Czy trzeba będzie podpisywać na papierze zgodę na seks?

Opublikowano: 15.02.2025 | Kategorie: Prawo, Seks i płeć, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1470

Nowa definicja zgwałcenia w „Kodeksie karnym”, która weszła w życie 13 lutego 2025 roku, wywołuje poważne kontrowersje w środowisku prawniczym. Eksperci zwracają uwagę na szereg praktycznych problemów, które mogą wyniknąć z wprowadzonych zmian, a prawnicy ostrzegają przed potencjalnymi nadużyciami nowych przepisów.

Największe wątpliwości budzi kwestia dowodowa. Nowe przepisy, koncentrując się na braku zgody jako kluczowym elemencie przestępstwa, tworzą sytuację prawną, w której trudno będzie udowodnić swoją niewinność. W praktyce może to oznaczać, że osoba oskarżona będzie musiała wykazać, że uzyskała zgodę partnera, co w wielu przypadkach może okazać się niemożliwe.

Prawnicy wskazują również na problem interpretacji przepisów w kontekście relacji intymnych. Nowa definicja może prowadzić do absurdalnych sytuacji, w których każda osoba będzie musiała zabezpieczać się przed potencjalnymi oskarżeniami. Niektórzy eksperci przewidują, że może to skutkować koniecznością dokumentowania zgody na kontakty intymne, co wydaje się oderwane od realiów życia codziennego.

Zaskakujący jest również polityczny kontekst wprowadzenia tych zmian. Przepisy, które pierwotnie były postulowane przez organizacje skrajnie progresywne, zostały ostatecznie przegłosowane głosami posłów PiS, w tym Jarosława Kaczyńskiego. Ta niespodziewana koalicja pokazuje, że PiS to de facto lewica tylko udająca prawicę.

Szczególne obawy budzi możliwość instrumentalnego wykorzystywania nowych przepisów w sporach osobistych czy sprawach rozwodowych. Brak precyzyjnych definicji i jasnych kryteriów oceny może prowadzić do sytuacji, w których oskarżenia o zgwałcenie staną się narzędziem nacisku lub zemsty.

Problem może dotyczyć również sytuacji, gdy obie strony znajdują się pod wpływem alkoholu. Nowe przepisy nie dają jasnej odpowiedzi, jak w takich przypadkach oceniać zdolność do wyrażenia świadomej zgody, co może prowadzić do paradoksalnych rozstrzygnięć prawnych.

Eksperci podkreślają, że choć intencje ustawodawcy mogły być słuszne, to przyjęte rozwiązania prawne idą zbyt daleko i mogą prowadzić do niepożądanych konsekwencji społecznych. Zwracają uwagę, że podobne regulacje w innych krajach często prowadzą do przewlekłości postępowań i trudności w ustaleniu stanu faktycznego.

Krytyce poddawany jest również pośpiech, w jakim wprowadzono zmiany, bez szerszych konsultacji ze środowiskiem prawniczym i bez przygotowania odpowiednich procedur oraz wytycznych dla organów ścigania. Może to prowadzić do chaosu interpretacyjnego i nierównego traktowania podobnych spraw przez różne sądy.

Niepokój budzi także potencjalny wpływ nowych przepisów na relacje społeczne. Istnieje obawa, że nadmierna penalizacja może prowadzić do wzrostu nieufności w relacjach międzyludzkich i tworzenia sztucznych barier w normalnych kontaktach społecznych.

