Czy podzielimy los Irokezów?

Opublikowano: 07.04.2025 | Kategorie: Historia, Publicystyka, Publikacje WM, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 981

W roku 1838 rząd Stanów Zjednoczonych siłą pozbawił najliczniejszy lud Irokezów prawa do pozostania w swoich własnych siedzibach, nakazując wędrówkę „do kolebki Indian”.

Europejczycy, którzy nawiązali pierwszy kontakt z tym plemieniem w 1540 roku, dostrzegli ich kulturę, ale traktowali ją jako przeszkodę. Walka o zachowanie tożsamości i praw własności, trwająca do 1817 roku, zdziesiątkowała szeregi Irokezów i zawęziła obszar, na którym zezwolono im osiedlić się, do stanów Karolina, Tennessee, Alabama i Georgia. Ostatecznie pozwolono im założyć rezerwat w Oklahomie.

Ich wędrówkę nazwano „szlakiem łez”. Doświadczyli bowiem takich zjawisk, jak epidemie chorób, głód i trwała rozpacz po utracie owoców pracy pokoleń. Opuszczając niechętnie dotychczasowe siedliska na południowo-wschodnim wybrzeżu, rozpoczęli wędrówkę ku wyznaczonym terenom. Przeznaczeniem okazał się obszar nieużytków. Cokolwiek wartościowego udało im się odkryć na zasiedlonym po drodze obszarze (bywało, że było to złoto), natychmiast przejmowali to osadnicy, wypędzając Irokezów. Ze 100 000 wygnańców, po drodze stracili 25% swojego stanu. Ich własny teren zajmowali nachodźcy z odległych stron. Ekspansja imigrantów, zgodna z wprowadzeniem „Manifestu przeznaczenia”, umożliwiała szybki wzrost populacji osadniczej. Roszczenia do własności i ziemi prowadziły do ostrych konfliktów między Irokezami a napływowymi osadnikami.

Pojedynczy przedstawiciele narodu Irokezów, z głębokiego przywiązania do tradycji i wypracowanej przez pokolenia własności, starali się walczyć z władzami państwa na gruncie uchwalonej już w 1789 roku „Konstytucji”. Przegrywali, trafiali do więzienia, nie mając licencji nowej władzy na status legalnego mieszkańca. W XIX wieku Irokezów uznano za jedno z pięciu „cywilizowanych plemion” zamieszkujących Amerykę „od niepamiętnych czasów”.

Z wybuchem wojny domowej w 1861 roku Unioniści i Konfederaci poszukiwali sojuszników wśród walecznych Irokezów, którzy zasilali obie strony.

Wystarczy porównać obecny „Pakt o migracji i azylu” Unii Europejskiej z amerykańskim „Manifestem Przeznaczenia”, aby dostrzec bezwzględne losy realizacji imperium europejskiego, za cenę wszelkiego przywiązania do wartości kultywowanych przez wieki. Swój los wyśpiewali Irokezi – niestety, za późno. Polacy dostrzegli to dopiero po 30 latach. Utwór muzyczny ilustruje koleje losu ludów ustępujących przed obcymi.

Zebrali cały lud Irokezów
By w rezerwacie zamknąć nas
Zabrali nam nasz sposób na życie
Tomahawk, łuk i nóż wzięli też.

Zabrali nam nasz język ojczysty
By młodych uczyć angielskich bzdur
Wszystko co ręcznie umieli robić
Dzisiaj na Wschodzie robione jest.

Cherokee naród
Cherokee lud
Dumni się rodzą
Dumni odchodzą…

Zniszczyli cały naród Indian
Bo w rezerwacie kazali żyć
Choć dziś koszulę noszę i krawat
Tom w głębi dyszy sobą jest.

Jak Irokezi
Polacy dziś
Dumni się rodzą
Dumni odchodzą…

Lecz może kiedyś pewnego dnia,
Naród Polaków powróci znów
Powróci znów,
Powróci znów,
Powróci znów, na wieki już.

