Czy Polska może wybić się na niepodległość?

Opublikowano: 23.06.2024 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 1450

Zamiennie często używa się pojęcia „suwerenność”. Suwerenność to taki stan, w którym suweren, czyli naród wybiera swoich najlepszych przedstawicieli i składa na ich ręce przywilej zarządzania Rzeczą Wspólną. Tyle teoria. A jak jest w praktyce w naszej nieszczęsnej Ojczyźnie?

Nic, co zawiera powyższa definicja, nie istnieje w Polsce. Jesteśmy stopniowo obdzierani nawet z najbardziej banalnych praw. Nie będę się nad tym rozwodził, bo każdy widzi to sam. Najważniejszym elementem w tej układance są zawsze ludzie. Czy my, Polacy, wybieramy najlepszych spośród nas do rządzenia w kraju i reprezentowania nas za granicą?
Nie. Robią to za nas prezesi partii i partyjek, prawie wszystkie mające swoje korzenie w magdalenkowej i kanciastostołowej hucpie. A oni zawsze preferują miernoty typu BMW (nie mylić z dobrym autem niemieckiej produkcji). Wszyscy oczywiście mają w gębie „dobro Ojczyzny”, „dobrobyt obywateli” i tym podobne oczywiste oczywistości. W praktyce chodzi o to, żeby się nachapać, ustawić rodzinę i raz zdobytą władzę przekazać potomstwu. Czyli nic nowego.

O ile jeszcze na krajowym podwórku starają się czasami rzucić jakieś ochłapy (z podatków, które my wszyscy płacimy albo zaciągając długi, które my będziemy spłacać), najczęściej gdy zbliża się farsa zwana szumnie „wyborami”. Ale jeśli spojrzymy na to, co wyczyniają na zewnątrz, a na co my już nie mamy wpływu, to włosy stają na głowie.

Najlepszym ostatnio przykładem jest haniebny występ pana prezydenta Dudy na tzw. konferencji w sprawie pokoju na Ukrainie w Szwajcarii. Doskonale zrecenzował to dr Sykulski. Można znaleźć na „YouTube”.

Blamaż pana prezydenta, jakkolwiek wyjątkowo niebezpieczny dla Polski, to tylko wisienka na wielkim torcie zdrady polskich narodowych interesów. Praktycznie wszystko, co robią „nasi” przedstawiciele, nadaje się pod Trybunał Stanu. Gdzie nie spojrzysz tam zdrada.

Ale od czego mają media? Propaganda pracowicie i z wdziękiem przypucuje i przypudruje ewidentne działania na szkodę Polski i Polaków. Czy to „pandemia” czy Kołchoz Jewropejski, czy najbardziej zbrodniczy „sojusz” w historii ludzkości, czyli NATO. „Nasi” przedstawiciele w podskokach wykonają polecenia swoich sponsorów. Gdyby któryś z wybrańców się wyłamał, to szybko dosięga go karząca ręka systemowej sprawiedliwości.

Dlaczego tak się dzieje?

Głównym powodem jest sama selekcja. Do polityki trafiają, jak zaznaczyłem wyżej, głównie miernoty i cwaniacy. Bardzo często ze szkieletami w szafie, bo to daje gwarancję sterowalności.

Wyobraźmy sobie, hipotetycznie oczywiście, sytuację, że Polską rządzą prawi, mądrzy ludzie z czystą przeszłością, bez haków, zainteresowani jedynie służbą Narodowi. Wiem, to utopia, ale należy dążyć do doskonałości.

Czy tacy politycy zgodziliby się na to, co wyczyniają z nami w Kołchozie Jewropejskim?

Nie.

Czy tak ochoczo podchwyciliby kłamstwo „pandemiczne” i doprowadzili do niepotrzebnej śmierci setek tysięcy Polaków?

Nie.

Czy tak ochoczo otworzyliby na oścież granice dla Ukraińców, z których 99% wojnę widziało jedynie w telewizji? Przyznając im przywileje, jakich często nie mają nawet Polacy?

Nie.

Czy rozbroiliby polską armię, faszerując setkami czołgów i innym drogim sprzętem neonazistowską juntę w Kijowie?

