Dania od 2030 r. opodatkuje beknięcia i bąki zwierząt gospodarskich

Opublikowano: 02.07.2024 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1393

Aby osiągnąć zaplanowaną 70-procentową redukcję emisji „gazów cieplarnianych” do 2030 r., Dania wkrótce zacznie opodatkowywać beknięcia i bąki zwierząt gospodarskich, takich jak krowy, owce i świnie.

Dania jest pierwszym krajem na świecie, który bierze na celownik metan, atakując rolników i cały przemysł rolny w ramach wojny z globalnym ociepleniem.

Minister podatków Jeppe Bruus ujawnił, że hodowcy zwierząt gospodarskich będą musieli przestrzegać nowych przepisów, które będą obejmować pomiar i opodatkowanie gazu uwalnianego przez zwierzęta podczas jedzenia, oddawania kału i wykonywania codziennych czynności.

Od 2030 r. duńscy hodowcy zwierząt gospodarskich będą musieli zacząć płacić „karną opłatę finansową”, cytując jedno ze źródeł medialnych, w wysokości 300 koron, czyli około 43 dolarów, za tonę uwolnionego dwutlenku węgla (CO2). Do 2035 r. koszt ten wzrośnie do 750 koron, czyli około 108 dolarów. Ze względu na odliczanie podatku dochodowego wynoszące 60 procent, rzeczywisty koszt dla rolników wyniesie od 120 koron (17,30 USD) w 2030 r. i wzrośnie do 300 koron (42,95 USD) do 2035 r.

„Zrobimy duży krok w kierunku osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2045 r.”, powiedział Bruus w swoim ogłoszeniu dodając, że Dania „będzie pierwszym krajem na świecie, który wprowadzi prawdziwy podatek CO2 w rolnictwie”, mając nadzieję, że inne kraje pójdą w jego ślady.

Na podstawie: Breitbart.com
Źródło zagraniczne: NaturalNews.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. LichoNiespi 02.07.2024 11:44

    Dunski minister podatkow……panie psychiatrze doktorze mamy nowego pacjenta ktory chce opodatkowac pierdzenie, gdzie go umiescic….umiescic w pierdzalni///

  2. Szwęda 02.07.2024 12:10

    Tutaj już chyba nie ma co śmiać się, bo rzeczy z których jeszcze jakiś czas temu nie dawano wiary, obśmiewano, uważano za teorie spiskowe itd. obecnie coraz częściej są wprowadzane w życie, a ile jeszcze będzie rzeczy, o których nawet nie pomyślano!

  3. emigrant001 02.07.2024 12:28

    To jest właśnie problem lekceważenia objawów głupoty. Ci ludzi powinni być umieszczeni w zakładach zamkniętych właśnie dlatego, że mogą zrobić coś tak irracjonalnie głupiego, co nikomu normalnemu nie przyszłoby do głowy.

  4. Katarzyna TG 02.07.2024 12:43

    > emigrant001

    To nie jest głupota tylko dobrze przemyślana strategia walki z rolnikami i produkcją żywności. Wyśmiewanie tego niczego nie zmieni bo okno Overtona cały czas działa (a w pierwszym kroku takie właśnie reakcje są przewidziane). Jedyną właściwą strategią jest strajk generalny i zalewanie gnojówką domów każdego kto za tym stoi. Plus uświadamianie ludzi co ta strategia im przyniesie w perspektywie najbliższych lat.

  5. Barnaba d’Aix 02.07.2024 19:18

    Katarzyna TG ma rację, pozdrawiam. To nie są głupcy. Oni wykonują polecenia, tak, jak “Student” “Jacob” podpisał zielony ład, mimo, że nikt go do tego nie upoważnił. Nie został wyrzucony z partii i ciągle jest na lichtarzu. Być może, że oni sami nie wiedzą, kto im polecenia wydaje, ale podczas inicjacji przysięgali, że będą je wykonywać. “Oskarowi” polecono zniszczyć gospodarkę Polski – i niszczy w zawrotnym tempie. Po II wojnie był projekt żeby w Niemczech zlikwidować przemysł i żeby Niemcy stały się krajem rolniczo-hodowlanym. Teraz chcą zlikwidować Polskę, zamienić ją na ostoję przyrody. Za co? Ano za te kapliczki przydrożne, krzyże na rozstajach, nabożeństwa majowe… Z tym walczy się od 1979 roku we Francji. Teraz przyszła pora na Polskę. Zlikwidowanie gospodarki i własności prywatnej spowoduje uległość społeczeństwa.

