Czy Donald Trump wygra dzięki wiewiórce?

Opublikowano: 04.11.2024 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2609

Gwiazda amerykańśkich mediów społecznościowych „Peanut The Squirrel” została uśpiona. Wiewiórka Peanut stała się bohaterką weekendu poprzedzającego wtorkowe wybory prezydenckie.

Wiewiórka uratowana jako dziecko po rozjechaniu matki przez Marka Longo stała się gwiazdą w mediach społecznościowych po tym, jak jej właściciel, publikował wzruszające zdjęcia i filmy na „Instagramie” i „TikToku”. Konto „Peanut the Squirrel” zgromadziło około 559 000 obserwujących na samym tylko „Instagramie”. Sytuacja ta nie podobała się jednak urzędnikom ds. ochrony zwierząt i zwierzę zostało skonfiskowane przez Departament Ochrony Środowiska Stanu Nowy Jork (DEC) i uśpione.

Elon Musk podał to jako przykład nastawania przez państwo na swobody zwykłych obywateli i sprawa zyskała duży rozgłos. Władze państwowe nie mają prawa zabierać z czyjegoś domu i uśmiercać zwierząt domowych.

Wiewiórka Peanut, lub PNUT, przez siedem lat mieszkała ze swoim właścicielem, twórcą treści internetowych Markiem Longo. W artykule z 2022 r. opublikowanym przez „USA Today” Longo wyjaśnia, jak zaadoptował Peanuta po tym, jak mama wiewiórki została potrącona przez samochód. Wiewiórka mieszkała razem z kotem i szopem w mieszkaniu Longo w Pine City w Nowym Jorku. Longo stworzył konta w mediach społecznościowych dla Peanut, które dawały obserwatorom wgląd w ich życie.

Departament Ochrony Środowiska Stanu Nowy Jork oraz Departament Zdrowia Hrabstwa Chemung ogłosiły, że wiewiórka i szop zostały uśpione w celu przeprowadzenia badań na obecność wścieklizny. Jak podaje CBS News, DEC i Departament Zdrowia Powiatu Chemung w oświadczeniu potwierdzającym śmierć zwierząt podali: „30 października DEC przejęło szopa i wiewiórkę mieszkające z ludźmi, co stwarzało potencjalne ryzyko narażenia ludzi na wściekliznę. Ponadto osoba zaangażowana w śledztwo została ugryziona przez wiewiórkę. Aby zbadać je pod kątem wścieklizny, oba zwierzęta zostały uśpione. Zwierzęta są badane pod kątem wścieklizny, a każdy, kto miał kontakt z tymi zwierzętami, jest zdecydowanie zachęcany do skonsultowania się z lekarzem”.

Sprawa była komentowana przez polityków Reprezentant Nowego Jorku Nick Langworthy (R-NY) napisał we wpisie: „Zamiast skupiać się na krytycznych potrzebach, takich jak łagodzenie skutków powodzi w hrabstwie Steuben, gdzie lokalni urzędnicy muszą walczyć o uzyskanie zezwoleń od DEC na oczyszczenie dróg wodnych wypełnionych gruzem, zajmują się wyłapywaniem wiewiórek. Podatnicy z Nowego Jorku zasługują na coś lepszego”.

Jeden z użytkowników „TikToka” podał więcej szczegółów na temat wydarzeń, które doprowadziły do ​​eutanazji Peanuta. Aż cztery departamenty i sędzia musieli podpisać dokumenty, aby porwanie wiewiórki i jej zabicie mogły się wydarzyć. Wiewiórkę zabrał z mieszkania oddział policyjny SWAT.

Po tragicznej śmierci wiewiórki zwolennicy Donalda Trumpa ostro skrytykowali konkurencyjną kandydatkę i wiceprezydent Kamalę Harris, obarczając jej rząd odpowiedzialnością za to zdarzenie.

