Czas nadchodzi wielka strzyża?

Opublikowano: 03.10.2024 | Kategorie: Historia, Polityka, Publicystyka, Publikacje WM, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 4587

Czy z jednej strony Polacy to obca agentura, a z drugiej stado baranów przygotowywanych do kolejnej strzyży?

Co to znaczy „strzyża”? „Strzyża owiec to inaczej pozyskiwanie wełny, które jest integralną częścią cyklu użytkowania wełnistego owcy. Odpowiednio dobrane terminy strzyży oraz sposób jej przeprowadzenia mają decydujący wpływ na wartość uzyskanej wełny” – informuje internet.

W historii Polski zdarzały się wielkie strzyże katastrofalne: potop szwedzki, rozbiory, najazd niemiecko-bolszewicki, komunizm… Do rozpoczęcia każdego z tych zdarzeń potrzebny był jakiś pretekst, w którym niekiedy chodziło o kobietę.

Przywódca powstania kozackiego Bohdan Chmielnicki miał pretensje do władz ówczesnej Rzeczypospolitej. Setnik czehryńskiego pułku kozaków rejestrowych Chmielnicki i podstarości czehryński Daniel Czapliński upodobali sobie Helenę z Komorowskich. Kiedy została kochanką Bohdana, Czapliński napadł na folwark i dwór Chmielnickiego i spalił, kochasia uwięził. Po wyjściu na wolność Bohdan Chmielnicki rozpoczął proces o rehabilitację oraz o zwrot majątku. Gdy skargi słane do hetmana wielkiego koronnego Mikołaja Potockiego nie poskutkowały, setnik udał się na Zaporoże do Siczy, gdzie zbuntował miejscowych Kozaków zaporoskich. Wydarzenie to stało się impulsem do powstania na Ukrainie.

Pretekstem rozpoczęcia potopu szwedzkiego była słabość króla Jana II Kazimierza Wazy do trzeciej żony Hieronima Radziejowskiego. W maju 1650 roku ożenił się Hieronim (dwie poprzednie żony zmarły) ze świeżo owdowiałą Elżbietą ze Słuszków Kazanowską, dziedziczką wielkiej fortuny po Adamie Kazanowskim. W liście do królowej Hieronim skrytykował Jana Kazimierza za sposób prowadzenia wyprawy przeciw Kozakom, a także sugerował, że król ma romans z jego żoną, która towarzyszyła mężowi w wyprawie. Wpadłszy w niełaskę u króla, sprowadził na Polskę Szwedów, a co było dalej – w „Potopie” Henryka Sienkiewicza. Potop szwedzki był wielkim rabunkiem dokonanym przez Szwedów: zrabowane i poniszczone zamki od Bałtyku po Tatry, wywiezione dobra, liczne straty w ludziach, osłabiona Rzeczpospolita.

Słabą Rzeczpospolitą łatwo było zanarchizować, nasycić płatną agenturą, zrywać sejmy i wprowadzać bezprawie, a potem podzielić między sąsiadów. Biorące w tej strzyży mocarstwa ościenne zlikwidowały Rzeczpospolitą trzema rozbiorami, która znikła z mapy na 123 lata i nie wiadomo było, czy kiedyś się odrodzi.