Autorstwo i tłumaczenie tekstu: Jola
Inspiracja na podstawie: Blog.NativeHope.org, YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. garsjo 07.04.2025 13:56

    Czy anglosasi mają wspólne korzenie z neoChazarami, bo sposób działania jest podobny? I chyba równie mocno nienawidzą Słowian.

  2. Waloncy 07.04.2025 17:43

    Być może jedną z największych wad Słowian jest brak u nich tych wszystkich nikczemnych cech co u innych ludów, i ten brak może być nawet przyczyną naszej zagłady.

  3. niecowiedzacy 08.04.2025 22:15

    Czego pragną Amerykanie od swego powstania. Jasno to widać po poczynaniach pewnego pana z bujną czupryną, chce zrealizować amerykański sen by zastraszać inne nacje i wymuszać od nich haracz za rzekomą opiekę. Co z tego wynika dla Polaków i Polski. Odpowiedź, figa z makiem z pasternakiem. Od 36 lat rządzą w Polsce Solidaruchy, które nie są zainteresowane zmianami lepszymi dla Polaków i Polski. Polacy nie są w stanie zaprezentować swojej wizji rozwoju, bo jak to wykonać skoro żyjemy w nędzy i bez wolnych mediów. Nie ma takiego ugrupowania a tym bardziej partii które by chciało szybkich zmian na dobre dla polaków i polski. Tylko moim zdaniem czy wygrana którejś z tych osób lub innej z 17 kandydatów na prezydenta cokolwiek zmieni na lepsze. Moim zdaniem zupełnie nie. Prezydent nie ma aż takiego wpływu na politykę rządu, ewentualnie może być hamulcowym jak Lech Wałęsa i to wszystko. Wszystkie założenia jakie przyjęła Solidarność po 1989 okazały się nietrafne i postąpiono dokładnie odwrotnie niż w założeniach. Moim zdaniem w każdej chwili grozi polsce zapaść ekonomiczna lub wojna domowa, ewentualnie obydwa wydarzenia jednocześnie. I coraz bardziej się przekonuję iż od tragedii nie ma odwrotu. Państwo Solidarne nigdy nie stworzyło odpowiednich przepisów by społeczeństwo i państwo mogło się bogacić. Wynika to stąd iż Solidarność tworzyli kadrowi pracownicy CIA po 1970 roku. Byli to Polacy w służbie ameryki, którzy co miesiąc dostawali wypłatę w $ taką samą jak rodowici amerykanie w Ameryce. To były ogromne pieniądze jak na ówczesne warunki polskie. Ci ludzie nigdy w życiu nie pracowali w normalnej pracy. Dlatego nie wykształcili w sobie odruchu iż jak chce się coś kupić, to najpierw trzeba zarobić. Należało by zmienić cały system funkcjonowania państwa, a to wobec braku poczytnych Wolnych Mediów jest niewykonalne. Ot i cała przyczyna kłopotów polskich, z tego nie można się wykaraskać i czeka nas zagłada na którą przez 36 lat prawie wszyscy Polacy sami zapracowali. Dając Solidarnej władzy wolną rękę pozbawioną jakiejkolwiek kontroli. To jest przykład jak bez wojny zniszczyć względnie normalnie funkcjonujące państwo. Nawet tu na WM jest kilka rozwiązań ale kto to czyta z polaków. To jest zaklęty krąg z którego nie ma wyjścia.

  4. Waloncy 09.04.2025 17:28

    Trzeba nazywać rzeczy po imieniu, żadne tam solidaruchy, ale wprost antypolacy, zdrajcy, sprzedawczyki, najgorsze kana|ie i wrogowie naszej ojczyzny wykonują rolę rządów w celu całkowitego unicestwienia Polski, tylko to musiało być rozłożone na dziesięciolecia, bo może chcieli uniknąć ruszenia się Polaków, ale obecnie już nie ma komu, już naród wyniszczony mentalnie, całkowicie otumaniony, bezwolny, bezradny, godzący się na wszystkie nikczemności pod przykrywką demokracji, wyborów i „unia da” itd.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.