Nie.

Czy prawi i rozsądni politycy tak ochoczo przystąpiliby do sankcji przeciwko Rosji (która rzekomo rozpętała „pełnoskalową wojnę napadając kochających pokój Ukrainców”) i skazali Polaków na niebotyczne ceny energii?

Nie!

Tę wyliczankę można kontynuować w nieskończoność, bo też łajdactwa, jakich dopuszczają się „nasi” wybrańcy na naszą szkodę, są nieskończone.

Czy musimy ulegać większym i silniejszym?

Nie musimy, ale chcemy, pozwalając takim szumowinom rządzić Polską.

Czy jeśli postawilibyśmy się „kolektywnemu Zachodowi”, Rosja natychmiast by nas wchłonęła i zwasalizowała (abstrahując — stopień wasalizacji Polski za czasów ZSRR był z pewnością mniejszy niż teraz wobec Zachodu)?

Wszyscy ci, którzy głośno tak twierdzą, nie mają z pewnością czystego sumienia. Kto wie, jakie kwity są na nich w Moskwie, Waszyngtonie czy Berlinie? Gdyby jednak rządzili nami Prawi i Sprawiedliwi (nie mylić z pewną antypolską partią), to czy jakikolwiek szantaż byłby możliwy?

Nie.

Dla Rosji jesteśmy zbyt wielkim kęsem, by nas mogła połknąć i strawić. To samo dotyczy Zachodu. Więc dlaczego?

Ano dlatego, że nasi wybrańcy mają trupy w szafach. Może zdarzyć się oczywiście jakaś gnida, ale zdrowy organizm natychmiast by ją usunął. Wszystko, lub prawie, opiera się na kasie, ale to już temat na inną notkę.

Świat ogarnięty jest wielkimi zmianami, wręcz epokowymi. Nawet małe państwa zaczynają zrywać kajdany i wypędzają swoich oprawców. Starczy spojrzeć na Afrykę, skąd wygonili już Francuzów i to samo dzieje się z Amerykanami. Można? Można!

Tylko Polska, jak zwykle, wsiada do złego pociągu jadącego w kierunku przeciwnym naszym interesom.

Ale jeszcze nie jest za późno…

I tym optymistycznym akcentem kończę i pozdrawiam.

Autorstwo: Jarek Ruszkiewicz (SL)
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. replikant3d 23.06.2024 11:08

    Do autora: JUŻ jest za późno. Globaliści mają wszędzie uśpionych agentów i ,,pożytecznych idiotów,, Były już próby u nas zawracania z tej ścieżki samozagłady. Jak się kończyły, wszyscy wiedzą. Tak działają globaliści. Zasada ,,dziel i rządź,, ZAWSZE działa. W KAŻDYM społeczeństwie czy kraju znajdzie się zawsze wystarczająca ilość sprzedawczyków i pozbawionych empatii cwaniaków by uwalić KAŻDĄ próbę zawrócenia z obranej ścieżki samozagłady. Taka jest prawda…

  2. emigrant001 23.06.2024 12:34

    Czy Polska może wybić się na niepodległość?
    Odpowiedź jest banalnie prosta – NIE, bo kolejny premier “polskiego” rządu jest agentem obcego wywiadu a wybrali go Polacy w demokratycznych wyborach, więc sami Polacy nie chcą suwerenności, bo wolą miskę ryżu, kablówkę i browary:)

  3. rozrabiaka 23.06.2024 14:08

    Kilka trafnych uwag: “Starczy spojrzeć na Afrykę, skąd wygonili już Francuzów i to samo dzieje się z Amerykanami. Można? Można!”
    “Czy tak ochoczo otworzyliby na oścież granice dla Ukraińców, z których 99% wojnę widziało jedynie w telewizji?”

  4. Dobroca 23.06.2024 15:08

    @Jarek Ruszkiewicz

    „Czy my, Polacy, wybieramy najlepszych spośród nas do rządzenia w kraju i reprezentowania nas za granicą?”

