Liczba wyświetleń: 4801
Mieszkaniec Florydy, Alex Schaal, twierdzi, że jego kamery nadzoru zarejestrowały możliwego podróżnika w czasie. Schaal wynajmuje dom i posesję, aby wynajmować ją turystom, ale na razie nikt tam nie mieszka. Schaal mieszka w innym domu, oddalonym o 5 godzin jazdy od tej posesji.
Niedawno system kamer bezpieczeństwa przesłał mu wiadomość o nieautoryzowanym wtargnięciu na teren wynajmowanej nieruchomości. Kiedy Schaal obejrzał nagranie, zobaczył, że nieznajomy mężczyzna wszedł na posesję z plecakiem i błąkał się po podwórku. Następnie ten obcy człowiek wszedł do stodoły i… nie wyszedł z niej. Kamery przez kolejne godziny nadal rejestrowały stodołę i inne obiekty na terenie, ale ten nieznajomy nigdzie się więcej nie pojawił.
Schaal wezwał wtedy policję. Kamery sfilmowały, jak funkcjonariusze przybyli na miejsce, sprawdzili teren, w tym stodołę, ale nikogo tam nie znaleźli. Czy to możliwe, że Schaal faktycznie zarejestrował podróżnika w czasie? A może to po prostu mistyfikacja? Eksperci mają podzielone zdania na ten temat.
Niektórzy twierdzą, że nagranie może być autentyczne. Wskazują, że zachowanie tajemniczego mężczyzny, jego nagłe zniknięcie w stodole i brak jakichkolwiek śladów jego obecności są podejrzane. Ponadto fakt, że Schaal wezwał policję, a ci nic nie znaleźli, również przemawia za tym, że mogło dojść do czegoś niezwykłego.
Z drugiej strony, krytycy sugerują, że to po prostu mistyfikacja lub fałszywe nagranie. Zwracają uwagę, że nie ma żadnych niezależnych dowodów potwierdzających tę historię, a sam Schaal może mieć powody, by rozpowszechniać takie doniesienia. Ponadto podkreślają, że podróże w czasie są naukowo niemożliwe, przynajmniej według naszej obecnej wiedzy.
Ostatecznie, prawda może leżeć gdzieś pośrodku. Być może Schaal faktycznie zarejestrował coś niezwykłego, ale nie jest to dowód na istnienie podróży w czasie. Równie dobrze mogło to być jakieś inne zjawisko, które w sposób naturalny wytłumaczy to, co zarejestrowały kamery. Niezależnie od tego, czy to prawda, czy mistyfikacja, historia Alexa Schaala z pewnością przykuła uwagę wielu osób i wywołała ożywioną dyskusję na temat granic naszej wiedzy i możliwości technologicznych. Pozostaje mieć nadzieję, że w końcu uda się wyjaśnić tę zagadkę.
Źródło: InneMedium.pl
Pewnie w szopie miał skitrany wehikuł czasu. Konkretnie DelLrean DMC-12 ; )
@lelos2 przypominam, że wspomniany wehikuł musiał się rozpędzić do konkretnej prędkości, aby skoczyć w czasie, a w takim garażu raczej byłoby to niemożliwe. 😉
Bywa tak że w kamerach często szwankuje „detekcja ruchu” i po prostu nie zawsze zdąży nagrać co trzeba.
@Tatusiek
Niekoniecznie. Nie opanowaliśmy techniki podróżowania w czasie, więc jeśli istnieje, nie wiadomo jak w praktyce działa. Równie dobrze mogłoby to być coś w rodzaju gwiezdnych wrót albo przesunięcie czasoprzestrzenne. Z podróżami w czasie wiąże się jeden problem – Ziemia porusza się wokół Słońca i obraca wokół własnej osi, ciągle zmieniając pozycję. Nawet w zakresie jednego dnia, podróż w czasie z poranka do wieczora byłaby nie lada wyzwaniem. Bo przenosisz się np. z Krakowa rano i lądujesz w Nowym Jorku wieczorem czasu polskiego.Nie wspominając o możliwości zmaterializowania się w ścianie. Dlatego w przypadku podróży w czasie raczej praktyczniejsze byłoby łączenie się z wrotami w konkretnych zmieniających się punktach czasu i przestrzeni, niż samo poruszanie się w czasie.