Czy nadal potrzebujemy Boga?

Opublikowano: 08.02.2025 | Kategorie: Filmy dokumentalne

Liczba wyświetleń: 712

O ile liczba wierzących spada w Europie, nie jest to tendencja światowa. Ponad 70% ludzkości wierzy w istnienie Boga lub bogów.

Źródło: Arte.tv

image_pdfimage_print

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. Grohmanon 08.02.2025 15:25

    Dokument opowiada o ludzkim bogu, bogu stworzonym na obraz ludzkich wymyślnych religii. Większość ludzi utożsamia religię z bogiem jako nieodłączną parę.
    Ale jest to podstawowy błąd logiczny – być może nawet celowo promowany i propagowany.
    Tak jak Carl Jung uważam, że rolą systemowej religii jest odciąganie ludzi od Stwórcy. Jung nie wierzył w Boga, on miał szczęście wiedzieć, że istnieje. Wiara zawsze jest ułomna, podatna na zwątpienie, dlatego jest wiarą. Nie może się równać z wiedzą.

    Wiara w ramach danej religii nie wynika z genów, to oczywiste. Dziwnym trafem w Chinach nie rodzą się masowo chrześcijanie, a w Polsce mahometanie. Wynika to z danej kultury w której przyszło się żyć. Swoistego programowania i modelowania psycho-społecznego. Ale większość ludzi niestety nie jest w stanie zmierzyć się z tym praniem mózgu. Albo częściej po prostu NIE chce, bojąc się życia w nieznanym środowisku „bezbożnym”. Zresztą co powiedziałaby rodzina na wyłamanie się z modelu. To niemal jak próba wyjścia z sekty, często niewiele się różni.

    Przecież np. wbrew propagandzie jaka jeszcze do niedawna obowiązywała, Rewolucjoniści Francuscy nie byli ateistami jak się ich przedstawiało. Byli co najwyżej agnostykami wierzącymi albo w pierwszego poruszyciela (Arystoteles) albo Boga transcendentnego (ponadosobowego). W każdym z wypadków nie mającego nic wspólnego z religiami będącymi wytworami ludzkich rąk, najczęściej władców chcących łatwiej kontrolować zarządzane i podbite społeczeństwa.
    Ostatecznie w cywilizowanej historii ludzkości ciężko znaleźć choć jeden przykład gdzie jakikolwiek Naród byłby faktycznie wolny, a nie pod butem swych władców.
    Rewolucja Francuska byłą próbą uczynienia tego, no ale wyszło jak wyszło.

    Religie odpowiadają za ślepą i bezmyślną wiarę w ludzkiego Boga. W przeciwieństwie do mistyków, którzy opowiadają się za bezpośrednim doświadczeniem go (Stwórcę) w sferze pozazmysłowej lub poprzez rozumne pojmowanie.

  2. Magmarjo 08.02.2025 16:41

    @Grohmanon

    Całkowicie się z Tobą zgadzam ja też wiem.

  3. wojtek 08.02.2025 19:12

    Mistycy najczesciej byli wyznawcami jakiejs religii , w przeciwienstwie do wiekszosci natomiast rozumieli lub widzieli wiecej. Z danej formy wyciagali tresci. Nie bylbym taki krytyczny wobec religii wielu mistykow nie doznaloby oswiecenia gdby nie wskazanie drogi w tekstach religijnych. Jesli tylko nie pojmujemy religii jako przysiadow za ktore dają nam ciasteczka oczywiście.

  4. Piron 08.02.2025 22:35

    Religia to „kij który ma dwa końce” – z jednej strony można zostać zindoktrynowanym do postaci ślepo wierzącego ultra-wyznawcy, natomiast inny człowiek biorąc z religii to co najlepsze równie dobrze może dostąpić oświecenia.

  5. adm. Maurycy Hawranek 09.02.2025 10:45

    Wiara dodaje skrzydeł, a religia je odcina. Władcy, bojąc braku kontroli nad ludzkimi wierzeniami, co groziło im buntami i obaleniem, postanowili je zmienić w religie, aby wciskać podwładnym kit, że władza pochodzi od Boga, i kto się zamachnie na króla to tak, jakby zamachnął się na Boga. I tak to ciągnie się do dzisiaj, z modyfikacjami (taki Trump uważa, że Bóg go ocalił podczas zamachu i jest pomazańcem bożym).

  6. Doctor Who 11.02.2025 00:45

    Utożsamianie pojęcia religii z religiami dającymi boskość przedstawicielowi religii, prowadzi do fałszywych wniosków.

    Mam wrażenie, że komentarze dotyczą monoteizmów, które charakteryzują się właśnie tym nadawaniem boskości przedstawicielom religii.

    Politeizmy, nawet henoteizmy zwykle mają inne podejście.
    To daje inne wnioski.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.