  6. Romeo 02.07.2024 22:15

    @Barnaba – w takiej intele pareidolii, będącej efektem echo własnego patologicznie pielegnowanego syndromu Dunninga–Krugera https://en.wikipedia.org/wiki/Dunning%E2%80%93Kruger_effect
    wszystko pasuje do wszystkiego, bo jest efektem samospełniającej się noszącej pozór funkcjonalności determinowanej intencjonalnie przez “innych” naszej osobistej paranoi.
    Najpierw pewnie samej paranoicznej osobowości – niczego takiego, zwykłego zdziwaczenia, które jeszcze nie skazuje nas na życie na społecznych peryferiach (nie śmierdzimy, nie wyglądamy obleśnie czy odrażająco, nie łazimy z wywalonymi na widok cudzych małych bydlaków (klonów swoich starych) komicznych rozmiarów podstawami naszego odróżnienia płciowego – nie spalą nas zagonionych do naszj szopy).
    Nie robi to z nas jeszcze Diogenesa. Szczerze: nigdy nie zrobi, bo Diogenesowi nie chodziło o fejm, a z pewnością nie miał źle we łbie, jakkolwiek od niego przyjęło się nazywać się takie dziwaczne zachowania.
    Problemem każdej teorii spiskowej jest jej nieprzystosowalność składowych.
    Umowność wykluczająca jej funkcjonalną cudowność – jak wg definicji Humea dla cudu.
    Efektem quasi echo jest usilne dopatrywanie się zbieżności między jakimiś różokrzyżowcami, jako kontynuacją aktywności “cudownie schowanych” w nich templariuszy, masonów z A.Pikiem, a Bilderbergami, obecnymi Simpsonami, zderzaczami najądrzy w sytuacij, gdy zachowania te mają jedne niekwestionowanle stałe najistotniesze dla udzielenia/uzyskania odpowiedzi na pytanie o przyczyny tego z czym, jako ludzkość, mamy do czynienia NA PEWNO.
    Jako ludzie na pewno mamy do czynienia z masowym oddziaływaniem na większość stada, przez posiadającą nad nim kontrolę mniejszość, bo NA PEWNO ludzie tak zawsze wobec siebie działali.
    Kłamiąc osiągali władzę i robili swoje. Do tego nie jest potrzebna teoria spiskowa.
    Istnieje przygnębiające prawdopodobieństwo,że my na “ich” miejscu, nie postąpilibyśmy inaczej. Sygnalizowane dzieciom w podstawówce podchwytliwym pytaniem po przeczytaniu Medalionów Nałkowskiej, “które z was potrafiłoby zachować się w warunkach opisywanego terroru inaczej”?
    CO za pytanie: każde, przecież porafimy odróżnić dobro od zła!
    Błąd, pytanie nie odnosi się do woli – jest wielu zbrodinarzy, jak pisze A.Łobaczewski w Ponerologii politycznej, którzy nie porafią oprzeć się kompulsji: MUSZĄ i robią coś, przed czym miliardy pozpostałych potrafią się powstrzymać, nie tylko dlatego, że wiedzą, że to jest złe, ale zasadniczo – takie zachowanie nie ma dla nich żadnej wartości, a nawet – jest zwyczajnie obrzydliwe.
    Pytanie odnosi się do umiejętności przewidywania swoich reakcji, które trzeba byłoby rzucić na szalę oceny etycznej, przy przeważających korzyściach płynących doraźnie ze złego zachowania.
    Gorzej – korzystności wynikającej z przeżycia w warunkach, kiedy istotna część podobnie do nas w tych warunkach żyjących dochodzi do wniosku “że życie wcale nie jest warte trudu jego przeżywania”.
