Liczba wyświetleń: 2004
Obecnie z w Polsce (dane z końca czerwca) legalnie pracuje aż 1 mln 160 tys. cudzoziemców, i liczba ta stale rośnie. Jeszcze w 2008 roku mieliśmy zaledwie 16 tys. zagranicznych pracowników.
Według danych ZUS-u przytoczonych przez portal Infor od marca – czyli w przeciągu trzech miesięcy – liczba zarejestrowanych ludzi z zagranicy zwiększyła się o 22 tys. osób.
Obecnie najwięcej jest pracowników z Ukrainy – aż 771 tysięcy. „ZUS na bieżąco analizuje liczbę cudzoziemców w ubezpieczeniu. Na polskim rynku pracy dominują obywatele Ukrainy. Coraz liczniejszą grupę stanowią też obywatele Białorusi” – potwierdza Paweł Żebrowski, rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Białorusinów jest 134 tys. Na trzecim miejscu są Gruzini. W rejestrach ZUS jest ich 27,2 tys. Z danych wynika, że do pracy w Polsce przyjeżdżają zwłaszcza osoby w sile wieku, czyli w przedziale od 25. roku życia do 49 lat, przy czym najwięcej osób z zagranicznym paszportem pracuje będąc w wieku 30-39 lat.
ZUS od kilku lat odnotowywał wzrost liczby obywateli z wielu krajów, którzy pracują w Polsce. Pod koniec 2015 r. Zakład notował 185 tys. ubezpieczonych cudzoziemców. Równo rok później było ich już 293 tys., a kolejne 16 tys. przybyszów założyło własną działalność gospodarczą.
„Udział cudzoziemców w ogólnej liczbie ubezpieczonych w Polsce stale rośnie. Warto jednak przypomnieć, że co prawda obcokrajowcy są uprawnieni do świadczeń, ale to jest zaledwie ok. 1 proc. wydatków, które ponosi Fundusz Ubezpieczeń Społecznych” – stwierdził Żebrowski.
Autorstwo: GH
Źródło: Nczas.info
Czemu się tutaj dziwić skoro dożyliśmy czasów, że sukcesem jest kiedy polski pracownik (w wieku 18-30) raczy przyjść do pracy 5 dni w tygodniu? Powodem jest np fakt, że była impreza lub siedział do rana na internecie albo grał. Guma i wąskie drzwi. Ludzie ze wschodu przyjechali pracować, tak jak Polacy kiedyś jeździli na zachód. Szanujmy pracowitych ludzi.