Czas międzywojnia był czasem olbrzymiego wysiłku narodu polskiego, dzięki któremu Rzeczpospolita wzmacniała się i bogaciła. Sąsiedzi czujnie przyglądali się, a kiedy czas nadszedł, narodowy socjalizm z Niemiec i bolszewicki komunizm z Rosji zgodnie napadli na Polskę. Obrabowali ją z czego tylko mogli, wybili inteligencję i znaczną część narodu i szykowali się do posiadania podbitych terenów na wieczność. Narodowy socjalizm nie mieścił się w planach podbijania świata, Polskę zostawiono na pastwę bolszewii. Strzygła ona Polaków przez kolejne półwiecze, obdarowując najlepszych komunistycznych strzygaczy przywilejem obrabowania Polaków z wypracowanego przez naród pomimo komunizmu mienia. Pod pozorem „transformacji ustrojowej” rozkradziono huty, kopalnie, stocznie, banki… Polacy zostali goli jak barany po strzyży, handlowali na polowych łóżkach na ulicznych chodnikach i w „szczękach” na targowiskach, walczyli o byt, podczas gdy polski handel stawał się własnością supermarketów, w których „kapitał nie ma narodowości”… Zabrali się znowu z wielkim wysiłkiem do pracy, emigrowali za chlebem i po paru dziesiątkach lat zaczęli żyć jak ludzie: wielu mieszka w ładnych domach, jeździ podobnymi do tych na Zachodzie samochodami, jakoś wiąże koniec z końcem. Ale władze Rzeczpospolitej zaniedbały bezpieczeństwo państwa: agentura wszelkiej maści pobierająca z zagranicy jurgielt zwany dzisiaj „grantami” lub „finansowaniem organizacji pozarządowych” – pod pozorem „wielopłciowości”, „tęczowości”, „klimatyzmu”, „ekologizmu”, „antykatolicyzmu” i innych podobnych pomysłów rozkłada ład prawny i społeczny w Polsce.

Szykuje się kolejna strzyża pod wezwaniem Świętego Klimatu, któremu ma szkodzić puszczanie dwutlenku węgla przez człowieka. Warto się zastanowić, że ten sam CO2 puszczany w Niemczech, Chinach albo USA klimatowi szkodzi mało, albo wcale. Najgorzej szkodzi w Polsce. A tak w ogóle, to sama natura wytwarza 770 mld ton CO2, z tego 57% emisja lądowa: lasy, zwierzęta, wegetacja, czyli 439 mld ton. Drugim emitorem CO2 są oceany: 42,1% całości ,czyli 324 mld ton. Człowiek ze swoimi 42 mld ton CO2 to zaledwie 5,2% (dane szwajcarskiego instytutu IPCC za „Gazeta Warszawska” z dn. 27.09.2024 r.). Ograniczenie wydzielania przez człowieka dwutlenku węgla o jakiś mizerny ułamek procenta nijak nie wpłynie na zmianę klimatu, który jak zmieniał się periodycznie wraz ze zmieniającą swoje położenie w cyklu 41 tysięcy lat osią ziemską, tak będzie się zmieniał dalej. Być może zmiana położenia osi ziemskiej przyśpieszy nieco w opinii specjalistów dla potrzeb klimatu, ale podejrzewam, że opinie te będą proporcjonalne do wysokości jurgieltu zwanego grantami.

Dziwnym zbiegiem okoliczności w Europie Polska ma najwyższy procent mieszkań (i domów) prywatnych. „Ponad dwie trzecie Polaków mieszka w domach (43%) lub mieszkaniach (25%), które są własnością ich lub współmałżonka. Około jednej piątej (19%) mieszka w domu (11%) lub mieszkaniu (8%) należącym do rodziców lub innych krewnych” – czytamy w internecie. Pod pozorem „klimatyzmu” Unia nałoży na tę bazę mieszkaniową obowiązek dostosowania jej do „zeroemisyjności”, co wiąże się z olbrzymimi wydatkami, a niekiedy po prostu będzie niemożliwe. Niedostosowania się do tej „dyrektywy” spowoduje nałożenie kar na właściciela, a niespłacone kary spowodują przejęcie domu czy mieszkania.

Żeby czasem Polaczki nie zbuntowali się, trzeba było ich rozbroić, bo to wojsko w rogatywkach bywało nieobliczalne… No to wszystką broń oddaliśmy naszym braciom Ukraińcom, za co pozwolą nam budować pomniki ku czci UPA i OUN w nadwiślańskim kraju. I znowu będzie w modzie hasło „Wasze ulice, nasze kamienice”.

To właśnie jest ta „wielka strzyża” przygotowywana Polakom przez „unitów” z udziałem wybieranych przez nas demokratycznie przedstawicieli, sowicie wynagradzanych przez Unię.

