze mnie suma 4000 zł ze stałą rzeczywistą rewaloryzacją aż do ukończenia przez dziecko 18 lat lub szkoły. Taki pieniądz na każde kolejne dziecko stonowi zachętę i gdyby dodać do tego posiadanie odpowiedniego metrażu mieszkania to co druga mama wyraziła chęć posiadania 2 dzieci, a niektóre 3 i więcej, lub nawet z 7 gdyby nie pracowała i dostawała z 5000 zł miesięcznie z gwarancją rewaloryzacji. Niestety wśród piszących komentarze na WM zostałem posądzony o rozdawnictwo no i skąd na to pieniądze. Moim wzorcem było by gdyby Polska liczyła 50 milionów. Gdybym to ja rządził to zarządził bym referenda: 1 Na temat posiadania odpowiedniej ilości potomstwa. 2 Na temat wystąpienia z NATO. 3 Na temat wystąpienia z UE. 4 Na temat normalizacji stosunków z Rosją i skończenia z opluwaniem Rosjan i Rosji. 5 Na temat produkcji uzbrojenia dla Polskiej armii w Polsce, tak by drastycznie ograniczyć zakupy uzbrojenia od innych krajów, by się nie uzależniać. Chciałbym uświadomić Polakom czego tak naprawdę chcą sami a nie politycy. I aby wzmocnić proces dzietności ustanowił bym podatek od nieposiadania dzieci od Pań i Panów w wieku od 30 lat do osiągnięcia wieku emerytalnego.
@ Rozbi
Nie będę się kłócił czy jest nas za dużo, ale uważam, że przyrost ludności jest za szybki w skali makro. Czy chodzi tylko o to, by miało się co jeść (robale czy drukowane cóś/cuś)?
@niecowiedzący
Tak, proponuje Pan ROZDAWNICTWO.
Tak samo jak płacenie księżom KK za naukę religii, na emerytury, jak udostępnienie im szkół, jak ponadprzeciętne zarobki określonych służb i zawodów.
Cały czas udajemy demokrację – ktoś się pytał Polaków o zgodę na operacje militarne w Iraku, Afganistanie itp.?
Coś się stanie jak będzie 30 mln Polaków?
Pan zaakceptował System!
Jakieś przepowiednie (prawdziwe lub nie) mówią o tym, iż będziemy potęgą – to miałoby się stać przez uczciwość, jakość czy hurra na ilość?
Imigrację należy ograniczyć/zlikwidować, a obecni nie mogą mieć praw większych od Polaków. Widzę jeżdżących Porschakami Ukraińców spod Lwowa – wykorzystali wojnę i naszą głupotę – mamy przyjmować uchodźców.
Z drugiej strony. Często tu piszecie , że Polska wyprzedana. Nie ma nic oprócz ciężkiego przemysłu w postaci zbierania grzybów i zbijania palet. Mając większa świadomość i wiedzę. Nie kazdy młody ogląda skaczacych murzynów ale probuje ogarnąć bezsens tego wszystkiego. Począwszy od kredyt na całe zycie w postaci nory, praca za marne grosze przy obecnych cenach, rząd okradajacy nas caly czas. To maja sie rozmnażać i klepać biedę z poczucia patriotycznego obowiązku? Jesli cos pominąłem to proszę o sprostowanie
Szanowny Panie chaldejczyk. Czy Pan naprawdę nie dostrzega iż grozi Polakom i Polsce zagłada. Decyzję o naprawie trzeba podjąć teraz zaraz. Nie wystarczy krytykować, należy podjąć kroki by wyjść ekspresem z beznadziejnej sytuacji. Dlatego piszę jak to miało by wyglądać według mnie. Jeśli zna Pan lepszy sposób, by było nas 50 milionów, proszę go opisać, bo przykłady zachodnie z imigracją wyraźnie mówią iż eksperyment na początku wychodzi wspaniale ale potem robi się z tego tragedia nie do opanowania. Dlaczego upieram się na 50 lub więcej milionów, bo jesteśmy w stanie wyżywić jeszcze więcej, a zapas musi być, no i Polskie rolnictwo miało by pole do popisu, nie trzeba nic likwidować. A te 50 milionów stworzyło by znaczne lepszą gospodarkę i stać było by nas na posiadanie najnowocześniejszego przemysłu zbrojeniowego na świecie ( co było już możliwe w roku 2005 ), bardzo silnej armii byśmy nie musieli się bać choćby i dwóch sąsiadów na raz. Bez jakichkolwiek wątpliwych sojuszów.