Warto zauważyć, że wcześniejsza definicja zgwałcenia, choć wymagająca dowodu użycia przemocy, groźby lub podstępu, była przynajmniej jasna i możliwa do udowodnienia. Nowe przepisy wprowadzają element subiektywny, który może być różnie interpretowany przez różne osoby i w różnych kontekstach.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl

Komentarz admina „Wolnych Mediów”

Z jednej strony biurokratyzacja seksu niszczy więzi małżeńskie, z drugiej strony dodaje pracy sędziom, z trzeciej nie zapewnia żadnej ochrony ofiarom gwałtów. Przecież gwałciciel lub gwałcicielka (tak, zdarza się!) może wymusić nożem podpisanie zgody na seks. Jak ofiara to udowodni? To jeden z tych pomysłów feministek, który tworzy więcej problemów, niż rozwiązuje. Jego celem było danie kobietom narzędzia do niszczenia mężczyzn fałszywymi pomówieniami i przejmowania ich majątków w wyniku innego „wynalazku” lewicy — natychmiastowej eksmisji „sprawcy przemocy domowej” po fałszywym oskarżeniu mężczyzny. W Hiszpanii dochodziło już do sytuacji, w których kobiety same się samookaleczają, lub wszczynają awantury, by mężczyzna je pobił, a następnie wzywają policję, by wyrzucić go z jego mieszkania w celu przejęcia nieruchomości (sądy to przyklepują z automatu). Czytałem kiedyś newsa o tym, że jeden z mężczyzn wybronił się, bo nagrał ukrytą kamerą, jak jego była partnerka „pobiła się” w łazience. Gdyby nie kamera, miałby przechlapane. Warto dodać, że odbiło się to na kobietach — w Hiszpanii spadła liczba małżeństw i związków partnerskich. Ciekawe, czy wzrósł popyt na prostytutki?

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. kufel10 15.02.2025 13:37

    Polecam posłuchać ten niesamowity dokument i poczytać komentarze na youtube „Piekło Mężczyzn – Ekstremalna opowieść o tym jak kończą mężczyźni chcący posiadać rodzinę w Polsce”.

  2. Doctor Who 15.02.2025 14:38

    Brak zgody jako taki jest dość jasnym wyrazem przymusu.
    Ewentualnie tumiwisizmu.
    Przymus, poza specyficznymi fetyszami nie powinien mieć miejsca, należy to penalizować.

    Problemem jest tutaj zmiana ze stanu zgody w trakcie seksu na brak zgody w retrospekcji.
    Podane rozwiązanie prawne wydaje się nie odróżniać tych dwóch stanowisk.

    Jest to w oczywisty sposób krzywdzące dla osoby oskarżonej.
    Brak zgody w retrospekcji może powstać np. na skutek niezależnych zdarzeń.
    Lub wskutek chęci zemsty.
    Co wtedy ?

    Powód dojdzie do wniosku przykładowo, że jest święty. Zatem wszelkie działania z przeszłości zaburzające poczucie świętości położy na karb pozwanego.

    Pozwany nie dysponuje predykcją co do retrospekcji odbioru zdarzenia, co automatycznie powinno wyłączać jego odpowiedzialność.

    Co ciekawsze w retrospekcji stan zgody może przejść płynnie w stan braku zgody i powód będzie twierdził stanowczo, że onej nie było. Co będzie niezgodne ze stanem faktycznym.
    Literalna interpretacja tego rozwiązania prawnego nie daje możliwości opóźnionego zgłaszania przestępstwa.

    Niestety aktualnie wydaje się obowiązywać interpretacja stronnicza.

  3. replikant3d 15.02.2025 15:45

    Maurycy! Te przepisy maja dalej ograniczać populację. To kolejny element tego planu depopulacji.

  4. emigrant001 15.02.2025 18:22

    Jeśli Polacy wybierają POPISS to niedługo będą żyć w ZOO o nazwie Polska, z pełnym ogrodzeniem, z pełnym monitoringiem obsługiwanym przez Google i transmitowanym na cały świat przez wszystkie kamery podłączone de netu pod nazwą „Tak żyją Lemingi polskie” Oddzielny Matrix w Matriksie”. Idiokracja spełniona przez głosy idiokratów. I wszyscy uśmiechnięci:)

  5. Radek Wicherek 15.02.2025 20:08

    Tak jak napisał replikant: to tylko kolejna cegiełka w walce ze straszliwym przeludnieniem, oprócz promocji eutanazji, homoseksualizmu, walki o prawa kobiet, aborcji czy antykoncepcji. Oraz ciąg dalszy obrzydzania kobietom mężczyzn. A to dopiero przedsmak: pomyślcie tylko w jakim psychiatryku się znajdziemy jak wygra Trzaskowski.