    A, przyjmijmy, my chcemy żyć dalej, nawet kalkulując swoje szanse przyjmując redukcję populacji.
    Ich dla NAS się poświęcenie.
    Nieważne, czy świadome czy nie. Będziemy im patrzec w oczy, jak bydłu morodowanemu koszernie.
    Damy radę. Jesteśmy przecież na podobieństwo boskie.
    Ale – spisek tak cudownie mistycznie daje odpowiedź na coś, co ewolucyjnie można bez trudu wytłumaczyć naturalnymi gatunkowo cechami determinowanymi (nasilającymi i wygaszającymi) zmianami środowiskowymi.
    Jak w mysiej utopii, ale i jej odwrotności – apokalipsie.
    Jako niemożność kontynuowania rozwoju ludzkości w warunkach mysiej utopii i konieczności sobie poradzenia przez świadomą tego część naszej deep stateowej populacji z problemem przyrostu powstał serial “Utopia”.
    https://www.filmweb.pl/serial/Utopia-2020-853773
    Gdyby wypierdywujące z siebie intele bełkot komentujące nożyce z uporem charakteryzującym niepełnosprawnych/chorych umysłowo, potrafiły czytać i rozumieć, nie musiałyby szukać przyczyn w zmowach jakichś tworów jak UE, Bilderbergowie, latające kalesony reptylionów czy inne.
    W 1988r. Umberto Eco napisał “Wahadło Foucaulta” (1993r. wydanie w Polsce) i taką paranoio-intele amatorszczyznę w realiach na własną rękę poszukiwania europejskiego “deep stateu”.
    W tym 1993r. Arturo Perez-Reverte pisze w podobnym duchu “Klub Dumas”, sześć lat później kręci orżniętą koszernie wersję Polański jako “Dziewiąte wrota”.
    W tym czasie w USA powstje hiper-kicho-chała “Z Archiwum x”, który przecież nie powstałby, gdyby nie kreacja Adama z “Przystanku Woodstock” – pod przykryciem pasji i talentu kucharskiego samousuwającego się z widoku eksa trójliterówek o wiedzy nawet teraz zdumiewającej w detalach techniki spec-ops.
    https://northernexposure.fandom.com/wiki/Adam
    Wszystko w oparciu o pielęgnowane od dzieciństwa w USA Deklaracją Niepodległości, Konstytucją i oczywiście – jakże by inaczej – “Obywatelskim nieposłuszeństwem” Henryego Davida Thoreau z 1849r.
    Takie publikacje i amatorskie dociekania sprzyjają każdym komercyjnym produkcjom (jakaś “Klątwa Wyspy Dębów”).
    No i oczywiście: “Chłopaki z baraków”, jako amerykańska emanacja naszej narodowej dumy “Pieniądze, to nie wszystko”.
    Spokojnie: to akurat był test uwagi.
    Można spać dalej.
    Więc skąd w takiej Polsce, ostoi awansowanego po 1945r. z doskonale pamiętanej i obawianej w 1918r. tradycji niewolnictwa pańszczyźnianego (przypomnijmy: do czasu zniesienia przez zaborców w 1846r. chłop, z całą familią, nie był nawet człowiekiem, był namiastką omnitraktorka: takie zaplecze cywilizacyjnej wnosiła w realia oświeceniowej Europy 3 majowo konstytucyjna rzeczpopospolita), takie uporczywe upodobanie do szukania sobie dodatkowej dziury w rowie pośladkowym, jakimiś obcymi nam cywilizacyjnie i kulturowo (począwszy od tego, co doskonale bezprawnie i błędnie kradniemy jako swoją tożsamość absolutnie obcej nam Europie) modelami kulturowo-społecznymi?
    Moda, panie sierżancie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.