Sławomir Mentzen z Konfederacji zastanawiał się skąd właściciele domów i mieszkań wezmą pieniądze na remonty: „[…] albo sprzedadzą mieszkanie, albo wezmą bardzo drogi kredyt. W najgorszej sytuacji będą emeryci, którzy nie mają żadnej zdolności kredytowej i będą skazani przez ten rząd na zbójecką, odwróconą hipotekę. Będą musieli sprzedać jakiemuś(?) bankowi swoje mieszkanie w zamian za fundusze i nie będą mogli przekazać tego mieszkania swoim dzieciom”. Dlatego, jak podkreślał polityk Konfederacji, „ta dyrektywa powinna być nazywana dyrektywą wywłaszczeniową, ponieważ doprowadzi do wywłaszczenia Polaków z ich własnych mieszkań i ich własnych domów”.

Autorstwo: Barnaba d’Aix
Źródło: WolneMedia.net

image_pdfimage_print

TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

14 komentarzy

  1. Foxi 03.10.2024 08:32

    Tak wygląda uderzenie FAB-3000 termobarycznym podobno.
    https://x.com/KrukuOne/status/1841498675844894902/video/2

  2. Kazma 03.10.2024 16:04

    Co to za rozmydlające słowo „wywłaszczeniowy”? Trzeba nazywać rzeczy po imieniu i zamiast tego mówić/pisać „złodziejski”, nie „dyrektywa wywłaszczeniowa” ale „dyrektywa złodziejska”.

  3. Dobroca 03.10.2024 19:21

    „potop szwedzki”

    Dawno temu, gdy jeszcze Polska miała polskie uczelnie i polskich profesorów, tłumaczyli oni studentom, na wykładach z Lelewela i jemu podobnych, że w istocie nie ma żadnego dowodu naukowego na to, iż potop szwedzki naprawdę miał miejsce. Ale to tytułem obocznej ciekawostki.

    „Sławomir Mentzen z Konfederacji zastanawiał się skąd właściciele domów i mieszkań wezmą pieniądze na remonty”

    Odprawić z Polski Żydów, Ukraińców, Afroamerykanów i ciapatych, a pieniądze w portfelach Polaków momentalnie się znajdą.

  4. replikant3d 03.10.2024 19:31

    Dobroca ,,Odprawić z Polski Żydów, Ukraińców, Afroamerykanów i ciapatych, a pieniądze w portfelach Polaków momentalnie się znajdą.,, No i właśnie w tym sęk że na to nie pozwolą nasi PANOWIE zza oceanu..

  5. Barnaba d’Aix 03.10.2024 20:14

    @Dobroca 03.10.2024 19:21
    Nazwa „potop” jest nieco poetycka i można się spierać o nią. Ale obrabowanie Polski przez Szwedów to już realne. Wystarczy przejechać się po Polsce n.p. Szlakiem Orlich Gniazd, gdzie zamki zburzyli Szwedzi. Także Krzyżtopór, Sandomierz, Szydłów – i t.d. i t.p. Postępowali w/g zasady:”Wojna żywi się sama”. Zniszczenia i grabieże dokonywane przez Szwedów różniły się od podobnych zjawisk będących dziełem innych wojsk. Ówczesny zwyczaj wojenny dopuszczał rabunek dóbr na podbitym terytorium oraz przerzucenie kosztu utrzymania wojsk na mieszkańców. Niemniej Szwedzi doprowadzili regułę „wojna żywi się sama” niemal do perfekcji. […]Zjawisko zorganizowanego rabunku przybrało wówczas nieznaną wcześniej skalę. Kradzież i wywożenie archiwaliów oraz zbiorów bibliotecznych, galerii obrazów i innych obiektów mających jakąkolwiek wartość artystyczną było na porządku dziennym. Prowadząc wojny napastnicze na obcym terytorium, z dala od własnego kraju, Szwedzi systematycznie niszczyli obiekty architektoniczne na obszarze, z którego musieli się wycofać. Nie miała w tym przypadku znaczenia wartość artystyczna czy zabytkowa budowli. Podczas prowadzenia wojny na obszarze kraju o wyższej kulturze Szwedzi niszczyli jego dorobek cywilizacyjny z chęci zubożenia nieprzyjaciela lub ze zwykłej zemsty. Nie dotrzymywali także umów kapitulacyjnych dotyczących zachowania ruchomości przez mieszkańców. W pierwszej fazie potopu Karol X Gustaw wydał wprawdzie instrukcję zakazującą niszczenia mienia i zobowiązującą żołnierzy do zachowywania dyscypliny, by zjednać sobie szlachtę, ale prędko wycofał się z tej deklaracji. Król szwedzki wraz ze swoimi podkomendnymi, Arvidem Wittenbergiem oraz Karolem Wranglem, byli inicjatorami wielu niszczycielskich przedsięwzięć. Szwedzkie muzea i biblioteki do dzisiaj pełne są pamiątek po tamtych wydarzeniach. (https://hrabiatytus.pl/2019/06/03/potop-szwedzki-bilans-zbrodni-zniszczen-i-grabiezy/)
    Dobroca zakłada chyba mimo wszystko, że te remonty dla „zeroemisyjności” są potrzebne, skoro chce na nie szukać „kasy” w raczej niemożliwych rozwiązaniach. A najprostsze: zabierzcie sobie do Brukseli ten zielony ład razem z naszymi „politykami”, którzy to g.wno sygnowali. Pozdrawiam.
    P,S. W tytule miało być „Czy nadchodzi wielka strzyża?”

