Debata w TV Republika. Mentzen zaorany własnymi słowami

Opublikowano: 10.05.2025 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 222

Trzecia debata prezydencka zorganizowana przez TV Republika 9 maja miała być ostatecznym testem dla kandydatów przed ostatnią prostą kampanii. Spotkanie, które miało przynieść merytoryczną dyskusję i konfrontację programów, zostało zdominowane przez chaotyczną realizację, przerywane wypowiedzi i coraz bardziej agresywną retorykę. Mimo technicznych problemów i braku klarownego formatu, jeden moment przyćmił wszystko inne — precyzyjne i medialnie efektowne uderzenie Adriana Zandberga w Sławomira Mentzena.

Na scenie stanęło dziesięciu kandydatów reprezentujących szerokie spektrum polityczne: Karol Nawrocki (popierany przez PiS), Szymon Hołownia (Trzecia Droga), Adrian Zandberg (Razem), Sławomir Mentzen (Konfederacja), Grzegorz Braun, Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski, Marek Jakubiak, Artur Bartoszewicz i Marek Woch. Nieobecni byli Rafał Trzaskowski (KO), który nie został zaproszony, oraz Magdalena Biejat (Lewica), która odmówiła udziału z powodów organizacyjnych. Głośnym echem odbiła się decyzja o niewpuszczeniu Macieja Maciaka, znanego z prorosyjskich poglądów. Prowadząca Katarzyna Gójska tłumaczyła to słowami: „Dom wolnego słowa nigdy nie będzie miejscem dla fana ludobójcy”.

Debata rozpoczęła się pytaniami od ekspertów: Rafała Brzoski, prof. Ryszarda Piotrowskiego i dr. Łukasza Jankowskiego. Poruszano kwestie wieku emerytalnego, ochrony zdrowia i stanu praworządności. Kandydaci niemal jednomyślnie sprzeciwiali się podnoszeniu wieku emerytalnego. Zandberg podkreślał obowiązki państwa wobec seniorów i pracowników, Senyszyn mówiła o wolności wyboru, Nawrocki zapewniał o obronie publicznej ochrony zdrowia, a Mentzen unikał konkretów, posługując się ogólnikami o deregulacji.

Wypowiedzi Krzysztofa Stanowskiego miały charakter satyryczny – szczególnie zapamiętano jego wypowiedź o „kapeluszu dla każdego”, co miało symbolizować dramatyczną sytuację w służbie zdrowia. Wywołało to mieszane reakcje – od śmiechu po konsternację.

W drugiej rundzie emocje wzrosły. Marek Woch wręczył Hołowni pismo w sprawie rzekomych nadużyć PKW, co zainicjowało ostrzejszą wymianę. Hołownia wytknął Nawrockiemu pustą wizytę w Białym Domu, a Nawrocki odparł inwektywą, na co Hołownia odpowiedział: „Nerwy puszczają”. Grzegorz Braun atakował Hołownię w kontekście Rosji, ten odpowiedział, że to „zdrada interesu narodowego”.

Kulminacyjnym momentem wieczoru była konfrontacja Adriana Zandberga ze Sławomirem Mentzenem. Zandberg zapytał: „Dlaczego chce pan zabrać pieniądze emerytom? Zwłaszcza tym najbiedniejszym?”. Mentzen odpowiedział: „Nie zamierzam zabierać emerytom żadnych pieniędzy. To jakieś nieporozumienie”.

Zandberg wyjął telefon i odtworzył nagranie, w którym Mentzen mówi: „Likwidacja trzynastej emerytury, likwidacja czternastej emerytury. Niespodzianka. Ale rok ma 12 miesięcy. Nie 13, nie 14, więc emerytury będzie 12. Likwidujemy 300+ i nie wprowadzimy na pewno żadnych świadczeń”. Mentzen próbował się tłumaczyć, mówiąc: „To był nasz program w kampanii parlamentarnej”, ale to tylko pogłębiło jego problem. Seniorzy – główni widzowie TV Republika – usłyszeli bezpośrednią zapowiedź likwidacji świadczeń.

Zandberg podsumował: „Jak państwo widzicie – pan Mentzen, krytykując Platformę i PiS, sam zachowuje się tak samo. Zwyczajnie kręci”.

Reakcje były błyskawiczne. Na „Twitterze” pojawiły się komentarze o „najmocniejszym strzale debaty” i „wybraniu podłogi Mentzenem”. Fragment z nagraniem był najczęściej udostępnianym materiałem z całej transmisji.

Mentzen nie odzyskał inicjatywy. W kolejnych minutach Hołownia wypomniał mu fundację rodzinną, a Bartoszewicz zarzucił mu promowanie alkoholu i zły wpływ na młodzież. Mentzen milczał lub unikał odpowiedzi.

W końcówce debaty pojawiły się znane motywy: Stanowski ironizował, Nawrocki wspominał Monte Cassino i atakował nieobecnych, Senyszyn punktowała jego ignorancję, Jakubiak snuł czarne scenariusze, Woch żartował z Hołowni, a Braun mówił o „doktor Gizeli Mengele”.

Debata była źle przygotowana, pełna technicznych i merytorycznych mankamentów. Jednak z punktu widzenia Razem to była udana noc. Zandberg – konsekwentny, spokojny, konkretny – zdominował moment decydujący. Pokazał, że można wygrać siłą faktów i przygotowania, bez przerysowania i populizmu. Uderzył celnie i uczciwie. I to zostało zapamiętane.

Autorstwo: Aleksander Radomski
Źródło: Trybuna.info

image_pdfimage_print

TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.