Liczba wyświetleń: 579
W swoim coraz popularniejszym reportażu z Rzymu wideobloger podróżnik Kurt Caz uchwycił zjawisko, które nazwał upadkiem tożsamości Europejczyków — migranci dominują w przestrzeni publicznej, miejscowi czują się bezsilni, a nawet kwestionowanie tego chaosu wiąże się z etykietą „rasisty”.
Popularny wideobloger zyskał popularność po udokumentowaniu tego, co nazywa „upadkiem europejskiej tożsamości” w sercu włoskiej stolicy. W ciągu zaledwie kilku dni film zgromadził ponad milion wyświetleń – nie ze względu na starożytne cuda Rzymu, ale ze względu na obnażenie pogrążającego się w chaosie, przestępczości i niekontrolowanej migracji miasta.
Film pochodzi od południowoafrykańsko-niemieckiego youtubera Kurta Caza, którego 3,3 miliona subskrybentów zna z surowych, bezpośrednich relacji z całego świata. Jednak jego najnowsza relacja z Rzymu ma inny wydźwięk.
„To jest Rzym? To jest Europa?”, „Nie widzę tu ani jednego Włocha. Jestem bardziej Włochem, niż ktokolwiek z tych ludzi” – Caz oprowadza widzów po mieście, które, jak sam mówi, jest „nawiedzone” przez migrantów, kieszonkowców, narkomanów i włóczęgów wspieranych przez organizacje pozarządowe.
Włoscy mieszkańcy zgadzają się z Cazem, mówiąc mu, że migranci teraz otwarcie załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w miejscach publicznych, śpią w parkach, zażywają narkotyki i okradają turystów, podczas gdy policja przymyka na to oczy.
W pierwszej scenie Caz dołącza do lokalnej grupy antykieszonkowców w rzymskim metrze. W ciągu kilku minut udaje im się złapać kilku złodziei w akcji. Sprawcy – głównie kobiety z zasłoniętymi twarzami – zostają osaczeni i skonfrontowani. „Ci ludzie nie mają żadnej moralności. Okradają starszych, niepełnosprawnych turystów – i nic im się nie dzieje. Nie można ich tknąć. Nie można ich popchnąć. Ale policja też ich nie zatrzymuje”.
Na nagraniu widać narkomanów siedzących w parkach i migrantów oddających strzały w pobliżu popularnych wśród turystów miejsc, takich jak Koloseum. Caz ostrzega widzów, że turyści – zwłaszcza młode kobiety – są w prawdziwym niebezpieczeństwie: „Wyobrażasz sobie dwie turystki spacerujące tu nocą? Te ćpuny by je rozszarpały”.
Jeden z mieszkańców przyznaje się do noszenia przy sobie gazu pieprzowego po tym, jak tydzień wcześniej został zaatakowany rozbitą butelką. Inny wyjaśnia, że większość kieszonkowców to Romowie i migranci z Rumunii, Bułgarii i Afryki Północnej. „Nie chciałbyś ich uderzyć ręką” – ostrzega jeden mężczyzna. „Mógłbyś zarazić się AIDS”.
W pewnym momencie Caz próbuje porozmawiać z migrantem z Bangladeszu, który odmawia wyjaśnienia, dlaczego jest we Włoszech. Ale sytuacja szybko się zaostrza, gdy afrykański migrant rzuca w Caza napojem i krzyczy: „Jesteśmy światem! Wasi dziadkowie zabrali [go] nam – poznajcie swoją historię!”. Konfrontacja staje się coraz bardziej napięta, gdy mężczyzna rzuca się na Caza, krzycząc: „P*****ony rasista!” i grożąc przemocą. „Nie jesteśmy w Afryce” – odgryza się Caz. „Odejdź ode mnie”.
Rozmyślając o tej scenie, Caz zwraca się do mediów i polityków, którzy obiecywali, że masowa migracja przyniesie korzyści Europie: „To jest to podziękowanie, które otrzymujesz. To są ‘inżynierowie i lekarze’, których ci obiecali. Oni nas nienawidzą — ale chcą żyć w naszych krajach. Prawdziwymi rasistami są oni”.
W innej scenie Caz konfrontuje się z działaczem organizacji pozarządowej, który opiekuje się migrantami w mieście. Kiedy mężczyzna żąda, aby nie pokazywać jego twarzy, Caz odpowiada: „Jesteś lewakiem. Zniszczyłeś swój kraj”. „Z powodu tych p******nych NGO — tych organizacji socjalistycznych — mamy te problemy. Wy chronicie przestępców i porzucacie swoich ludzi”.
Później Caz wpada na lewicowy protest pełen palestyńskich flag i transparentów LGBTQ pride. Jest wyraźnie oszołomiony: „Co za połączenie. Palestyna i duma – co mogłoby pójść nie tak? Tysiące Włochów protestuje tutaj w obronie kraju, który nawet nie jest ich krajem… podczas gdy ich własne miasta się rozpadają”.
Film kończy się kolejnymi konfrontacjami, złapaniem kolejnych kieszonkowców i kolejnymi scenami degradacji miasta – śmieci, mocz, skradzione dobra, wybite okna i zniszczona infrastruktura. „Spójrzcie k****a na stan tego miasta. To nie Rzym – to strefa wojny. To jest teraz Europa. I nikt tego nie powstrzymuje”.
Autorstwo: RAIR Foundation
Tłumaczenie: AlterCabrio
Zdjęcia: zrzuty ekranu z „YouTube”
Źródło zagraniczne: RAIRFoundation.com
Źródło: Ekspedyt.org
„Grzechy ojców, będą karane na dzieciach”-William Shakespeare