> I aby wzmocnić proces dzietności ustanowił bym podatek od nieposiadania dzieci od Pań i Panów w wieku od 30 lat do osiągnięcia wieku emerytalnego.
Karami się nie napędzi dzietności, ludzi zwyczajnie nie stać na posiadanie dzieci i system dba o to by tak pozostało. My mamy być mniejszością we własnym kraju, obywatelami drugiej kategorii a popis pilnuje by ten plan realizował się bez opóźnień. Trzeba być ślepym by tego nie widzieć i jeszcze postulować wlepianie kar ludziom którzy ledwie koniec z końcem ogarniają. Zgroza.
> Dlaczego upieram się na 50 lub więcej milionów, bo jesteśmy w stanie wyżywić jeszcze więcej,
CZYM wyżywić, przecież polskiego rolnictwa ma nie być ?
Szanowna Pani Katarzyna TG. Dlaczego Pani zabiera głos by mi dopieprzyć, nie czytając moich wszystkich wypowiedzi. Skąd Pani wzięła karę za nie posiadanie dzieci. To ma być wkład tych ludzi w rozwój społeczeństwa, a pewnie w tym będą się mieścić ludzie nie mogący mieć dzieci, ludzie którzy mogą mieć dzieci a nie chcą. Nie wiem czy Pani zdaje sobie z tego sprawę iż ludzie żyjąc dłużej potrzebują w pewnym momencie życia, pomocy drugiej osoby. Jeśli się posiada dzieci to te dzieci płacąc podatki finansują pośrednio, pomoc drugiej osoby. Jeśli natomiast nie mają dzieci to za pomoc płaci całe społeczeństwo ( bo pieniądze nie biorą się znikąd ). Właśnie by uniknąć braku podatków od dzieci, wprowadził bym podatek od nie posiadania dzieci ale dopiero od 30 lat i nie dłużej niż do emerytury. A jako zachętę wprowadził bym 4000zł ze stałą rzeczywistą rewaloryzacją. I bardzo proszę mnie nie wyzywać pod ślepych, bo ja w przeciwieństwie do Pani problem bezdzietności widzę i nie skamlę krytykując ale staram się znależć rozwiązanie w przeciwieństwie do Pani. Szanowny Panie Rozbi dlaczego Pan zakłada iż wszyscy powinni mieć dzieci. Dla przykładu czy odpowiada Panu zakatowywanie własnych dzieci przez rodziców na śmierć, kilkanaście dni temu, małżeństwo o zawodzie Adwokat i Lekarz (a więc zawody pro ludzkie) tłukli własne maleńkie dziecko, które walczy o przeżycie w szpitalu. Takich rodziców napewno nie potrzeba. Osobiście znam taką rodzinę iż mężczyzna wdowiec ma 7 dzieci a jego żona była wdowa ma 6 dzieci i jeszcze postarali się o jedeno wspólne. Do wszystkich swoich dzieci zawsze podchodzili z miłością i mają teraz gdzieś około 100 wnuczków. Im robienie dzieci, ich wychowywanie i troszczenie się o ich byt sprawiało zawsze radość, wręcz rozkosz. I właśnie robiąc swoją prywatną ankietę też spotkałem w ciągu kilku miesięcy takie panie które gdyby tylko dostały te 4000 zł to miały by co najmniej 2 a niektóre i 5 dzieci. A gdyby miały jeszcze tanie mieszkanie, to pomyślały by o więcej. A pieniądze by się znalazły gdyby zaniechano kupna złomowego uzbrojenia. Daje Pan gwarancje swojej nieomylności. Pan i Pani Katarzyna TG chcecie budować świat według swoich wyobrażeń, nie pytając się o zdanie społeczeństwa, więc czym się różnicie od PO PISu. Odsyłam jeszcze raz do wszystkich moich wpisów pod artykułem. Albo napiszcie swoje propozycje rozwiązania problemu zamiast skamleć i jęczeć, lub przybierać stanowisko wyroczni.
> Szanowna Pani Katarzyna TG. Dlaczego Pani zabiera głos by mi dopieprzyć, nie czytając moich wszystkich wypowiedzi.
