Liczba wyświetleń: 2924
Robert F. Kennedy jr twierdzi, że wojna na Ukrainie zbliża Rosję do Chin, stwarzając poważne zagrożenie geopolityczne dla Stanów Zjednoczonych.
W środę Robert F. Kennedy jr oficjalnie ogłosił swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2024 r. w Bostonie w stanie Massachusetts. W swoim przemówieniu inaugurującym kampanię podkreślił swoje poglądy na temat skorumpowanego połączenia władzy państwowej i korporacyjnej, które zmienia kraj w „system socjalizmu dla bogatych i swego rodzaju brutalny, bezlitosny kapitalizm dla biednych”.
Występując tego samego dnia w programie „Tucker Carlson Tonight”, Kennedy jr podzielił się swoim stanowiskiem ws. toczącej się wojny na Ukrainie, która jego zdaniem zbliża Rosjan do Chińczyków i jest najgorszą rzeczą dla Stanów Zjednoczonych z geopolitycznego punktu widzenia.
Kennedy jr stwierdził, że chociaż Amerykanom zależy na pomaganiu słabszemu, powinni zadać sobie pytanie, dlaczego Stany Zjednoczone są na Ukrainie. Przekonywał, że jeśli po to, aby obalić Władimira Putina, jak powiedział prezydent Biden, lub żeby wyczerpać Rosjan, jak stwierdził sekretarz obrony Lloyd Austin, to nie usprawiedliwia tego zabijanie Ukraińców, jako pionków w zastępczej wojnie między dwoma wielkimi mocarstwami.
Co więcej, Kennedy jr zwrócił uwagę na dezinformację otaczającą wojnę i jej niszczycielski wpływ na ukraińskich cywilów i żołnierzy. Twierdził, że kiedy ginie 14 000 ukraińskich cywilów, Rosjanie zabijają Ukraińców w stosunku od 7:1 do 8:1, co jest nie do utrzymania.
Robert F. Kennedy jr uważa, że kwestie wojny i skorumpowanego połączenia władzy państwowej i korporacyjnej zasługują na szerokie wysłuchanie przed rozpoczęciem roku prezydenckiego. Wydaje się, że jego spójny światopogląd, rozległa wiedza na te tematy oraz pasja służenia krajowi uczynią z niego silnego kandydata w wyborach prezydenckich w 2024 roku.
Kennedy zasłynął także m.in. jako przeciwnik totalitarnego przymusu szczepień. Kilka dni temu udzielił wywiadu telewizji ABC News. Następnego dnia wybuchł skandal, gdyż stacja ta wycięła jego wypowiedzi dotyczące krytyki preparatów covidowych.
Źródło zagraniczne: TodayNewsAfrica.com
Źródło polskie: WolneMedia.net
Chciałby wystartować. Szanse na nominację ze strony Partii Demokratycznej dużo mniejsze, niż w przypadku Bidena. Ale kandydatura nietuzinkowa.
Swoją drogą, prezentacja poszczególnych kandydatów przypomina „gerontokrację”, trochę jak na konklawe ;).
No to biedak długo nie pożyje…Albo go skompromitują…
To jest kontrolowany pionek, mający na celu podział elektoratu i osłabienie pozycji Donalda Trumpa.