Liczba wyświetleń: 1716
Długo oczekiwany raport w sprawie łamania restrykcji covidowych na Downing Street 10 przygotowywany przez Sue Gray ma być tak miażdżący dla Borisa Johnsona, że nie będzie miał innego wyjścia, jak tylko zrezygnować z funkcji premiera, jak podają źródła, na które powołują się brytyjscy żurnaliści.
Ponad 300 zdjęć i 500 stron ma zawierać raport będące wynikiem niezależnego śledztwa służby cywilnych pod wodzą Sue Gray. Materiały zgromadzone w ramach dochodzenia zostały już przekazane Scotland Yardowi, a według źródeł, na jakie powołują się brytyjskie media od prawa, do lewa, od tabloidowego „The Daily Mail”, po opiniotwórczego „Timesa”, jego wnioski są dla premiera Johnsona druzgocące. Według doniesień na jego łamach w bardzo krytyczny sposób oceniono szefa brytyjskiego rządu, zarówno za jego osobisty udział w niektórych „wydarzeniach”, jak i „kulturę” (czy raczej jej brak) pracy na Downing Street 10. Zaznaczmy, iż publikacja raportu została wstrzymana do czasu, aż Scotland Yard zakończy własne dochodzenie w tej sprawie.
„Raport Sue jest przerażający. On bardzo utrudni sprawy premierowi. Znajdzie się pod ogromną presją. Jej raport może wystarczyć, aby zakończyć jego kadencję. Żaden inny urzędnik nie znajdowało się w takiej sytuacji” – komentował urzędnik, na którego relację powołuje się „Times”.
Warto w tym miejscu dodać, że już „interim raport” przygotowany przez Gray zawierał krytykę wymierzoną w Borisa Johnsona. Znalazły się w nim wzmianki o „błędach w przywództwie i osądzie”, popełnione zarówno przez urzędników Downing Street 10, jak i członków Cabinet Office. Biuro premiera odmawia na razie oficjalnego komentarza w tej sprawie.
Przypomnijmy, 19 kwietnia 2022 roku premier stanął przed posłami Izby Gmin po raz pierwszy, od czasu otrzymania mandatu za łamanie obostrzeń covidowych. W swoim wystąpieniu kolejny raz przeprosił. Jak skrupulatnie wyliczyły brytyjskie media, Boris Johnson powtórzył słów „przepraszam” w różnych konfiguracjach aż 89 razy. „To był mój błąd i przepraszam za niego bezwarunkowo” – mówił.
Premier Wielkiej Brytanii zostanie ukarany grzywną za imprezy, które odbywały się przy Downing Street w czasie lockdownu. Mandaty otrzyma też ponad 50 innych osób – w tym żona premiera Carrie Johnson i kanclerz skarbu Rishi Sunak.
Autorstwo: Remigiusz Wiśniewski
Źródło: PolishExpress.co.uk