TAK – podatek jest karą, można to ubierać w różne ładne słówka jak to mają w zwyczaju marionetki popisowe na których tak Pan plujesz (i słusznie) ale nadal będzie to kara. A co z tymi których nie stać na dzieci, a co z bezdzietnymi? Nie widzę konieczności tłumaczenia spraw oczywistych, bądźmy uczciwi wobec siebie samych i innych. I nie zamierzam nikomu dopieprzać, korzystam z prawa do polemiki.
>Albo napiszcie swoje propozycje rozwiązania problemu zamiast skamleć i jęczeć, lub przybierać stanowisko wyroczni.
Pozostawię bez komentarza, komuś chyba palma od upału odbiła.
@Rozbi
Jak wytłumaczysz fakt że Polska wyludnia się najszybciej w całej Europie? Mikroplastik? To nie jest żadna odpowiedź. Czynniki środowiskowe – z całą pewnością ale mnie jednak zastanawia co takiego różni nas od innych krajów Europy że mamy aż tak tragiczną sytuację demograficzną. Czyżby jednak pieniądze?
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/polska-wyludnia-sie-najszybciej-w-europie-az-133-tys-osob-mniej/14h8bhr
Katarzyna beznadziejne rządy i polak to najlepszy towar eksportowy. Mamy blisko do zachodu.mnostwo ludzi w wieku produkcyjnym wyjezdza. Nie wraca.
Według mnie to skutek masowej emigracji młodych Polaków za granicę po wejściu do UE. Polki, zamiast rodzić w Polsce, rodzą np. w Wielkiej Brytanii. Powstała dziura pokoleniowa. A dodatkowo masowe uzależnienie od mediów społecznościowych sprawiło, że nowe pokolenie, zamiast spotykać się w realu, czatuje online. Z tego raczej dzieci nie będzie. Najważniejszy jest jednak odpływ Polaków w wieku 20-30 lat po roku 2005. Z mojego pokolenia prawie wszyscy znajomi są na Zachodzie.
@adm. Maurycy Hawranek
Te minus 133 tysiące są względem ubiegłego roku więc raczej nie da się tego wytłumaczyć masową emigracją. Poza tym wszędzie wokół jest lepiej – w Czechach, na Słowacji i Węgrzech, już nie mówiąc o Rumunii czy Bułgarii. To wygląda tak jakby władza dosłownie postanowiła być prymusem we wdrażaniu depopulacyjnych wytycznych WEF i WHO.
Trzeba by się przyjrzeć krzywym demografii, by zobaczyć, czy jest korelacja między emigracją a spadkiem narodzin. Kompletnie zapomniałem, że w grę wchodzą jeszcze skutki uboczne preparatów covidowych, które mogły wpłynąć na płodność mężczyzn i kobiet.
Wszyscy Szanowni Państwo dziękuję, nareszcie zaczynacie dostrzegać powagę problemu dzietności a nie tylko maznąć coś trochę. Wiem iż WM nie jest od tego by pisać tu coś w rodzaju bloga tematycznego, ale nie mam innych możliwości, więc próbuję tu. Moim celem jest napisanie programu nie istniejącej partii, który był by do zaakceptowania dla jak największej części społeczeństwa. A trochę wiadomości Państwo mają więc myślę iż w interesie własnym, społeczeństwa i Polski powinniśmy stworzyć taki program który jak najwięcej łączy. Dlaczego stawiam na Was bo zachowaliście w sobie resztki człowieczeństwa. No i nikt inny nawet nie usiłuje widzieć problemu. A za krótki czas może to być musztarda po obiedzie. Mam prośbę do Pana Admina, by się zastanowił jak według niego można by to przeprowadzić. I trochę mnie bawi iż Pan Admin uzyskał tytuł admirała marynarki wojennej, w słownikach tylko takie tłumaczenie znalazłem słowa adm. = Admirał I proszę o komentarz co o tym Państwo sądzicie.
Niecowiedzacy. Celem jest droga (do celu).
Zacznij to robić a uzyskasz pomoc. Zrób to „tu i teraz”. Nie przejmuj się jaką to ma na początku formę – ważne by była (ta idea w nią przekuta), jakkolwiek. Potem się będzie dopracowywać i jak osiągnie rozsądny kształt to się spróbuje wprowadzić.
Admirała mamy to popływamy… 😉