Elon Musk, który poparł Donalda Trumpa, zapewnił na „X”, że prezydent Trump uratuje wiewiórki. Udostępnił również wpisy, w których uznał, że Demokraci przedkładają zabijanie wiewiórek nad aresztowaniem włamywaczy i handlarzy narkotyków. W innym poście pytał, dlaczego Partia Demokratyczna jest tak okrutna.

Niektórzy stworzyli także grafikę przy pomocy sztucznej inteligencji, przedstawiającą Peanuta z Trumpem.

„Czas zagłosować za usunięciem rządu, który zabije wiewiórkę, ale z radością wpuszcza do kraju 600 000 przestępców, w tym 13 000 morderców i 16 000 gwałcicieli. Może morderstwo Panuta będzie katalizatorem prawdziwej zmiany i przebudzenia co do skorumpowanych priorytetów naszych rządów!” – zaapelował Donald Trump na „X”.

Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net

image_pdfimage_print

TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. adm. Maurycy Hawranek 04.11.2024 13:21

    Zwierzęta można było zbadać na wściekliznę bez jej zabijania, ale tępi urzędnicy kierowali się procedurą, a nie rozumem. Domyślam się, że procedurę zabicia wymyślono dla sytuacji, gdy dzikie zwierzę kogoś ugryzie i ucieknie, nie dając się złapać, a nie dla udomowionych, łatwych do złapania. Czy jak w USA czyjś pies kogoś ugryzie, albo kot podrapie, to też go uśpią, by po sekcji zwłok sprawdzić, czy nie miał wścieklizny?

  2. lelos2 04.11.2024 13:43

    Co za kretyni, widać że nie tylko u nas u władzy są idioci. Biurwa to rak ludzkości.
    Lenin kiedyś ładnie powiedział „połowę urzędników można co 10 lat rozstrzelać , bo i tak się rozmnożą”.

  3. Katarzyna TG 04.11.2024 14:11

    > Aby zbadać je pod kątem wścieklizny, oba zwierzęta zostały uśpione. Zwierzęta są badane pod kątem wścieklizny, a każdy, kto miał kontakt z tymi zwierzętami, jest zdecydowanie zachęcany do skonsultowania się z lekarzem”.

    Z lekarzem powinni się skonsultować mocodawcy i wykonawcy tej akcji, najlepiej z psychiatrą.

  4. Rat 04.11.2024 14:21

    @ adm. Maurycy Popieram ale sądzę że nie ma różnicy między wiewiórką która jest udomowiona czy nie bo jedna i druga może kogoś ugryźć będąc chorą i uciec. Problem jest taki jak napisałeś-trzeba było ją zbadać po prostu i tyle. Poza tym-skąd przypuszczenie w ogóle że była chora ? W takim razie można wszystkie zwierzęta odstrzelić idąc taką logiką. Jeśli zwierzę jest trzymane w domu to nie ma podstaw by twierdzić że jest chore na wściekliznę. A jeśli chce się mieć totalną kontrole nad tą chorobą to trzeba wprowadzić okresowe badania całej populacji zwierząt domowych na określonym terenie co rownież jest absurdem przynajmniej jeśli chodzi o obszary miejskie bo w nich zwierzęta są pod ścisłą kontrolą właścicieli. Można coś takiego robić ewentualnie na wsiach gdzie psy latają samopas-czyli adekwatnie do zagrożenia. Natomiast wracają do sytuacji z wiewiórką sądzę że chodziło o efekt psychologiczny- zastraszenia społeczeństwa reżimową kontrolą co przyniosło efekt odwrotny od zamierzonego.

  5. Doctor Who 04.11.2024 17:23

    Mam uciążliwego sąsiada. Wydaje mi się, że ma objawy wścieklizny. Ktoś wie gdzie powinienem zadzwonić ?

  6. Rat 04.11.2024 19:54

    @Doctor Who na policję 😀

  7. Grohmanon 05.11.2024 13:06

    Niech Moc Wiewiórki będzie z Tobą Donaldzie! 😉

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.