Liczba wyświetleń: 1897
Nawet 25 lat więzienia będzie mogło grozić przestępcom środowiskowym, których działalność doprowadziła do śmierci człowieka – zapowiada resort klimatu i środowiska.
Jak wynika z informacji portalu WNP.pl, projekt nowelizacji „Kodeksu karnego”, jak i „Kodeksu wykroczeń” zakłada znaczące podwyższenie kar za przestępstwa przeciwko środowisku nie tylko w zakresie długości wyroku, ale również kar finansowych. Nowością będzie m.in. możliwość zastosowania kary do 25 lat pozbawienia wolności za przestępstwa środowiskowe, w wyniku których dochodzi do śmierci człowieka lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wielu osób. Taka kara mogłaby mieć zastosowanie np. w przypadku, kiedy w związku z nielegalnym składowaniem odpadów dochodzi do zatrucia źródeł wody, co generuje znaczne niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia obywateli.
Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka poinformował, że ministerstwo we współpracy z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska oraz resortem sprawiedliwości przygotowało projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który będzie istotnie zaostrzać kary za przestępstwa przeciwko środowisku. Przestępcy środowiskowi będą musieli w przypadku porzucenia odpadów je nie tylko posprzątać, ale również za to zapłacić. Taki zabieg ma przenieść koszty, jakie ponoszą teraz obywatele bądź instytucje za usunięcie odpadów, na osoby, które faktycznie zawiniły. Lasy Państwowe co roku płacą kilkadziesiąt milionów złotych za sprzątanie odpadów.
To największa od lat 1990. zmiana przepisów w ramach zwalczania przestępczości środowiskowej. Ministerstwo poinformowało m.in., że zwiększeniu miałaby ulec kara pozbawienia wolności za niezgodne z prawem składowanie, usuwanie, przetwarzanie, odzysk, unieszkodliwianie i transport odpadów. Obecnie jest to od 3 miesięcy do 5 lat, a miałoby być od roku do 10 lat. Wyższa miałaby być również kara za nielegalny przywóz odpadów z zagranicy, w tym odpadów niebezpiecznych. W tym przypadku kara miałaby wynieść od 2 do 12 lat pozbawienia wolności (obecnie to od 6 miesięcy do 8 lat). Wyższe kary groziłyby też za niszczenie środowiska, roślin i drzew. Wskazał, że obecnie za taki czyn grozi np. kara pozbawienia wolności do lat dwóch; po zmianie przepisów byłoby to od 2 do 5 lat.
Zwiększeniu ma ulec również kara grzywny na zaśmiecanie lasów (z 500 zł do 5 tys. zł). Dodatkowo sprawca byłby zobowiązany do posprzątania porzuconych przez siebie odpadów. Wyższe kary mają też grozić za nielegalne wypalanie traw. Legislacja jest dopiero na etapie projektu.
Źródło: NowyObywatel.pl
Hi
Władza która nie ma pojęcia ani pomysłu na to jak rządzić ratuje się zawsze podwyższaniem kar. Tym zyskuje (tymczasową) przychylność plebsu i odwraca jego uwagę od własnej nieudolności (żeby nie powiedzieć indolencji). A plebs przyklaskuje tym pomysłom, gdyż jakiekolwiek głębsze myślenie i refleksja jest mu całkowicie obca. Przykładów można podawać bez liku, i nie tylko na naszym „podwórku”
DuDuS