Liczba wyświetleń: 888
Pełna kultury, emocji i merytorycznych argumentów debata prezydencka u Moniki Jaruzelskiej. W pierwszym starciu dyskutowali Artur Bartoszewicz i Grzegorz Braun.
Źródło: YouTube.com
Opublikowano: 06.04.2025 | Kategorie: Audycje, podcasty i vlogi
Liczba wyświetleń: 888
Pełna kultury, emocji i merytorycznych argumentów debata prezydencka u Moniki Jaruzelskiej. W pierwszym starciu dyskutowali Artur Bartoszewicz i Grzegorz Braun.
Źródło: YouTube.com
TAGI: Debata prezydencka
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Tv Republika nie wpuściła na debatę Macieja Maciaka
Kalendarium absurdu, festiwal żenady i show Stanowskiego
Trzaskowski i Biejat odmówili udziału w debacie prezydenckiej
Zbiórka na działalność w czerwcu 2025 r. (równowartość minimalnej krajowej)
Wystarczy na 2 dni
Brakuje na 28 dni
1 dzień = 155 zł
Uwaga! Trwają też trzy inne zbiórki - opisz dobrze tytuł wpłaty!
Hej! Przetrwanie naszego portalu zależy od Ciebie! Darowizny dają nam niezależność od nacisków sponsoringowych i motywują do dalszej pracy dla dobra społeczeństwa i dla Ciebie!
Chcesz nas wesprzeć inaczej lub zadać pytanie?
Napisz do nas!
Tv Republika nie wpuściła na debatę Macieja Maciaka
Kalendarium absurdu, festiwal żenady i show Stanowskiego
Trzaskowski i Biejat odmówili udziału w debacie prezydenckiej
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.
Zbiórka na działalność w czerwcu 2025 r. (równowartość minimalnej krajowej)
Wystarczy na 2 dni
Brakuje na 28 dni
1 dzień = 155 zł
Uwaga! Trwają też trzy inne zbiórki - opisz dobrze tytuł wpłaty!
Hej! Przetrwanie naszego portalu zależy od Ciebie! Darowizny dają nam niezależność od nacisków sponsoringowych i motywują do dalszej pracy dla dobra społeczeństwa i dla Ciebie!
Chcesz nas wesprzeć inaczej lub zadać pytanie?
Napisz do nas!
„Wikipedia” nas cenzuruje, „Facebook” cicho banuje, „Google” obniża pozycję, ABW blokowała ok. 100 dni a my wciąż działamy
dzięki czytelnikom! Pomóż nam przetrwać darowizną i zachęć innych do odwiedzania nas. O kopiowaniu i prawach autorskich TUTAJ!
No ja piernicze debata i to u kogo?
Ponieważ, wcięło mi przed kilkoma minutami treść wpisu, stanowiącego telegraficzny skrót wypowiedzi PP Bartoszewicza i Brauna, ograniczę się teraz do podania danych statystycznych i kilku komentarzy wykazanych po 15 godzinach od premiery:
293 811 wyświetleń
18 550 komentarzy
(Wklejki komentarzy z innej strony, które zajmowały ok. 90% wpisu, zostały usunięte. Patrz regulamin punkt 5e dotyczący cytatów i wklejek. Zwracam też uwagę, że osoby komentujące na innych stronach mogą nie życzyć sobie przekopiowywania swoich komentarzy na inne strony. Admin WM)
Brauna insynuacje odnośnie zebranych głosów pokazują po raz kolejny jego odklejkę od rzeczywistości. Sam Maciak, którego mało kto zna, zebrał ponad 130tys. głosów, to czym jest 250tys. dla gościa, który jest popularny w net-mediach od roku i może korzystać też ze znajomości wynikających ze struktury studenckiej.
Bartoszewicz mówił bardzo precyzyjnie i zakładając, że mu wierzę w te słowa, to godnie by reprezentował państwo. Braun dla odmiany posługiwał się typowymi w swej populistycznej narracji ogólnikami, a jedynym jego atutem jest wyszukana polszczyzna, z której większy by zrobił pożytek z kuflem miodu w ręce, przy kaflowanym piecu, opowiadając bajki dziatwie. Lub robiąc filmy, bo te całkiem niezłe mu wychodzą.
W kwestii ekonomii tudzież gospodarki, Braun wykazał dobitnie jakim jest DYLETANTEM. Sam to udowodnił, kiedy opowiadał zasłyszane frazesy o pomocy małym i średnim przedsiębiorstwom, aby następnie przerwać wypowiedź oponenta mniej więcej słowami: „a duże przedsiębiorstwo to jest od jakiego progu?”. Doktor skwitował to uśmiechem (czy politowaniem) za taki dar i możliwość udowodnienia, że poseł do sejmu III RP nie zna PODSTAWOWYCH regulacji prawnych.