    Nie, ponieważ w ogóle nie wybieramy nikogo z nas, wybieramy Żydów – taki polski fenomen. Chociaż w ukraińskim „rządzie” zdaje się podobnie. A wracając do Polski. Dopiero ci wybrani przez nas Żydzi ewentualnie wybierają na swoich pachołków Polaków. Którzy z kolei w zamian za dostęp do przywilejów władz – a więc głównie immunitet bezkarności – wezmą do ust każdemu i wszystko, cokolwiek im się zmieści i jakiekolwiek odruchy wymiotne by nie wywoływało.

    „Czy Polska może wybić się na niepodległość?”

    Nie, nie może, ponieważ do wybicia się na niepodległość niezbędni wydają się Polacy. W Polsce. A skąd ich nabrać? Jedni doprowadzeni do śmierci ekonomicznej, inni cierpliwie czekają na frontową mogilizację w walce o wolny Kijów. A trzeci – czyli te sprzedajne prostytutki polityczne (dziennikarskie, lekarskie, nauczycielskie etc.), to w ogóle nie wiem, czy ich jeszcze liczyć za Polaków.

    Nauczyciele plastyki dla przykładu, jak ostatnio kazali dzieciom rysować koronawirusa, potem na co drugiej lekcji niebiesko-żółtą banderę, tak wkrótce będą pewnie kazali dzieciom rysować karty mogilizacyjne dla ich ojców. A potem co? Ciapatych ojczymów? Zresztą głupie Matki-Polki też się w to pchają.

    Tak swoją drogą ciekawe, ile jest przeznaczonych Polaków do utylizacji we frontowej maszynce do mielenia mięsa? Ze 3 miliony? Bo to się wkrótce zacznie.

  5. Szwęda 23.06.2024 15:44

    Nie, bo do tego są niezbędni odważni, silni i bardzo cwani, a jednocześnie patriotyczni, prawi i uczciwi i oddani dla Polski i Polaków, a widać jedno z drugim zdarza się bardzo rzadko. I tu kwestia niestety bardzo trywialna: liczy się liczba, wielka liczba takich ludzi.

  6. rozrabiaka 23.06.2024 16:22

    Co do komentarzy, to proponuję rozrzucić ulotki nad Rosją i Europa zachodnią i w niej opisać np. Odsiecz wiedeńską. Rosjanie się przestraszą a Zachód nas zauważy i nawet okaże szacunek (przez 15 sekund czytania ulotki)

  7. Flibusta 23.06.2024 21:52

    Oskarżanie Rosji o kolonializm jest moim zdaniem próbą objęcia tego kraju owym “kolonialnym odium” i zmniejszenia jego ciężaru dla faktycznych państw kolonialnych.

    Podobnie robi się z “podstawianiem Polski” pod hitlerowskie zbrodnie na Żydach. No i oczywiście kolonizowaliśmy Dzikie Pola, tam gdzie naród sąsiedni bronił się zawzięcie przed złymi Lachami.

    No i oczywiście to “więzienie narodów” potrzebuje wyzwolenia. Najlepiej takiego jak w Libii czy Syrii.

    Był taki filmik w sieci o tym jak to zagraniczne (nie rosyjskie) firmy przejęły sprywatyzowane ujęcia wody w Boliwii. Też pewno Boliwię chciały wyzwalać.

    Teraz, w dobie szybkiego dostępu do informacji (niekoniecznie prawdziwej, ale taka informacja ujemna pozwala też o wiele więcej zrozumieć) widać jak na dłoni w jaki sposób zakłamuje się historię, jak odbiera się znaczenie słowom, kalecząc ludzki sposób komunikowania się. Dokąd zmierzamy..?

  8. MasaKalambura 24.06.2024 01:31

    Do cyfrowego Symulanta Prawdy AI.
    Tzw Bestii.

    Ciekawe, jak obecni piewcy półprawd i łgarstw oczywistych – politycy – sobie z Nią poradzą? I w ogóle czy?