  6. Grohmanon 03.10.2024 23:54

    Nie potrafię zrozumieć czemu wszerz i wzdłuż obraża się te wspaniałe i dumne zwierzęta zwane baranami porównując je do co poniektórych ludzi.

  7. kufel10 04.10.2024 03:56

    O supermarketach mowa, zatem wy sami do tych marketów chodzicie, ale to przecież tajemnica poliszynela. Gdybyście tam nie chodzili, to by ich na polskiej ziemi nie było.

    ps. Ja kupuję u POLAKA.

  8. Barnaba d’Aix 04.10.2024 13:02

    @Grohmanon 03.10.2024 23:54 Bo barany są tak samo łagodne i tolerancyjne, jak Polacy. Chyba dlatego. Może z wyjątkiem posła Brauna, któremu „klejnoty rodzinne” wydzielają męską adrenalinę i potrafi zgasić niejednego.
    @kufel10 04.10.2024 03:56 Kiedy „kapitał bez narodowości” uzyskał błogosławieństwo do zakładania supermarketów od rozkradających Polskę „nomenklaturszczików”, zwykli Polacy goli jak święci tureccy walczyli o przetrwanie i mowy nie było, żeby któremuś bank pożyczył kasę na założenie supermarketu. Gdyby był wybór między supermarketem polskim i zagranicznym – nie byłoby wątpliwości, gdzie kupować. A tak? Jeden sklepik polski w pobliżu wystarcza na zaspokojenie nagłych potrzeb, ale zakupy tygodniowe trzeba robić w kilku. No i nie wytrzymują konkurencji cenowej z marketami, których szefowie nie płacą Polsce podatków, bo nikt ich nie egzekwuje. Kiedyś było „swój do swego po swoje”, teraz i to trudno zastosować.

  9. kufel10 04.10.2024 17:22

    Barnaba nie zgodzę się z Tobą. Ja sobie chodze do masarni, piekarni, do rolnika, sadownika, reszta w społem. I to nie jest tak, że mam ich po sąsiedzku. Po prostu – takie są zasady. Trudne słówko na dziś – wygodnictwo.

  10. Katana 04.10.2024 17:37

    Kufel, dobrze się starasz ale zważ na to:
    „(8) Jeśli przeto zgodnie z Pismem wypełniacie królewskie Prawo: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego, dobrze czynicie. (9) Jeżeli zaś kierujecie się względem na osobę, popełniacie grzech, i Prawo potępi was jako przestępców. (10) Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie. (11) Ten bowiem, który powiedział: Nie cudzołóż, powiedział także: Nie zabijaj. Jeżeli więc nie popełniasz cudzołóstwa, jednak dopuszczasz się zabójstwa, jesteś przestępcą wobec Prawa. (12) Mówcie i czyńcie tak, jak ludzie, którzy będą sądzeni na podstawie Prawa wolności. (13) Będzie to bowiem sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia: miłosierdzie odnosi triumf nad sądem.” Jak2

  11. kufel10 04.10.2024 20:06

    Katana, daj spokój, kto z was jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień. Społeczeństwo skretynialo, te cytaty można włożyć dziś między baśnie. Ja z reguły nie cytuje, nigdy nie wiem co za baran to pisał, nie będę wkładal w swoje usta słów barana, musiałbym śmierdzieć piżmem. Żyje sobie po swojemu, jestem zadowolony. Reszta siedzi w robocie.