To też potwierdza moją osobistą teorię, że Braun nie jest świadomym agentem, jest po prostu 'pożyteczny’. Wszak to dzięki jego 'zasługom’ można przepychać takie ustawy jak 'walka z mową nienawiści’, które będą mogły być interpretowane dość 'luźnie’. Lewicowa część publiki się nie sprzeciwia bo widzi ekstremizmy brunatnych prawaków.
Kolejny punkt, to kwestia podejścia do obywateli. Bartoszewicz pozytywnie mnie zaskoczył, gdyż nie słyszałem tych jego tez, gdy wypowiadał się o dążeniu do demokracji bezpośredniej. Fakt, że to teraz jest modne, ale to też wskazuje, że ktoś słucha i liczy się z ludźmi. Przynajmniej w okresie wyborów 🙂
Braun z kolei skwitował to, że nie idzie na prezydenta aby oglądać się na to co obywatele sądzą o jego działaniach (wyrażonych w sondażach).
Doktor stoi na stanowisku, że przez 5 lat kadencji, obywatele nie muszą i nie powinni być zakładnikami urzędnika, który stracił ich zaufanie i poparcie. Reżyser z kolei liczy na krótką pamięć obywateli i stoi za 5 letnim brakiem nadzoru obywatelskiego – co jest jak wiemy bolączką dzisiejszych pseudo-demokracji, gdzie politycy czują się niemal bezkarnie, wiedząc że nie muszą spełniać wyborczych obietnic – na zasadzie co nam zrobicie. Ale czego się spodziewać po gościu, który chciałby w Polsce zlikwidować demokrację i wprowadzić koronowaną dyktaturę (tzw. monarchię), najlepiej teokratyczną, z Kościołem w roli nadrzędnej.
Podsumowując, Doktor Ekonomista zdaje się rozumieć co to oznacza rząd ludzi (demokracja) i chce jej ulepszenia. Reżyser Aktywista nie chce słuchać głosu ludzi, uważa (zapewne zgodnie z nauczaniem Vatykanu), że istnieją jedynie słuszne prawdy w kontekście egzystencji i organizacji państwa i on jest ich jedynym gwarantem.
Mowa ciała też była wymowna. Oboje panowie panowali nad sobą i swoimi emocjami, miło było patrzeć na taki rodzaj konwersacji, mimo oczywistych przytyków czy nawet złośliwości (średnio zakamuflowanych). Bartoszewicz siedział prosto i pewnie, cały czas utrzymując kontakt wzrokowy z rozmówcą. Braun z kolei siedział niewyraźnie, oczami często błądził, albo nawet przymykał je, mówiąc niejednokrotnie nie patrzył w oblicze oponenta, co można by podpiąć pod brak szacunku (jeżeli się uprzeć).
W każdym razie, pod względem prezencji i charyzmy publicznej Doktor rozjechał Reżysera, wyraźnie pokazując kto by bardziej godnie się prezentował jako przedstawiciel CAŁEGO Narodu polskiego, a nie tylko jego części.
@ Grohmanon
Nadmienię tylko, że Bartoszewicz jest gorącym zwolennikiem szczepień i sztucznej inteligencji. Zastanawiające jest również jak człowiek będący na państwowym wikcie tak swobodnie porusza się między mediami niezależnymi a mainstreamem bez większych prób zdyskredytowania go, mimo jego poglądów będących bardzo w kontrze do linii obecnego i poprzedniego rządu. Wcześniej byłem do niego umiarkowanie pozytywnie nastawiony, ale nabieram pewnych podejrzeń, szczególnie kiedy będąc świadomym rosnącej popularności wśród wolnościowego elektoratu Bartoszewicz się czasami zapomina i idzie już w czysty populizm, taki mający trafiać prosto do serca zwykłego człowieka. Po prawdzie tracę do niego zaufanie.
@Radek Wicherek
To, że napisałem co napisałem wcale nie oznacza, że zamierzam ani głosować na niego, ani namawiać do takich czynów. To wyłącznie moja wysoce subiektywna recenzja tej debaty.
Wszak gościu, który wychwala Wałęsę, w moich oczach dyskwalifikuje się jako kolejny obrońca układu magdalenkowego (czyli tego rozgardiaszu i legalnego machlojstwa co mamy dziś).
Nie wspominając już o rzeczach, które wymieniłeś.
Ale przecież mówi taaak ładnie. Takie złote góry obiecuje, aż chce się go słuchać i wierzyć, że zbuduje te imperium – pytanie tylko jak 🙂
Dla mnie ładna bajka, a na pewno lepsza niż Braunowska dyktatura monarchiczna.