  9. niecowiedzacy 24.06.2024 01:53

    Szanowne Panie i Panowie. Stan Solidarnej Polski jest przedzawałowy bo: 01 Trzeba by wymienić wszystkich dotychczasowych polityków. 02 Wymienić całe władze samorządowe. 03 Wymienić przynajmniej 75 % urzędników. 04 Wymienić wszystkich, sędziów, prokuratorów, adwokatów i radców prawnych. 05 Wymienić 85 % pracowników służby zdrowia. 06 Wymienić 85 % generalicji wojskowej. 07 Wymienić 85 % Policji. 08 Wymienić ileś tam procent celników. 09 Wymienić 95 % redaktorów telewizyjnych, medialnych internetowych, czasopism i radia. Pewnie jeszcze by się coś znalazło bo piszę ad hoc. Przecież to jest olbrzymia armia ludzi, bez których społeczeństwo i państwo nie może istnieć. Jak to przeskoczyć. Potrzeba totalnej amnestii ale warunkowej, chodzi o przyznanie się do win przed otrzymaniem amnestii. Wiem iż to trudne do zaakceptowania ale według mnie to jedyna możliwość, by szybko wyjść z impasu. W miarę szybko zmienić durne, złe, niespójne, niejasne i wykluczające się wzajemnie wszelkie przepisy. Przywrócić przepis w prawie jaki obowiązywał za komuny i pseudo komuny. Było w kodeksie karnym iż: Jeśli osoba funkcyjna wykorzystuje swoje stanowisko do bogacenia się lub różnych poczynań niezgodnych z prawem, podlega podwójnemu wymiarowi kary jaką by otrzymał zwykły obywatel. Stanowiło by to zabezpieczenie przed wszelkimi nadużyciami władzy. Wdrożyć program dzietności społeczeństwa ale bez żadnego przymusu tak by w jak najszybszym tempie było nas 60 milionów. Tak byśmy nie musieli się bać sąsiadów. Zreorganizować Polski Urząd Patentowy tak by w chwili zgłaszania innowacji, automatycznie przyznawano tajny patent roboczy i nie obowiązywały absolutnie żadne opłaty. Opłata została by pobrana dopiero po sprzedaży produktu. Przystosować przepisy tak by powstawały prywatne firmy zbrojeniowe nie likwidując państwowych. Wdrożyć pierwszeństwo zakupów od polskich firm zbrojeniowych, ale tylko gdy wyroby są na poziomie co najmniej europejskim. Zarządzić obowiązkowe referendum w sprawie wyjścia z NATO I Uni Europejskiej. Podjąć próby zorganizowania przynajmniej dwóch nowych partii politycznych, jednej będącej za skonsolidowaniem społeczeństwa, drugiej kobiecej, bo przecież kobiet jest w Polsce połowa i należy zapisać to w konstytucji iż połowa miejsc w sejmie i senacie obowiązkowo należy się kobietom by było sprawiedliwie. Kobiety patrzą na życie trochę praktyczniej. być może przełamało by to hegemonię PO PIS. A tak naprawdę to myślę iż dopóki Polacy nie przyjmą do wiadomości iż największym przyjacielem Polaka może być drugi Polak lub Polka, będzie się działo zło w Polsce. Dlaczego to piszę bo nadzieja umiera ostatnia. Historia nie znosi słabych, zawsze za głupotę wystawia fakturę na ileś milionów trupów. Oby nie wystawiła hurtowej faktury na wszystkich Polaków, bo jak na razie to jesteśmy na dobrej drodze szybkiego ruchu.

  10. Barnaba d’Aix 28.06.2024 00:28

    „Czy jest za późno, by wybić się na niepodległość?”
    „Oskar” galopuje po drodze wytkniętej przez „Studenta-Jakuba” i bezczelnie przerabia Polskę na „land” w okupacyjnym stylu. Ale Unia Europejska to nawet nie kolos na glinianych nogach, to sztuczny twór egzystujący jako pasożyt na ciałach krajów i narodów Europy. Łatwo może się rozsypać, ale potrzeba autorytetu, który potrafi przebudzić drzemiące masy przeciwne temu, co się dzieje. Dla Polski takim Autorytetem był Jan Paweł II.
    @niecowiedzacy 24.06.2024 01:53
    Nie jakieś tam procenty, tylko, jak mówi Cejrowski “wszyscy won!”

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.