  12. Barnaba d’Aix 05.10.2024 00:22

    @kufel10 04.10.2024 17:22
    Jasne, że masz rację. Tak powinno się robić. Ale przychodzi czas, kiedy przyniesienie zgrzewki wody powoduje zadyszkę i wtedy szuka się wygody. Gdyby supermarkety należały do polskiego kapitału – nie byłoby problemu. Przez 50 lat komuny naród coś tam wytworzył, a rozkradli to albo sprzedali „przedstawiciele ludu pracującego”, którzy pijali koniak, gdy lud pijał gorzałę. No i sprzedali polski rynek, a sami ustawili się jako „biznesmeni”. Teraz kolejni władcy wpuścili nas w unijny kanał: jeśli rolnik wyhoduje prosiaka i ubije na własne potrzeby – przyjdzie do niego policja kryminalna. Za niemca to się nazywało Kripo. A kominiarz przy okazji czyszczenia przewodu kominowego spisze ilość punktów grzewczych. Pewnie za rok czy dwa każdy ogrzewający się gazem lub gotujący będzie musiał wykupić od geszefciarzy limit CO2. A władający nami złotouści mówcy wszelkich zmian chwalą się swoimi osiągnięciami, zapalają w sejmie cudze świece i krzyż, dzięki któremu powstała nasza cywilizacja, im przeszkadza. Szacun, pozdrawiam.

  13. kufel10 05.10.2024 00:47

    Barnaba – To pij wodę z kranu, a nie popłuczyny z plastikiem. Każda mądra głowa na ten temat trąbi. Wszystko co suche, a nawet ser etc kupisz u polskiego sprzedawcy np na allegro. Nie musisz w ogóle przekraczać progu zagranicznego marketu. Mnie by honor nie pozwolił zostawiać złotówki u jakiegoś srula, kiedy wiem że on płaci 1% podatku a polski przedsiebiorca ~25% (licząc z tzw składką zdrowotną). Dlatego idę kupić u Polaka a paragon każę mu sobie wsadzić w d..e.

    Kominiarz i policjant też człowiek, ja już jestem umówiony na „bicie” u zaprzyjaźnionego kolegi – tak na marginesie wykonuje tzw wolny zawód, a ma na „to” czas, i ja to doceniam, i zapłace tyle, ile bedzie chciał. Zresztą komin sobie możesz wyczyścić sam, jak jesteś chłop i nosisz portki to bierzesz drabine, wycior w pazury i wykonujesz męską robotę, co za czasy gawiedź nawet na wymianę oleju w samochodzie jedzie do jakiegoś marjusza. Warto się trochę usamodzielnić.

    To jest takie niewyobrażalne dla mnie zakłamanie – tutaj nawołujecie do powstań, politykujecie, mądrujecie się jeden przed drugim, a jutro z rana pieniążki zaniesiecie obcokrajowcom i cicho sza przed telewizorem zasiądziecie zamiast wyjść na powietrze, uśmiechnąć się do ludzi, spojrzeć na słońce ..

    Dajesz się ruchać w d**e od samego rana a później narzekasz, że koledzy tego zapaleńca wprowadzają ci kolejne limity, żyjesz w świecie absurdów mój drogi. Myślisz że coś się zmieni, jeśli Ty i inni nie zmienicie nastawienia? Otóż nie, będize coraz gorzej.

    Może zbyt dosadnie to przedstawiłem, ale głaskanie już dawno przestało działać.

  14. Katana 05.10.2024 14:55

    kufel10. Znamienny komentarz… I tyle. No, może dodam, że nie koniecznie znamienity.
    Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.