  6. Grohmanon 15.02.2025 23:20

    W dystopijnym serialu SF z przed jakoś 15 lat, zwącym się „Black Mirror” była identyczna sytuacja. Nie wierzyłem, aby mogło do tego dojść. Dziś zaczynam się zastanawiać czy scenarzyści nie mieli jakiegoś dojścia do skryptu Tajnej Loży.

    Niemniej rozwiązano tam sprawę formalizacji stosunku przy pomocy appki. A jakże!
    Słowem, świetny pomysł na biznes, jak chcecie się bogacić, to stawać w szranki i odpalać kickstartera! 😉

    A tak poważniej, to z punktu widzenia społeczno-prawnego to jest KOSZMAR, gdyż każdy stosunek od tej pory nosi znamiona gwałtu, o ile nie będzie wyrażona jednoznacznie zgoda.
    Nawet teoretycznie, w ramach teatru absurdu jeżeli osoby po prostu „zrobią to”, a żadna nie upewni się o zgodę tej drugiej, ani żadna tego wyraźnie nie da odczuć – a sam brak sprzeciwu nie jest wystarczający – to wówczas obie te osoby dokonają wzajemnie na sobie gwałtu 😀

    W kwestii alkoholu jak i wszelkich innych używek psychoaktywnych sprawa jest jasna. Zgoda musi być wyrażona świadomie, a substancje te zaburzają percepcję powodując niemożność dokonania świadomego wyboru – to oficjalne stanowisko, jakie znalazłem w sieci.
    Wniosek = każdy sex na alkoholu = gwałt.
    Jeżeli obie strony piły = obustronny gwałt 😀

  7. Szurnięty Mędrzec 16.02.2025 04:30

    Naturalnym dla obu płci tego samego gatunku jest zbliżenie, tak było i tak jest jak z tańcem gdzie nie potrzeba szkoły ale ciało samo się dopasowuje do ruchów partnera. Napiszę do panów, jeśli kobieta was oskarży o to że rozłożyła przed wami nogi a wy nie mieliście podpisanego jakiegoś papierka, to kobieta oskarży osobę. Jak macie do odebrania pismo z sądu to idziecie na pocztę bo listonosz awiziarz nie dostarczył pisma do rąk własnych. Wchodzicie do tego urzędu i domagacie się wydania pisma sądowego, pani z okienka prosi was o potwierdzenie tożsamości, i wtedy musicie wyjąć dowód istnienia OSOBY, która wygląda jak wy i nazywa się jak wy ale to nie jesteście WY tylko ktoś inny. Bo jak będziecie się domagać wydania pisma sądowego na podstawie własnej twarzy, bez dowodu to go nie dostaniecie, bo pismo sądowe jest dostarczane do tej osoby z dokumentu a nie do was, mimo że tak samo wyglądacie!

    W bibliotece to samo, karta biblioteczna jest wydawana na podstawie dokumentu OSOBY sporządzonego na podstawie waszego wyglądu i waszego życiorysu. Regulamin biblioteki zakazuje wam dawania komuś innemu karty bibliotecznej, na której znajduje się wizerunek OSOBY upoważnionej do pożyczania książek, i ten ktoś inny nie może pożyczać książek na dokument OSOBY ponieważ wygląda inaczej albo jest innej płci, ale możecie oddać komuś innemu pożyczone przez was książki, by zwrócił je do biblioteki

    Ale co jeśli dalibyście dokument Osoby czyli kartę biblioteczną sporządzoną na podstawie dowodu OSOBY wydanego przez urząd kraju, który sporządził ten dokument OSOBY na podstawie waszego wizerunku i imienia, nadmienię że oba te dokumenty nie należą do was ale do urzędów które je wydały, wy tylko możecie się nimi posługiwać. Wrócę teraz do tego pisma sądowego,był ktoś inny po odbiór tego pisma bo dałem tej osobie mój dokument OSOBY wydany przez państwo, pismo nie zostało tej osobie wydane mimo że ta OSOBA z dokumentu się po nie stawiła na pocztę, bo ta OSOBA jest uprawniona do otrzymania tego pisma. Bo jeśli ja bym stawił się na poczcie i domagał tego dokumentu bez okazania dokumentu OSOBY wyglądającej jak ja, pismo nie zostałoby mi wydane bo tylko ta OSOBA z dokumentu jest uprawniona do jego otrzymania. Tak samo z kartą biblioteczną, to ta OSOBA z dokumentu pożycza książki, co z tego że ta OSOBA z dokumentu (powiedzmy mężczyzna) jest wydawana przez kobietę, to ta OSOBA z dokumentu wypożycza książki nie ta kobieta ani nie ja, bo gdybym chciał wypożyczyć książki z biblioteki bez okazywania OSOBY uprawnionej do wypożyczania książek, odszedłbym z kwitkiem a nawet bez

    Także panowie, jeśli po wspólnym gzegzie z kobietą ona coś sobie wymyśla i was oskarża, zadam pytanie kogo ona oskarża? Czy oskarża was żywych ludzi o dokonanie na niej czegoś, czy oskarża tę OSOBĘ z dokumentu. Zatem niech panowie policjanci „aresztują” tę OSOBĘ czyli dokument i go ze sobą zabiorą na komendę i przesłuchają a was żywych ludzi zostawią w spokoju bo nie mają prawa was aresztować jeśli komuś lub czyjemuś mieniu nie zrobiliście krzywdy. pisałem że dokument OSOBY wydanej przez kraj nie należy do was, tylko do urzędu który go wydał, zatem jeśli policjant domaga się od was wydania dokumentu OSOBY potwierdzającego tożsamość, odpowiedzcie pytaniem dlaczego wymagane jest od WAS wydanie czegoś, czego nie jesteście właścicielami? Przecież ta OSOBA podczas waszego gzegzu była powiedzmy w portfelu leżała a wy robiliście swoje w innym pokoju albo po drugiej stronie miasta.

    Bo jak ktoś bierze podany przez was dokument OSOBY i pyta, czy to co trzyma w ręku to jesteście wy to co odpowiecie? Potwierdzicie? Czyli co, że jesteś\cie w dwóch miejscach na raz, stojąc na ziemi i odpowiadając i jednocześnie znajdując się w czyjejś dłoni jako dokument OSOBY?

    To samo z wezwaniem na komisję wojskową i odpierdzenia dwóch tygodni na szkoleniu w koszarach, po prostu wyślijcie książeczkę wojskową czyli tę OSOBĘ będącą książeczką by stawiła się na komisji wojskowej, niech ta OSOBA która miała się stawić się stawi, wy nie musicie jechać na szkolenie no chyba że bardzo tego chcecie

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.

Potrzebujemy Twojej pomocy!

 
Zbiórka pieniędzy na działalność portalu w maju 2025 r. jest zagrożona. Dlatego prosimy wszystkich życzliwych i szczodrych ludzi, dla których los Naszego Portalu jest ważny, o pomoc w jej szczęśliwym ukończeniu. Aby zapewnić Naszemu Portalowi stabilność finansową w przyszłości, zachęcamy do dołączania do stałej grupy wspierających. Czy nam pomożesz?

Brakuje:
1464 zł (22 kwietnia)
692 zł (23 kwietnia)
308 zł (24 kwietnia)

Nasze konto bankowe TUTAJ – wpłaty BLIK-iem TUTAJ (wypełnij „komentarz”, by przejść dalej) – konto PayPala TUTAJ

Z góry WIELKIE DZIĘKUJĘ dla nieobojętnych czytelników!